Nowy asfalt został „zwinięty”
Niespełna trzy tygodnie cieszyli się mieszkańcy nowo położonym asfaltem na ul. Żwirowej i Osiedlowej w Nędzy. Ku ich zaskoczeniu w czwartek, 27 września firma wcześniej go kładąca rozpoczęła „zwijanie” asfaltowego dywanika.
– Pod częścią obu naszych dróg kładziona była kanalizacja, rok czekaliśmy więc na nową nawierzchnię, a teraz znów musimy jeździć manewrując między wystającymi studzienkami – złości się mieszkaniec jednej z ulic.
Jak wyjaśnia wójt Anna Iskała przyczyną zerwania asfaltu jest niewłaściwa jakość wykonania dróg, których w rezultacie nie odebrano od Przedsiębiorstwa Budownictwa Drogowego w Rybniku.
– Wykonawca nie dostosował się zaleceń powołanego przez gminę inspektora nadzoru budowlanego – Patryka Kawy. Źle wykonane spady i miejscowe zaniżenia, a w efekcie pojawiające się po deszczu kałuże, fatalnie osadzone włazy kanalizacyjne, a także niewłaściwe zagęszczenie mieszanki asfaltowej, co sprzyjać będzie powstawaniu dziur po zimie sprawiło, że zażądaliśmy od przedsiębiorstwa zerwania asfaltu i położenie nowego dywanika. W pewnym momencie nawet jeden z właścicieli działki budowlanej na tej drodze skarżył się, że w czasie deszczu wlewa mu się woda na posesję – tłumaczy pani wójt.
Firma będzie musiała wykonać roboty ponownie, tym razem na własny koszt. Ponieważ wyłoniona została w przetargu, jeśli wycofa się z tej inwestycji, to cały wkład pieniężny w formie zastawu, pozostanie w gminie, a ta ogłosi nowy przetarg.
– Nie będę przyjmowała takiej chałtury. Remonty cząstkowe nawierzchni powodują, że będziemy mieli nowe drogi o różnych kolorach asfaltu, a to nawet pod względem estetycznym wygląda fatalnie – mówi wójt Anna Iskała, która jeszcze przed oddaniem do użytku sama przeszła i obejrzała efekty prac drogowych.
Rybnickie przedsiębiorstwo wykonywało remont dróg na podstawie przygotowanego wcześniej projektu. Odbiór miał nastąpić 19 września. Koszt inwestycji wyniósł ok. 105,5 tys. zł.
Staramy się, żeby obie ulice były jak najszybciej przejezdne. Firma musi przywrócić je do stanu pierwotnego bądź położyć ponownie nawierzchnię asfaltową. Jeśli nawet trzeba będzie powtórzyć przetarg, jeszcze w tym roku obie drogi gminne powinny zostać zrobione – zapewnia kierownik Referatu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Gminy w Nędzy Przemysław Jarząbek.
(ewa)
za fm to były złote czasy ale dla niego i jego rodziny
No właśnie Waciak, twoje słowa należy zostawić bez komentarzy. Zero wiedzy na jakikolwiek temat. Początek XX wieku to okres niebywałego postępu. Przecież wtedy wybudowano most w Ciechowicach na Odrze. Porównania bezsensowne. Inne czasy, inna rzeczywistość. Tak naprawdę to ci się marzy epoka wójtowania FM - "złoty wiek w gospodarce gminy Nędza" (2002-2006).
droga Ciechowice -Zawada jak przed sto lat i tylko spojrz kto rzadzi gmina ,reszta no koment
A co na to Alfa i Omega gminy Nędza Gerard Przybyła .
Fakt jest jeden. Takie rzeczy nie mogą zdarzyć się przy n ormalnych ludziach. To po prostu wstyd. Szef firmy powiniem oddac wójta do sądu ona i tak tam ciągle siedzi.
Pan W. już się pytoł.
... winny się tłumaczy ...
Wnuk na technologii układania dróg trzeba sie znać. Gdyby było jak pisze ko ko to byśmy mieli drogi na furmanki. Fachowcy muszą być na swoich stanowiskach i nikt ich nie zastąpi. Widocznie zarabiają za mało i maja za dużo obowiązków. Gdyby inspektrorzy z zewnątrz i gminy mieli tylko tą budowę na głowie to by tam pewno stali i pilnowali.
widać żeby nie było afery i wstydu obowiązki kierownika Referatu Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Gminy w Nędzy chwilowo w swoje ręce przejęła Pani Wójt.
