Godulowa Saga
Jerzy Buczyński, górnik z Radlina napisał książkę o śląskim potentacie przemysłowym Karolu Goduli.
Jerzy Buczyński przez 27 lat pracował pod ziemią jako górnik dołowy w kopalniach „Marcel” i „Pniówek”. Po przejściu na emeryturę zamienił kilof na pióro, rozpoczynając „szychty literackie”. Efektem „fedrowania” piórem jest wiele książek, w tym najnowsza „Godulowa Saga”. Karty „Godulowej sagi” odsłaniają tajemnice niezwykle burzliwego, zarazem fascynującego życia Karola Goduli - wybitnego Ślązaka urodzonego pod koniec XVIII wieku, który znalazł poczesne miejsce w jakże zawiłej historii Górnego Śląska. Dzięki tytanicznej wręcz pracy i nieprzeciętnemu jak na owe czasy wykształceniu - stał się największym magnatem przemysłowym na Górnym Śląsku, a jego bajecznej fortuny i sławy zazdrościli mu wszyscy. Nie bez powodu zdobył sobie przydomki Króla Cynku czy też Króla Węgla i Stali. Wzbudzał szacunek, uznanie, ale też nienawiść i... przerażenie, wszak ludność Rudy Śląskiej, Biskupic, Zabrza, Bytomia czy okolicznych wiosek odczuwała przed nim prawdziwy strach. Uchodził bowiem za dziwaka, ponurego samotnika, a nawet okrutnika... Widywano go, jak kulejąc niczym potępieniec, przemierza pola, łąki i bezdroża. Nieraz też błądził pomiędzy grobami cmentarza w Lyskach, gdzie pochowano jego rodziców, wywodzących się z sąsiednich Gaszowic, nieopodal Rybnika. Zabobonni ludzie zwali go Sługą Czarta, Czarodziejem, Diabłem z Rudy. Uważali, że kramarzy z Nieczystymi Siłami, a przecież niejednokrotnie odwiedzał ks. Józefa Szafranka, powszechnie szanowanego za patriotyczne przekonania proboszcza jednej z bytomskich parafii. Miał wspaniały, pełen przepychu pałac w Szombierkach, piękny dwór w Rudzie Śląskiej, a mieszkał w zwykłej, drewnianej chacie. Był najbogatszym przedsiębiorcą na Śląsku, właścicielem licznych kopalń, hut i cynkowni, ogromnych majątków ziemskich w Szombierkach, Orzegowie, Bobrku i Bujakowie. Posiadał krocie talarów, a jadał... tłuczone kartofle z zsiadłym mlekiem. Jakim więc był człowiekiem? Czy niby tylko bezduszną, doskonałą machiną do mnożenia pieniędzy? Jakie nosił w sobie uczucia? Był potworem wzbudzającym grozę i trwogę, czy też potrafił okazywać ludziom życzliwość i przyjaźń? Czy w jego sercu kiedykolwiek zagościła miłość?… To wszystko czytelnik znajdzie w książce Jerzego Buczyńskiego „Godulowa Saga” wydana przez Wydawnictwo Vectrę z Czerwionki-Leszczyn, która właśnie trafiła na księgarskie półki. Autor zaprezentuje swoją książkę i spotka się z czytelnikami w rybnickim EMPIK-u (Focus), w Barbórkę 4 grudnia o godz. 10.00.
Czytaj więcej we wtorek w Tygodniku Rybnickim
Trzeba cenić ludzi z pasją :) Gratuluję Panie Jerzy :)