Lubomia przymierza się do budowy nowej wsi
Jeszcze w tym miesiącu miał być złożony wniosek o pozwolenie na budowę nowej wsi. Na przeszkodzie mogą stanąć zawirowania pomiędzy Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gliwicach a konsultantem wsparcia technicznego.
Gmina oraz Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach podpiszą umowę, na podstawie której gmina będzie mogła rozpocząć budowę infrastruktury technicznej Nowych Nieboczów na syryńskich Dąbrowach. Zgodę na to dał Bank Światowy, który zatwierdził już projekt takiej umowy. Odpowiednie zapisy znalazły się również w dokumencie zwanym Planem Przesiedleń (tzw. RAP). Podpisanie umowy otworzy drogę do dalszych kroków zmierzających do odbudowy Nieboczów. Wójt Lubomi ma nadzieję, że umowę uda się podpisać w ciągu najbliższych dni co pozwoli złożyć wniosek o pozwolenie na budowę infrastruktury nowej wsi. Wówczas byłaby szansa na to by w styczniu lub lutym można było pozwolenie uzyskać.
Wybudują drogi, sieci i oczyszczalnię
Po uzyskaniu pozwolenia gmina ogłosi ona dwa przetargi. Jeden będzie dotyczył budowy dróg, sieci kanalizacyjnych, deszczowych i wodociągowych oraz linii elektroenergetycznych. Kosztorys tego zadania opiewa na bagatela 27 mln zł brutto. Drugi przetarg dotyczył będzie budowy oczyszczalni ścieków, która pracować będzie na potrzeby nowej wsi, a w przyszłości również na potrzeby części gminy. Koszt tej inwestycji oszacowano na 3,1 mln zł brutto. – Dodatkowy milion zostanie zabezpieczony na ewentualne odszkodowania za grunty, które zostaną nabyte pod drogi, czy to w drodze umowy cywilnoprawnej, czy też wywłaszczenia – mówi Czesław Burek, wójt Lubomi.
Jedno boisko zamiast dwóch
Budowa infrastruktury technicznej będzie jednym z elementów odbudowy Nieboczów. Kolejnym będzie budowa infrastruktury komunalnej. W Planie Przesiedleń znalazł się już zapis, że powstanie tam budynek komunalny, który będzie mieścił 16 mieszkań – 4 dwupokojowe, oraz 12 kawalerek. Ponadto powstaną też park, duży budynek zaplecza sportowego oraz boisko. – Planuje się budowę dwóch boisk, jednego pełnowymiarowego o nawierzchni trawiastej, oraz mniejszego o nawierzchni sztucznej. Będę optował za tym, żeby wybudować tylko jedno boisko, pełnowymiarowe ze sztuczną nawierzchnią. Niedaleko w Syryni jest piękne boisko naturalne i wydaje mi się, że taki obiekt w nowej wsi nie będzie potrzebny – tłumaczy Czesław Burek. Za budowę infrastruktury najprawdopodobniej również odpowiadać będzie gmina. Stanie się to przedmiotem osobnej umowy z RZGW, finansującym całe przedsięwzięcie. – Idzie to wszystko w dobrym kierunku, ale nie zapeszam, bo już nieraz witałem się z gąską, a potem nic z tego nie wynikało – mówił kilkanaście dni temu wójt.
Zawirowania wokół konsultanta
I być może mia rację. Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że RZGW jest bliski zerwania kontraktu z konsultantem wsparcia technicznego czyli niemiecko-holendersko-polskim konsorcjum. RZGW obarcza częściowo konsultanta za poślizg w realizacji budowy zbiornika Racibórz. - Miały być gotowe różne dokumenty związane z realizacją tej dużej inwestycji, a nie były – wyjaśnia Tomasz Cywiński, szef RZGW. W najbliższych dniach mają się odbyć rozmowy ostatniej szansy, po których będzie wiadomo czy współpraca potrwa dalej, czy zostanie przedwcześnie zakończona. Jeśli spełni się ten drugi scenariusz to wówczas rozpoczęcie budowy wsi odwlecze się w czasie. - Nasza umowa przewidywała udział w niej konsultanta, który miał pełnić nadzór inwestorki nad budową wsi. Konsultant jest również w posiadaniu projektu na budowę oczyszczalni ścieków dla nowej wsi. Jeśli RZGW zerwie umowę z konsultantem to w porozumieniu będą się musiały znaleźć dodatkowe zapisy, określające kto w zamian wykona nadzór inwestorski i kto dołączy projekt oczyszczalni – wyjaśnia Czesław Burek, wójt Lubomi.
(art)
Ludzie
Wójt Gminy Lubomia
Ładnie Wójt wygląda !!! Pytanie tylko dlaczego w sprawie odpadów kości na Grabówce wypowiada się Z-ca Wójta. - Sprytnie !!! Niewygodna sprawa chyba.