Miasto daje jeszcze jedną szansę kupcom
Miała być piękna hala targowa na wodzisławskim „Manhattanie”. Z planów nic nie wyszło.
W marcu ubiegłego roku miasto podpisało ze Wspólnotą Kupiecką umowę na dzierżawę targowiska przy ul. 26 Marca. Zgodnie z ustaleniami do końca sierpnia 2012 r. przedsiębiorcy mieli wybudować halę targową z prawdziwego zdarzenia (docelowo 70 boksów połączonych dachem). W przypadku niezrealizowania inwestycji miasto nie przedłuży umowy na kolejne lata. Już wiadomo, że hala nie powstanie.
Mniejszym kosztem
Radna Grażyna Pietyra zajmująca się pierwotnie sprawą ze strony Wspólnoty Kupieckiej twierdzi, że inicjatywa zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ wzrosły koszty i kupcy się wycofali. Na dokumentację wydano ok. 100 tys. zł. Pieniądze przepadły. – Pierwotnie inwestycja miała kosztować 2 mln zł. Dzisiaj byśmy musieli na to wydać nawet 5 mln zł – przekonuje pani radna. Innego zdania są kupcy, którzy jeszcze kilka miesięcy temu z Grażyną Pietyrą współpracowali. – Zostaliśmy zrobieni na szaro – mówią krótko i nie chcą kontynuować wątku. Postanowili działać sami i zmienić wizerunek targowiska mniejszym kosztem.
Dziewięć miesięcy na zmianę
Wspólnota Kupiecka zamierza zainstalować na targowisku identyczne kontenery handlowe, które zostaną połączone zadaszeniem. Zainteresowanych jest ok. 20 osób handlujących przy 26 Marca. Każdy wyłoży ok. 35 tys. zł. Pozostali będą musieli opuścić to miejsce. Prezydent jest gotów inicjatywie przyklasnąć i podpisać z kupcami kolejną umowę. Ma obowiązywać 13 lat. – Oczywiście jeśli kupcy wywiążą się ze zobowiązań i zmienią wygląd targowiska w ustalonym wspólnie terminie – mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia.
Kontenery mają się pojawić za ok. 9 miesięcy.
(raj)
Ludzie
Była radna Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Prezydent Wodzisławia Śl.