Związkowcy nie wykluczają strajku w Rafako. Jutro seria spotkań
– Interesuje nas, czy to tylko przepychanka na najwyższych stanowiskach, bez wpływu na dobro zakładu czy też realne zagrożenie dla pracowników – mówi Marek Tylka, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników RAFAKO.
Związki zawodowe działające w zakładzie przy Łąkowej na bieżąco monitorują aktualną sytuację w firmie. Szef jednego z nich, Marek Tylka praktycznie nie wypuszcza telefonu z dłoni. – Dzwonią pracownicy ale i dziennikarze zainteresowani jutrzejszym spotkaniem szefostwa Rafako z załogą. Spodziewamy się sporej ilości mediów pod biurowcem, sprawa odbiła się szerokim echem w branży – mówi związkowiec.
W poniedziałek 19 listopada Jerzy Wiśniewski, właściciel kontrolnego pakietu Rafako chce się spotkać z pracownikami. Najpierw jednak o godzinie 8.00 ma się odbyć posiedzenie rady nadzorczej. Zaraz po niej zaplanowano spotkanie z kadrą zarządzającą a po nim spotkanie z załogą. – Nie mam pojęcia jak chcą to zorganizować technicznie. Wszyscy są zaniepokojeni przyszłością zakładu i jak można było wczoraj zaobserwować emocje biorą górę – dodaje.
Jak podkreśla Marek Tylka, poniedziałek będzie kluczowy dla pracowników zakładu. Od planów zarządu będą zależały decyzje związkowców. Ci również na jutrzejszy dzień zaplanowali swoje posiedzenie. To ma się odbyć po wszystkich spotkaniach zarządu. – Nie wiemy jak sytuacja dalej się potoczy. Nie wykluczamy strajku, jeśli sprawy przybiorą niekorzystny obrót. To prywatna firma i mamy ograniczone mechanizmy nacisku na szefostwo. Jednym z nich jest strajk i jeśli będzie to jedyne wyjście zostanie zorganizowany – mówi szef ZZP RAFAKO.
Jak się dowiedzieliśmy jutro rano w zakładzie ma się pojawić Wiesław Różacki, prezes zarządu Rafako, którego Sąd Okręgowy w Katowicach przywrócił z końcem tygodnia na fotel prezesa. Mimo to, jeszcze w piątek rada nadzorcza w pełnym składzie i jednogłośnie podjęła uchwałę o zawieszeniu w pełnieniu czynności członków zarządu Wiesława Różackiego, Bożenę Kawałko i Dariusza Karwackiego do dnia 16 lutego 2013 roku.
W rozmowie z branżowym portalem wnp.pl wiceprezes Krzysztof Burek podkreśla, że sytuacja w zakładzie i zawirowania personalne utrudniają negocjacje największych zleceń o które stara się Rafako. Każde z nich to zapewnienie na kilka lat pracy załodze. W poniedziałek zamiast negocjować za granicą jeden z nich Burek będzie na miejscu przy Łąkowej. – - Dochodzą do mnie sygnały, że nasi klienci są bardzo zaniepokojeni. Dlatego moja ocena wczorajszych wydarzeń w Raciborzu jest jednoznacznie negatywna. Mam świadomość, że rada nadzorcza może podjąć decyzję w odniesieniu również do mojej osoby, ale nie zmienia to jednak mojego stanowiska, że wczorajsze wydarzenia mogą nam skutecznie uniemożliwić podpisanie niektórych kontraktów – mówi wnp.pl Krzysztof Burek
(acz)
Związkowcu i ZUS doprowadziły do upadku większość przedsiębiorstw. RAFAKO to ma jak w banku. Pracownicy, gdzie macie wasze akcje. ?,co ,poszły na wódeczkę i macie efekt
http://www.rafako.com.pl/aktualnosci/8786