Radni sejmiku przyjęli rezygnację marszałka Adama Matusiewicza
W ubiegły czwartek 13 grudnia Adam Matusiewicz złożył dymisję na ręce Przewodniczącego Sejmiku Województwa Śląskiego. Dziś radni Sejmiku Województwa głosowali nad przyjęciem jego rezygnacji.
Za przyjęciem rezygnacji marszałka i zarządu zagłosowało 38 radnych, jeden się wstrzymał. Nikt nie był przeciw. Dymisja miała związek z problemami na torach. - Ten projekt powinien był się udać w stu procentach. Zawiodłem się na ludziach, którym zaufałem, nie zmienia to jednak faktu, że ponoszę odpowiedzialność, za to co się stało" - tłumaczył swoją decyzję marszałek. Podkreślił jednak, że mimo iż początek przejęcia wszystkich połączeń przez Koleje Śląskie nie był sukcesem, to i tak uruchomienie Kolei Śląskich było konieczne.
- Ocena pierwszego tygodnia funkcjonowania musi być surowa. Formułując jednak te surowe sądy, warto pamiętać, że po 9 grudnia każdego dnia obsługiwanych było więcej tras niż przed tą datą. Przed wprowadzeniem nowego rozkładu zapewniono blisko 20-procentową rezerwę taboru, która wg wielu specjalistów nawet przy ponadprzeciętnej awaryjności wystarczyłaby do zabezpieczenia przewozów na wszystkich trasach, a w ciągu kilkudziesięciu godzin od wystąpienia pierwszych problemów zapewniono komunikację zastępczą - przekonywał Adam Matusiewicz.
- Wolę odejść z honorem niż zapisać się w galerii historii tchórzy i asekurantów, którzy boją się podejmować trudne decyzje, a ich jedynym celem byłoby nikomu się nie narażać i tylko trwać - dodał.