Pierwszy raz słyszę że gospodarz jest dumny z tego że jego podówrku coś się rozbiera i się tym chwali a w dodatku wydał kupę kasy na nadzory i nie zdąży na czas. Przecież na ich podórku - w Nędzy to budowali. Ciekawe gdyby tak stadiony i autostrady rozebrali przed Euro, na kogo by wówczas zwalono? Wiadomo że na gospodarza że budował bez należytego nadzoru. Nie zgadzam się że konsekwencje poniesie tylko Wykonawca - a co z użytkowanikami dróg co stoją non stop w korkach przez takie zaniechania ludzi organizujących inwestycje.
tak to już jest, żeby stwierdzić czy przy budowie drogi usypano 10 cm piasku i 15 tłucznia trzeba inspektora. To dziecko może sprawdzić z linijka w ręku. Ale urzędnikom sie nie chce i liczą, że jak wynajmą jakiegoś cymbała z dyplomem to odpowiedzialność z nich spada. A potem wyrastają nam buble, za które nikt odpowiedzialności nie weźmie.
To dlaczego Gmina generuje koszty powołując inspektora nie swojego tylko z zewnątrz??? Widać tutaj niegospodarność finansową, skoro nie wykorzystuje swoich pracowników z taką fachową wiedzą jak poniżej ???
Inspektor nadzoru nie jest pracownikiem urzędu, a więc nie gdakaj jacy to niekompetentni pracują w tej gminie. Fakty są takie, że firma nie wykonała roboty zgodnie z dokumentacją i sztuką, a inspektor nadzoru porównał dokumentację z rzeczywistością i podjął właściwą decyzję. Poza tym, to w interesie wykonawcy jest stały kontakt z inspektorem nadzoru (w razie problemów) i wzywanie go na plac budowy. Wszak to środki wykonawcy są zaangażowane. Więc mniej piany, a więcej wiedzy "szokenie" ...
Podobnie jest w innych gminach, ostatnio podobna afera z inspektorem była w Kuźni. To staje się normalką, ale według mnie to choroba.
TO JEST WSTYD DLA GMINY !!!
Rola inspektorów jest na BIEŻĄCYM I CIĄGŁYM NADZOROWANIU wykonywanych prac, gdyby tak się działo nie było by tego problemu.!!!!!!!!!!!
Gdzie oni byli jak prace trwały, dlaczego nikt tam nie jeździł, nie zgłaszał ewentualnych problemów na bieżąco. Widać, że pracuje tam niewykwalifikowana kadra, która nie dość, że ma brak wiedzy to i niestety ambicji.
Inspektorzy w Gminie u Wójt Iskałowej nie podejmują żadnego wysiłku dla dobra gminy wręcz jak pchają w upadłość i ruinę.
a w Wodzisławiu nie chce im się ruszyć d... zza biurka.
w RAciborzu inspektorzy dostają w łapę
To może zerwą też asfalt na Rybnickiej w Radlinie, bo treż spartolony jest całkowicie ! Ale chyba nikt tego nie chce zauważyć.
Jak niecierpia tej baby za niekompetencje ,tak teraz ją popierom .No ale i ślepej kurze trefi sie ziorko .
Gdyby był odpowiedni nadzór z urzędu to taka sytuacja nie miała by miejsca!!!
prawie jak w marklowicach, tylko że tam zwijają co dziennie wieczorem ;]
To w Nędzy już zwijają asfalt ;)))
A kto zaplanował brak kratek ściekowych? No chyba, że woda po deszczu, jak i w trakcie ma natychmiast parować!
ciekawe do kogo należy droga midzy kuźnia a Nędzą ???? kto jest za nią odpowiedzialny
tak wykonanych dróg mamy w okolicy znacznie więcej, tylko mało kto się odważy kazać zrywać asfalt. Tu brawo dla wójtowej, która ma większe jaja niż niejeden facet - proszę sie nie obrazić za to określenie. Najgorsze, że za remonty dróg płacimy z podatków, a mało któremu urzedasowi chce sie tego przypilnować. Podejrzewam, że w grę wchodzą łapówki.
Najwyższy czas, by poprawić też jezdnię na drrodze Kuźnia Raciborska- Nędza. Jest w fatalnym stanie.
Pierwszy raz musze pochwalić panią Iskałe aż mi się ciepło zrobiło już chciałem jeździc po ludziach że pierw zrobili a potem zerwali a tu niespodzianka pani wójt zrobiła swoje i brawo , szkoda że w gminie kuźnia raciborska nie ma pani Anny to drogi by troszkę inaczej wyglądały ale pani Iskała nie może się pomnożyć . w kuźni każdy chodnik jest zrobiony na odpie.....ol i drogi tak samo !!!! nawet kanalizacji nie moga dokończyć aż żal !!!
dzięki artykuł trochę rozjaśnia sytuację!!