Józek jest zadowolony
Cztery zespoły śpiewacze z terenu powiatu wodzisławskiego zaprezentowały się podczas II Festiwalu Pieśni Śląskiej im. Józefa Pieczki, który odbył się 11 listopada, w dniu Święta Niepodległości, w Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie.
Na tegoroczną edycję festiwalu złożyły się występy czterech grup śpiewaczych, w wykonaniu których ze sceny rozbrzmiewały śląskie pieśni: chóru męskiego Echo z Radlina-Biertułtów, chóru mieszanego Słowik nad Olzą, chóru mieszanego Lira z Rydułtów i chóru mieszanego Jadwiga z Wodzisławia Śląskiego. - Dzisiejszy festiwal odbywa się po raz drugi. Pierwszy miał miejsce lata temu, w 2010 roku, ponieważ organizowany jest na przemian z Turniejem Chórów im. M. Łunarzewskiego - podkreślił Krystian Dziuba, prezes okręgu wodzisławskiego Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, który był inicjatorem nazwania festiwalu imieniem Józefa Pieczki. - Za jego wkład w propagowanie muzyki. To był człowiek oddany wodzisławskiej kulturze - podkreślił prezes Dziuba.
Scheda po ojcu
- Dziękuję za autentyczne zaangażowanie waszego amatorskiego, ale bardzo profesjonalnego ruchu śpiewaczego, który kultywuje pamięć nie tylko o moim ojcu, ale także pamięć waszych rodzin i pokoleń. Pozwolę sobie na polemikę z panem prezesem Dziubą, który w swoim artykule był łaskaw napisać, że Józek byłby zadowolony. Chciałem zapewnić, mam nadzieję w imieniu ojca, że Józek jest zadowolony. Wszyscy jesteśmy podniesieni na duchu, że poziom festiwalu jest coraz wyższy. Scheda po ojcu jest w dobrych rękach - podkreślił Czesław Pieczka, syn zmarłego w 2004 r. Józefa Pieczki. W tym roku puchar festiwalu powędrował nie do jednego z zespołów śpiewaczych, ale otrzymała go orkiestra górnicza KWK Marcel z Radlina, która obchodzi 95-istnienia.
(mas)
OOOOJJJJJ !!!! I "ECHO" MUSIAŁO ODDAĆ PUCHAR ORKIESTRZE , A JAK ZAWSZE BYŁO NAJLEPSZE !!!!!