Prawdziwy koszt przydomowych oczyszczalni
We wszystkich sołectwach gminy Pietrowice Wielkie odbyły się zebrania wiejskie. Tematem przewodnim była budowa przydomowych biologicznych oczyszczalni ścieków.
Mieszkańcy wiosek podczas spotkań z władzami gminy nadal mieli dużo pytań i wątpliwości. Na podstawie zebrania w Pawłowie opisujemy najważniejsze z nich.
Wójt Andrzej Wawrzynek wyjaśnił, że gmina pozyskała na oczyszczalnie 10 mln zł pożyczki i tyle samo dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Te środki pozwolą pokryć 90 proc. kosztów całej inwestycji – budowy prawie 1200 przydomowych oczyszczalni. Przetarg na realizację inwestycji wygrało konsorcjum LBF, które tworzą udziałowcy: Leon Burdzik z Pawłowa i Eko–Bud z Modzurowa. Montowane przez LBF urządzenia będą pochodzić z firmy Kessel. Wójt kilkakrotnie podkreślał, że montaż będzie przeprowadzony tam gdzie będzie zgoda mieszkańców. Nikt do nowej oczyszczalni zmuszany nie będzie. Niezdecydowani nadal mogą wywozić szambo we własnym zakresie.
Pierwsza oczyszczalnia została zamontowana i pracuje przy urzędzie gminy. Każdy może przyjść i zobaczyć jak to wygląda. Każda budowa ma być poprzedzona wizytą geologa, który indywidualnie zaprojektuje układ urządzeń. Sam montaż ma być nadzorowany przez specjalistę producenta oczyszczalni.
Mieszkańcy mają być zwolnieni z nadzoru nad pracą oczyszczalni. Cały ciężar obsługi spoczywać będzie na pracownikach gminy. Po stronie gospodarstwa leżeć będzie jednorazowa opłata w wysokości 1845 zł brutto, miesięczny abonament 24 zł netto i zapewnienie dostaw prądu. Według Adama Wajdy, sekretarza gminy urządzenie pobiera 110 wat przez dwie godziny na dobę. Gmina raz w roku wywiezie zebrany w oczyszczalni osad. Jeśli trzeba go będzie wywieźć częściej, kosztem tej operacji obciążone zostanie gospodarstwo.
W każdej oczyszczalni ma być karta SIM, taka jak w telefonach komórkowych. Urządzenie będzie informować techników z gminy o stanie oczyszczalni i ewentualnych awariach.
Urzędnicy przedstawili obliczenia, według których przydomowe oczyszczalnie będą znacznie tańsze w utrzymaniu niż wywóz szamba lub opłaty za tradycyjną kanalizację. Przeciętna, czteroosobowa rodzina ma miesięcznie produkować 10 m sześc. ścieków. W przypadku opłat za ich wywóz wozem asenizacyjnym daje to koszt około 320 zł, za kanalizację blisko 80 zł.
Pojawiające się wątpliwości co do rozstrzygnięcia przetargu i fachowości jego zwycięzcy wyjaśnił wójt. – Na dziewięć firm startujących w przetargu tylko pięć spełniło wszystkie kryteria. Na przetarg wpłynęła jedna skarga, która została odrzucona przez Krajową Izbę Odwoławczą. Reszta uczestników uznała wynik przetargu – powiedział.
Duże wątpliwości mieli zebrani mieszkańcy co do badań gruntu, które miał przeprowadzić specjalista – geolog. Według dokumentacji na niektórych działkach takowe badania miały być zrobione. Właściciele opisanych gruntów temu jednak zaprzeczyli.
Marcin Wojnarowski
Pytania z sali i odpowiedzi urzędników
Co w przypadku braku prądu?
- Oczyszczalnia może pracować bez zasilania przez 72 godz.
Czy można umieścić nową oczyszczalnię w miejscu starego szamba?
- Tak, w tym przypadku szambo zostanie rozebrane.
Czy oczyszczoną wodą można podlewać warzywa?
