Jesienna ofensywa urzędu pracy
Kolejny jarmark pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy za nami. Kilkaset osób otrzymało możliwość zapoznania się z wszystkimi ciekawszymi ofertami w jednym miejscu. Jednak jarmark pracy to nie wszystko, co czeka na bezrobotnych w rybnickim urzędzie pracy.
Prawie sto ofert w jednym miejscu
Katarzyna Witosz, pośrednik pracy drugiego stopnia w rybnickim PUP, przyznaje, że październikowy jarmark był liczny, ale nie rekordowy. - W tym miesiącu zainteresowanych było wielu, jednak muszę przyznać, że w poprzednich miesiącach było jeszcze lepiej – komentuje. Pod koniec październik na bezrobotnych czekało prawie sto ofert pracy. Nie każdy jednak dostawał możliwość zgłoszenia się do niemal stu pracodawców. - W wielu przypadkach mamy do czynienia z ofertami, w których poszukuje się specjalistów, wymagane są więc odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie – mówi Małgorzata Tlołka, kierownik działu pośrednictwa pracy.
Co więc można było znaleźć na jarmarku? Wiele ofert w strefie handlu, kilka ofert z prac biurowych, rozbudowana była także oferta w przemyśle, praca jest także w szeroko pojętej mechanice. - Sezon powoli nam się kończy, udało się jednak zebrać 98 ofert z różnych dziedzin. To nie są tylko partnerzy PUP. Przed jarmarkiem zbieramy ofert z regionu, z ogłoszeń, często dzwonimy do pracodawców, gdzie słyszeliśmy, że poszukiwany jest pracownik – mówi Witosz. PUP w tym wypadku nie jest pośrednikiem pracy, a zajmuje się tylko ofertowaniem bezrobotnych. Reszta – czyli kontakt, rozmowa kwalifikacyjna, szkolenia i w końcu podpisanie umowy leży już w gestii szukającego pracy.
Listopad należy do PUP
30 listopada urząd organizuje targi pracy. Nie zwyczajne jednak, bo skierowane do bardzo specyficznej grupy bezrobotnych. - Targi Pracy kierujemy do osób niepełnosprawnych, poszukujących zatrudnienia, a także do pracodawców, starających się pozyskać odpowiednich pracowników. Będą okazją do zapoznania się z aktualnymi ofertami pracy oraz do przeprowadzenia bezpośrednich rozmów kwalifikacyjnych z pracodawcami obecnymi na imprezie – mówi Małgorzata Tlołka. Wyjątkowo, ze względu na brak odpowiednich warunku w budynku PUP, targi odbędą się w przestronnej sali Starostw Powiatowego w Rybnik (s. 200, od 10.00 do 12.00)
Trzy dni wcześniej, 27 listopada, w urzędzie miasta odbędzie się konferencja dla pracodawców. „Od współpracy do miejsc pracy” będzie okazją do prezentacji bogatej oferty współpracy z PUP, wtedy też najaktywniejsi partnerzy urzędu pracy z minionego roku zostaną wyróżnieni.
Od 12 do 18 listopada odbędzie się za to kolejny już Tydzień Przedsiębiorczości, podczas którego przez cały tydzień bezrobotni i młodzież będzie miała okazję spotkać się z wieloma ekspertami rynku pracy, porozmawiać z doradcami zawodowymi i określić wstępnie swoje kwalifikacje i profil kariery. - Listopad będzie dla nas bardzo aktywnym miesiącem, szykuje się naprawdę sporo ciekawych wydarzeń, które mamy nadzieję przyniosą efekt w postaci nowych miejsc pracy i niższego bezrobocia – mówi Małgorzata Tlołka.
Pup w Wodziu to najgorszy chyba na całym Śląsku matko ile ja tam straciłem czasu( o paliwie nie wspomne) przez to że baby nie umieją dopasować oferty pod moje umiejętności i kursy co oni mi tam oferowali to komedie by szło nakręcić ale w pokojach to za chwile ich będzie siedzieć pół tuzina już powoli nie ma gdzie stołka postawić,,,,szkoda gadać
bo wodzisła tylko kawa piją i obrzyrają się ciasteczkami i ludzi za ciul... robą
fajnie, szkoda że PUP w Wodzisławiu chuja robi dla bezrobotnych... od roku jestem zarejestrowana i ani jednej oferty pracy nie dostałam...