W Świerklanach strażacy jeżdżą nowym fordem
W remizie miejscowej OSP swoje miejsce znalazł najnowszy nabytek strażaków - lekki samochód gaśniczy na podwoziu forda, idealny do udziału w akcjach ratownictwa drogowego. Z nowym samochodem na strażaków spadły też nowe obowiązki.
![W Świerklanach strażacy jeżdżą nowym fordem](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2012/11/19/87318.webp)
Ochotnicy ze Świerklan otrzymali od PSP Rybnik przydział rejonu operacyjnego na nowej autostradzie, nie tylko do węzła Świerklany, ale również dalej, kiedy odcinek zostanie już otwarty. Nowy samochód zostanie bowiem w najbliższym czasie wyposażony w sprzęt ratujący życie ofiarom wypadków drogowych. - Taki sprzęt zakupiliśmy w tym roku z dotacji Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, jak wiele jednostek w kraju. Jest to idealne uzupełnienie naszego nowego samochodu, za który serdecznie dziękujemy gminie i zarządowi głównemu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Warszawie - mówi Leon Karwot, prezes OSP Świerklany. Nowy samochód został zbudowany na podwoziu forda transita. Posiada sześć miejsc dla załogi i tylny przedział na sprzęt, który niedługo zostanie zamontowany. Na tylnych drzwiach samochodu zainstalowany został maszt oświetleniowy, z przodu natomiast sygnalizacja świetlna i dźwiękowa, radiostacja oraz wyciągarka, bardzo pomocna przy wypadkach drogowych. Nowy wóz kosztował łącznie 120 tys. złotych, z czego 50 tys. strażacy otrzymali w ramach dotacji z zarządu głównego, a 70 tys. w swoim budżecie zarezerwowała gmina. Obecnie OSP Świerklany ma najwięcej samochodów spośród jednostek powiatu rybnickiego. Oprócz nowego forda strażacy mają do dyspozycji ciężkiego jelcza z 1994 roku, średniego staro-mana z 2005 roku oraz wysłużonego już operacyjnego poloneza trucka z 1994 roku. (ska)
ciekawe jakie jest wyszkolenie tej osp może to was przerasta druchowie ochotnicy
na cholerę hindusą nowe auta oto jest pytanie
To już zależy od włodarzy gminy.. w Świerklanach jak widać stawia się na nowoczesność.
inni mają a inne jednostki z KRSG nadal jeżdżą starymi trupami i żaden z samorządowców nie kwapi by im wymienić te samochody bo nie mają na takie niepotrzebne zabawki pieniędzy lepiej reperować stare trupy i wkładać donich po 20-40 tyś zł bo twierdzą że to jest tańsze utrzymanie niż zakup nowego samochodu
Nowy a już w naprawie
Super!!! Napewno bardzo się przyda:)
Jeee... ale piykny, jo tyż taki chca.....