- Nie, ale można ją użyć do podlewania trawnika i drzew.
Co jeśli przy domu funkcjonuje studnia z wodą pitną?
- Wspólnie z projektantem będzie szukana najkorzystniejsza lokalizacja dla oczyszczalni.
Czy stawka 24 zł miesięcznie może wzrosnąć?
- Tak, ale nie więcej niż 2 – 3 proc. w skali roku.
Co było warunkiem wyboru wykonawcy?
- Poza ceną należało spełnić kilkanaście warunków, m.in. zaproponować oczyszczalnie spełniające wymagane normy.
Dlaczego gmina na próbę nie wykona np. 100 oczyszczalni?
- Gdyż nikt nie dałby gwarancji, że później znajdzie się źródło finansowania dalszych inwestycji.
Czy wybrana firma da sobie radę z tak dużą inwestycją?
- LBF dysponuje 8 koparkami, 8 samochodami ciężarowymi. Jeśli będzie trzeba zatrudnią podwykonawcę.
Czy przez oczyszczalnie wzrośnie poziom wód gruntowych?
- Nie, gdyż średnia rodzina zrzuca przeciętnie 0,3 m sześc. ścieków dziennie.
wykonawca zgodnie ze specyfikacją zamówienia, ma obowiązek doprowadzić teren wykonywania prac, do stanu poprzedniego, a to ,że robi z Was wariatów to i bardzo dobrze, bo nie umiecie zadbać o Swoje interesy. wpuszczacie ich na własne działki, robią Wam na nich burdel, a Wy nie umiecie dopilnować żeby po sobie posprzątali, ot co.
Szambo zamontowana ale firmy montujące to jakieś nieporozumienie. Brak osób kompetentnych do podejmowania właściwych decyzji. Biega po placu blondyna jak gęś wyścigowa i pojęcia niema co robi (strugając wariata).
Szambo jak szambo wykopać dziurę koparką każdy potrafi i zakopać plastikowy zbiornik. Allle jaki bałagan firma zostawia to jakaś paranoja a gmina ma to w d...
Oby tak nie było wszystko ok- jak w Warszawie z metrem, tam też było wszystko przebadane a szczególnie podłoża, a teraz mają du..y Sajgon....
Dowiedzcie się, dlaczego w Marklowicach wstrzymano budowę następnych oczyszczalni.
Ten co prowadzi ta strone tez wspolpracuje z ta szajka bo szybko usuwa prawde ze portalu.Chyba bedziemy sobie sami strone otworzyc zeby popisac o przekretach.
Komuna jeszcze niezginela wiedza jak maja ludzi trzymac za RYJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No widac jak prawda wyjdzie na jaw to juz ja usuwaja MAFIA
Drodzy czytelnicy będąc u rodziny w Pawłowie usłyszałem obawy mieszkańców co do montażu przydomowych oczyszczalni ścieków postanowiłem bardziej się wczytać w temat. Wątpliwości wynikają z niewiedzy, ludzie są niedoinformowani a to na pewno wina samorządu. Naprawdę mogę polecić stronę www.oczyszczalnie.e26.eu
Znajdziecie tam wszystko na ten temat.
Przydomowe oczyszczalnie ścieków w eksploatacji są tanie w utrzymaniu no ale jak ktoś teraz ścieki wali do kanału deszczowego to na pewno taki sposób jest tańszy - lecz powinien być surowo karany wtedy więcej chętnych gmina znajdzie na przydomowe oczyszczalnie.
dwa szamba budują a aut nastawiali tyle jakby osiem budowali. po naszych komentarzach chcą pokazać , że sprzęt mają. Budowa 2 szamba w dwa dni. Słabiutko Panowie. W ogródkach demolka na całego. Chyba nie zdążą, ale będzie na nas, że nie płaciliśmy i nie pozwoliliśmy im działać, a chęci były.
Niech sie niezesraja
no i jak tam praca już wre???
