Pełna sala RCK na Kabarecie Młodych Panów!
Fani rybnickich kabareciarzy na ich występ w Raciborskim Centrum Kultury zjechali się z całego regionu. - Ich humor połączony z gwarą jest rewelacyjny - mówili.
- Do tej pory widziałam ich tylko w telewizji, kiedy się okazało, że będą grali w Raciborzu od razu kupiłam bilet - mówi Renata z Chałupek. - Ich Opowieści Biblijne widzieliśmy na Ryjku i musieliśmy zobaczyć to jeszcze raz na żywo - śmieją się Kinga i Adam z Rybnika.
Pełna sala Raciborskiego Centrum Kultury pokazała jaką Kabaret Młodych Panów cieszy się popularnością. Na scenie kabaretowej bawią już od ponad 8 lat. Ale nie próżnują, zdobywają kolejne szczyty w swoim dorobku artystycznym i doprowadzają do łez – ze śmiechu oczywiście - publiczność nie tylko w kraju.
Zebrali swoje najlepsze skecze i przyjechali z nimi 15 grudnia do RCK. - Gramy w Raciborzu, na Śląsku więc na pewno nie zabraknie skeczy w gwarze, będą oczywiście Opowieści Biblijne, ale też coś dla szerszej publiczności - mówił tuż przed występem Łukasz Kaczmarczyk. - Jak powstaje skecz? Bywa, że któryś z nas chodzi z pomysłem w głowie i czasem się nim z nami dzieli, wtedy siadamy, czasem nawet zaszywamy się gdzieś w głuszy, gdzieś gdzie nikt nam nie przeszkadza, telefony nie dzwonią i jest burza mózgów. Ale bywa, że któryś ma w głowie już gotowy skecz, a reszta go potem tylko dopieszcza - opowiada.
Skeczami opartymi na gwarze starają się bawić nie tylko Ślązaków. - Kiedyś próbowaliśmy zagrać gwarą w Gdańsku, nikt nic nie zrozumiał. Ale okazuje się, że w Krakowie już się dało. Będziemy sukcesywnie poszerzać swoją eskpansję i już wkrótce cała Polska będzie godała - mówi Łukasz Kaczmarczyk.
Ich społeczno-obyczajowy humor z dużą dawką ironii i dystansu do tego, co aktualnie się dzieje sprawia, że zyskują nie tylko coraz szersze grono wiernych fanów, ale także uznanie krytyków. Zdobyli najwyższe laury we wszystkich liczących się konkursach i festiwalach kabaretowych z RYJKIEM i PAKĄ na czele.
(RCK)
Odnoszę wrażenie, że niekiedy ich humor i gwara kojarzy się z "śląskim chamem". Proponuję by sami się cenzurowali.
Było super :)