Niespodziewane zwycięstwo Halloween. Znicz przegrał z wydrążoną dynią
W tym roku w Polsce częściej mówiono o Halloween niż o Wszystkich Świętych. A jeszcze rok temu to silnie zakorzenione w polskiej tradycji święto nie dawało się wyprzeć okolicznościowym imprezom z dynią w roli głównej.
Analiza internetowych publikacji z października 2012 roku nie pozostawia złudzeń - kostiumy dla dorosłych i dla dzieci, kolekcje ubrań i biżuterii specjalnie na Halloween, przepisy na potrawy z dyni i halloweenowe party wyparły znicz i zadumę. Sprawę wziął pod lupę Instytut Monitorowania Mediów w ramach projektu Kompas Social Media.
Wyraźnie widoczny odwrócony trend
Z USA przywędrowały już do nas i rozgościły się na dobre Walentyki, fast foody, według niektórych również stonka ziemniaczana, lecz Halloween wydawało się zbyt dalekie i obce, by zdetronizować silnie zakorzenione Wszystkich Świętych. Tak sytuacja wyglądała jeszcze rok temu. Liczba publikacji dla „Wszystkich Świętych” (w październiku) spadła w ciągu roku z prawie siedmiu do niecałych pięciu tysięcy. Odwrotnie niż w przypadku Halloween, o którym w październiku br. napisano niemal 9 tys. razy. Rok wcześniej liczba przekazów wyniosła nieco ponad 5 tys.
Jak wygląda Halloween po polsku?
Halloween wpłynęło na oferty wielu sklepów: proponują one specjalne kolekcje odzieży i akcesoriów na imprezy, oraz oczywiście różnorodne przebrania. W cenie są przepisy na dania z dyni i „przerażające” smakołyki. To kolejny znak, że przyjęcia z okazji Halloween przyjęły się już dość powszechnie. Co, jeśli nie impreza? Przeglądy horrorów, czy strasznych książek na Halloween – ten wieczór nie musi być nudny, nawet jeśli spędzamy go w domu. Coraz więcej przebranych dzieci krąży po domach w nadziei na słodycze – tradycyjne zawołanie amerykańskich dzieci przyjęło się w Polsce w kilku wariantach: „cukierek albo psikus” albo „łakocie albo psikusy”. Halloween skierowane jest głównie do dzieci – w niejednym domu kultury odbędą się z tego okazji zabawy i bale przebierańców. Radość związana ze świętowaniem stanowi zapewne podstawę rosnącej popularności Halloween.
Dla odmiany w przekazach na temat Wszystkich Świętych dominują informacyjne komunikaty na temat promocji na znicze, dojazdów na cmentarze, pojawiają się też oferty dotyczące sprzątania grobów.
(źródło: Instytut Monitorowania Mediów)
http://strefatajemnic.onet.pl/duchy/zly-duch-nie-zna-sie-na-zartach,1,5275355,special-art.html
Czyli wieśniaki wygrały z resztą świata hahaha
W polityce boją się głównie ci, którzy maja coś na sumieniu
Największe halloween jest wtedy gdy w TV pokazują prezia pewnej partii opozycyjnej wraz z jego świtą, a jak jeszcze się odezwie to wtedy strach się bać !
prawda miał/a co innego napewno na myśli ale to co napisał jan jest jednym z wielu przykładów na to oczym mówił/a prawda
prawda ma racje stare plotkary tylko czekaja na okazje az ktos sie potkne i upadnie a potem powiedza : jaki on był naje.....y
a to wszystko przez stare dewotki katoliczki zniechecaja swoim postepowaniem i zachowaniem mlodych do kultywowania tradycji .
Zmarłym należy się wieczny odpoczynek a nie rewia mody
Niestety ,Wszystkich Świętych jest okazją do pokazania się w nowym płaszczy , kapeluszu .Znicze i kwiaty też na pokaz. O zmarłych w tym dniu pamiętamy ,niestety bardzo krótko. Święto zmarłych stało się kolejną okazją do lansu
To odwiedzaj groby cały rok. Ale niech Wszystkich Świętych zostanie takim świętem jakim jest. Poza tym przeciwstawianie Wszystkich Świętych Haloween to nieporozumienie. Jedno ma się nijak do drugiego. Problem polegać może na tym, że ludziska zaczną te dwie rzeczy mylić.
Tylko w Polsce w tym dniu ludzie wykupują znicze /bardzo drogie/ i masę sztucznych kwiatów.Odwiedzam swoich bliskich na cementarzu,kiedy nie ma takich tłumów.Moża wtedy zadumać się i posiedziec,wspominając tych,którzy odeszli.Mam na to cały rok,a nie tylko ten dzień.