Dzieci na piechotę
Mieszkańcy Świerklan Górnych wybrali się do wójta gminy Antoniego Mrowca, aby wnioskować o uruchomienie autobusu lub busa dla dzieci uczęszczających do gimnazjum na „Dolnioku”. Spotkali się jednak z odmową.
- Zbliżają się coraz to zimniejsze dni i niejedno dziecko ma do pokonania ok.3,5 do 4 km w jedną stronę. Z tego co mi wiadomo było przedstawicielstwo mam u wójta, lecz pan wójt odpowiedział im na prośbę o załatwieni busa do gimnazjum iż on też chodził do szkoły pieszo – napisał do nas anonimowy mieszkaniec. Mieszkańcy zapewniają, że sami pokrywaliby koszty biletów miesięcznych, a od gminy wymagaliby pomocy organizacyjnej. - Te panie otrzymały pismo z odpowiedzią. Zawsze na początku roku pojawiają się próby wynegocjowania od gminy czegoś więcej dla poszczególnych roczników. Nie chcemy się tym jednak zajmować, bo to dodatkowe koszty dla budżetu. Rodzice powinni wejść w kontakt z przewoźnikiem i ustalić kurs za zakup określonej ilości biletów – ucina wójt.
Ja proponuję, aby wójt najpierw porozmawiał z przewoźnikiem ... po kilku zdaniach odechciałoby mu się a dlaczego? a dlatego, że ciężko jest się dogadać.. założę się, że chodzi o linię P2 więc naprawdę życzę powodzenia w dogadaniu się bo się bo prostu nie da ! i wiem to bo jeździłam tą linia i ciągle były problemy ... ciągle coś przewoźnikowi nie pasowało chociaż co miesiąc dzieci kupowały bilety miesięczne i zawsze przewoźnik miał zapłacone za przewóz.
Wójt niestety nic nie robi... i ma to głęboko gdzieś... kiedyś to dzieci z szerockiej miały nawet zorganizowany dojazd do szkoły na górnych do podstawówki a teraz już nic nie chcą zrobic..
Płacę podatki, opłaty itp., tak jak i ty poniżej, a mimo tego nie uważam, że coś mi się od państwa należy. Uważam za to, że każdy powinien robić to co jest w jego kompetencjach.Chyba słusznie. Rodzice nie są stroną w organizowaniu przejazdów. Czy Ty podpisujesz umowę z przewoźnikiem, który Cię dowozi do pracy? Czy też siadasz w autobus, który zawozi Cię na miejsce?
Pominę kwestię systemu niewolniczego i komuny, bo ta kwestia jest w tej sytuacji akurat ni przypiął ni przyłatał.
ika22-Komuna się skończyła, a ty widać to nadal chcesz być niewolnikiem państwa, które ma ci wszytsko dać, bo ty tylko niewolnik jesteś. Wolny człowiek to sam się troszczy o siebie, bo jest wolny a o niewolnika to musi zatroszczyć się inny, bo on jest pozbawiony wolnści. Widzę że tobie system niewolniczy pasuje.
Gratuluję wójtowi podejścia do problemów w gminie i sposobu ich rozwiązywania! Tak sobie myślę, że skoro rodzice mają sami "wchodzić w kontakt z przewoźnikiem" to wójt - przedstawiciel mieszkańców jest nam niepotrzebny... Za chwilę wszystko będziemy sami załatwiać, a gmina będzie zajmowała się tylko zapewnianiem rozrywki. Żenujące jest i podejście wójta do problemu i część opinii tutaj publikowanych. Problem nie dotyczy "wynegocjowania od gminy czegoś więcej dla poszczególnych roczników" i generowania dodatkowych kosztów, ale zorganizowaniu transportu - odpłatnego po terenie gminy, a tym wg mnie nie powinni zajmować się rodzice. Chyba, że ktoś ma inne zdanie...
kiedyś to dzieci i 10 km szły i nie płakały a teraz wielkie HALLO!!! z buta krok po kroku a dojdziecie do celu
Ludzie tacy jak "uojciec","prowda","komuno wróc" przejrzyjcie na oczy!!! Tu nie chodzi o to by bus jeżdzi za darmo,my chcemy zapłacic za bilety.Po co ty jeździsz głąbie do pracy autem,czemu nie chodzisz na piechotę?Chodzi o pomoc w załatwieniu przewoźnika,bo co moze zrobic przewoźnikowi rodzic który zapłacił za bilet miesięczny a ten jeździ w kratkę,a jakby gmina zawarła z nim umowę to może pociągnąc go do odpowiedzialności karnej za nie wywiązanie się z umowy.
Tyle kasy sie rozpierd...w gminie-imprezy które kosztują 20-40 tys-tym się mają czas zajmowac i budżet na to jest zawsze,a busa załatwic nie umieją.Przed wyborami to umiał obiecac że uruchomi linie autobusowe,bo dzieci nie mogą byc uzależnione od dojazdu przy wyborze szkoly ponadgimnazjalnej,a nie wyobrażam sobie jakby ktoś z Boryńskiej albo Szerockiej chciał iśc do szkoły do Wodzisławia.Ciekawa jestem czy gdyby wójta wnuki mieszkały we Świerklanach to czy bus by się znalazł???
ja, ja, nojlepij sie zamknonć w doma, bo kole nos same zboczyńce, i gupki, a te nasze dzieci to CUDEM i sikiyrom oderwane od komputerów takie som słabe...yno je autami wozić do szkoły, a na 18 lat kupić im 6 skrzinek gorzoły, bo to przeca mało, Osiymnostka to je dzisiej alkoholowy survival. Obrzigane schody, szatnie, stoły, zniszczone sale , ale przeca te dziecka umiom pić i rzigać, ale do szkoły trza je wozić autobusami , bo one som rychtyk nienormalne!
Winna rodziców, że tak łepków rozpuszczają, a potym płaczą że łebki wyglądają jak wieprzki, bo tak się spasło. Dyć chodzić szłapcugym do budy, to była sama przyjemność, zawsze szło po drodze cygareta zakurzyć i po lesie połaźić, łobejrzeć czy już koleżance cycki urosły, łona obejrzała czy nom już lulok urosnył ,a co to niby za radość jechać autobusym? łepki nie wiedzą co je fajne w życiu.
Kiedys sie piechty chodziyło do szkoły, ateraz wygoda bo autobus musi być! Piechty dupać i tyle.
Kiedyś były drogi pełne aut ,pełno ludzi zboczonych...........a dzisiaj Kaśko puste drogi i bardzo bezpiecznie.....
Tak, a za chwilę trzeba będzie uruchamiać "specjalne" linie do każdej średniej szkoły w Rybniku czy Wodzisławiu, bo "dzieci" mają za daleko! Dziwne, że wiele takich dzieci lata po dyskotekach i jakoś im n ie zimno? Mrowiec to je dobry fojt, facet z jajami
Chcieliście Amajza to teraz nie płaczcie że wam źle, dopiero zobaczycie co będzie się działo jak się gmina podzieli.
Kiedyś większość z nas chodziła do szkoły na piechote i jakoś nic nam się nie stało.A teraz każą się zawozić.
ciekawe kaj jest ten stok narciarski co obiecywol:P, nawet nie potrafi zorganizowac blyskawicznej wywozki gabarytow...paranoja!
Dzieci po 3-4 kilometry a po niego kierowca służbowym autem podjeżdza z garażu który mieści się 250m od jego domu
Najgłupszy Amajz na świecie!!
Faktycznie to już troche czasu po wyborach i władza zawsze zapomina dzięki komu są u "koryta"