Skoro p. wójt mówi że badania gruntu były to znaczy że były,bo przecież p. wójt nie kłamie. Na pewno był przy tych badaniach i widział jak zostały wykonane.
Miały być badania gruntu zrobione, i zostały tylko faktycznie za biurkiem i dołączył do dokumentacji. A pieniądze ktoś za to wziął!! Tak pan Wójt dba o nasze portfele!! Nie umie nawet tego dopilnować. Jak myślę o oczyszczalniach to mnie krew zalewa!!
Ach ile oni maja koparek i spycharek to mi kolo H..a lata zaden mi tam eksperymetow na mojej dzialce robic niebedzie.Niech spierda.... w podskokach.
Damy radę , mamy osiem koparek, osiem samochodów i jak trzeba będzie to wynajmiemy podwykonawców , żeby was uszczęśliwić . I czy chcecie, czy nie chcecie to i tak zrobimy wam dobrze , bo wy nie myślicie.Za was myśli wójt i jego przydupasy a my i producent sobie zarobimy , a najlepsze jest to że wszystko jest jak najbardziej legalne , bo nie ma takiej siły żeby ktoś nam cokolwiek udowodnił...
u mnie też nikt żadnych odwiertów nie robił.
jako geologa zatrudnią znowu Malika i wszystko będzie ok. byle do przodu.
Cel jest jeden- biznes
z artykułu wynika że wyniki badań gruntu powstały za biurkiem geologa. skoro mieszkańcy sami zaprzeczają i mówią że u nich na działkach nikt taki nie był.
dziwne teraz jak już mają montować to geolog będzie chodził
ja to widze tak. same oczyszczalnie wcale złe być nie muszą. wójt i cała reszta to raczej nie kombinatorzy, co po budowie uciekną z teczka pieniędzy. Wiec nie pakowali by całej gminy w jakias watpliwa sprawe. Przetarg wygrali miejscowi i tak to zaplanowali. Bedzie ich mozna pilnowac, a kto wie czy nawet nie zupelnie kontrolowac. Powod prosty - zeby robota była zrobiona na wzor tych, ktore juz gdzies funkcjonuja dobrze i tak jak chcieli wójt i reszta, a nie jak sobie jakas firma wyobraza. Tu nie ma juz miejsca na eksperymenty.
Maksymalna pojemność szambowozu to 7,5 metra sześciennego. Przy zużyciu 10 metrów musisz pompować dwa razy. Proste jak flinta
Podzielam wątpliwości kol. ~meliok. Każda studnia (kopana, z filtrem wbijanym i wiercona) musi być wykonana w odległości co najmniej:
30 m od drenażu rozsączającego ścieki do gruntu, jeżeli są one uprzednio oczyszczane biologicznie. ( ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. Dział II rozdział 6 § 31.1 ) Nie wiem czy mieszkańcy gminy korzystają ze studni, jeśli tak, przy gestej zabudowie myślę że trudne to bedzie do zrealizowania. Jest jeszcze dużo wątpliwości, wystarczy poczytać o wodach gruntowych. To daje dużo do myślenia, kto wie czy nie budują Wam bomby ekologicznej, jeśli nie do tego to dla nastepnych pokoleń.
Porąbało co nie których, zamontowanie czegoś takiego to wielkiego fachowca nie trzeba, z gotowych elementów poskładać i zasypać wielka mi filozofia , więc nie przesadzajmy z tą fachowością, szkoda że to tylko na prąd bo są takie bezprądowe.
No jakby podłączyli sieć do raciborza to byście zobaczyli co to znaczy opłata za ścieki!
Nie przesadzajcie miesiąc temu pompowałem szambo z wywozem do Krzanowic i koszt wyniósł 150,00 zł. Poza tym kazda oczyszczalnia jest na gwarancji 5-10 lat, a niemieckie produkty to podobno wcale sie nie psują więc po co tak wysokie opłaty na samym początku. No chyba , że Gmina przewidziała, że zaraz na poczatku środkami czystości które używamy zatrujemy bakterie. Nikt nam nie powiedział, że będziemy musieli kupować inne środki czystości do naszych łazienek i że ich koszt jest 2 x większy niż te nasze Domestosy, Ace i inne. Dotychczasowe środki zabiją te drogocenne bakterie i wtedy Gmina przyjedzie i oczyści szambo , da nowe bakterie , a ty za to zapłacisz. Biznes się kręci .
chyba autor pokręcił koszt kanalizacji z kosztem wywozu szambiarką. Kanalizacja to około 80zł o szambowozem 320zł. Fachowość autorów art. jest tragiczna
kiedyś wszystkie ścieki, bez zadnej filtracji szły do ziemi. Ludzie żyli i byli zdrowi. Dziś psy też srają na trawę, gówno krowy rzuca się na pole a potem je jemy w warzywach. Taki jest krąg życia. Z gówna powstałeś w gówno się obrócisz.
@meliok - a powiedz mi co za roznica, skoro teraz ludzie "wywoza" swoje scieki po roznych polach. To samo, tyle ze teraz to bedzie jakby czystsze. Mnie bardziej martwia dwie rzeczy - u mnie np. jest z reguly dosc "mokra" gleba, troche bardziej popada i juz mi woda wszedzie stoi. Teraz to dopiero bedzie ciekawie z ta oczyszczalnia. Druga sprawa - wykonawca tej inwestycji. Firma "szwagra", ktora powstala na szybko w maju specjalnie pod ten przetarg. Ci ludzie w zyciu takich oczysczalni nie montowali. Wiec ludzie nie zdziwcie sie jak bedzie fuszerka. Co do tego jestem niemal 100% pewien. Trzecia sprawa to w sumie koszt tej inwestycji - mozna by przeciez taniej -no ale w tym dzikim kraju jak cos jest budowane za pieniadze podatnika to musi byc przeplacone, wiec nawet sie dalej nie rozpisuje. pozdrawiam
Klapa to będzie z innej przyczyny. Po pierwsze: nieopodal Makowa znajduje się ujecie wód podziemnych. Każde taie ujęcie jest zasilane wodami opadowymi, które na zasadzie powolnej inflirtacji zasilają warstwę wodonośną, Greba spełnia tutaj rodzaj filtra biologiczn-mechanicznego i jak każdy filtr poradzi sobię z pewną ilością ładunku w postaci zanieczyszczenia a istotną rolę odegrają tu bakterie glebowe i związane z tym procesy fizykochemiczne jak : adsorpcja, absorcja oraz chemisopcja. Możliwe przez prze z jakiś dłuższy czas gleba sobie poradzi z neutralizacją tych zanieczyszczeń ( które po oczyszczalni przydomowej będą rozsączane w glebie). Jednak w pewnym momencie istnieje zagrożenie związane z przekroczeniem ładunku oczyszczonych wstępnie ścieków z którymi gleba sobie nie poradzi oraz stopniowa degradacja pożyteczych mikroorganizmów glebowych( istotne znaczenie mają tu zanieczysczenia chemiczne), co pociągnie za sobą stopniowe zasilanie warstwy wodonośnej wstęnie oczyszczonymi ściekami. Projektant może się sprzeciwić takiej opinni i stwierdzić że ścieki po oczyszczeniu spełnią wszystkie wytyczne zawarte w rozporządzeniu. Tak zgodzam się z tym ale jestem pewien że większoś przydomowych oczyszczalni po dłuższym okresie eksploatacyjnym przestanie odpowiednio funkcjonować oraz to, że kontrolna oczyszczonyh ścieków wprowadzanych do gruntu mimo wszystko będzie niewystarczająca a wręcz sporadyczna. Uważam że na taką skalę rozwiązanie związane z budową przydomowych oczyszczalni na terenie całej gminy może być,, tykającą " bombą biologiczną.
Ale jaja z tego co jo wiem to Eco-Bud z Modzurowa to firma brukarska. Bedzie klapa z tymi oczyszczalniami