Jeszcze nie czas na laptopy dla radnych
Jeden głos dzielił radnych z gminy Rudnik od przejścia na elektroniczny obieg dokumentów.
Od dwóch kadencji radni powiatowi korzystają z elektronicznego obiegu dokumentów. Projekty uchwał i inne dokumenty są im dostarczane przez internet, a sami radni mają do dyspozycji służbowe laptopy. W powiecie chwalą sobie to rozwiązanie podkreślając oszczędności m.in. na papierze i ksero, które dają się odczuć po kilku latach.
Pomysł spodobał się radnemu gminy Rudnik Mirosławowi Golijaszowi. Zaproponował on na ostatniej sesji rady gminy przejście na ten system pracy. – To ułatwienie pracy oraz oszczędności czasu i pieniędzy. Podczas sesji głosuje się w sposób tradycyjny – przekonywał obecny na obradach Władysław Gumieniak, reprezentujący gminę w radzie powiatu. Radny Golijasz wyliczył, że koszt małego laptopa to wydatek przedziału 1200 –1500 zł na radnego. Samorządowcy mogliby korzystać z darmowego oprogramowania co obniżyłoby koszty obsługi urządzeń. Radny Gumieniak wyjaśnił, że laptopy są użyczane radnym na czas kadencji. Po jej zakończeniu trzeba sprzęt zwrócić. Na sali obrad, gdzie korzysta się z elektronicznego obiegu dokumentów, wskazane jest udostępnienie zasilania i dostępu do internetu.
Według skarbnika Romana Nowaka, propozycja miałaby sens gdyby zgodzili się na nią wszyscy radni. Okazało się jednak, że w gronie 15 osób są tacy, którzy nie czuli się pewnie w konfrontacji z nowymi technologiami. Główną przeciwniczką pomysłu była Helga Sekuła, wiceprzewodnicząca rady. Radna obawiała się, że wyborcy będą krzywo patrzeć na doposażanie radnych w komputery, że sprzęt trzeba wziąć na własną odpowiedzialność i że nie wszyscy są biegli w korzystaniu z internetu i programów. Zarządzono przerwę.
Zwykle w przerwach przekonuje się niezdecydowanych. Tym razem się to nie udało. Przy jednym głosie sprzeciwu wobec wniosku radnego Golijasza, zdecydowano o porzuceniu pomysłu. Sprawa być może wróci w następnej kadencji, lub jeśli ktoś wcześniej przekona przewodniczącą.
(woj)
To już kolejna decyzja radnych z Rudnika stojąca na drodze do nowych technologii. Latem zeszłego roku nie zgodzili się na posługiwanie się i ograniczenie tylko do dziennika elektronicznego w szkole w Grzegorzowicach. Należy przy tym podkreślić, że o dziennik wnioskowała dyrektorka szkoły w imieniu nauczycieli.
PO CO RADNYM LAPTOP WÓJT KUPI TABLETY ALBO NOWE SAMOCHODY
Nie ma problemu chcą laptopy niech sobie kupią ...
Już zawsze wiedziałam, ze Pani Sekuła to odpowiedni człowiek w radzie gminy. Popieram w 100%, brawo Pani Helgo za odwagę,za to że nie patrzy Pani na innych, nie "dźwiga" ręki tak tak inny, że ma Pani swoje zdanie! Pozdrawiam
Pani Derektor ze Grzegorzowic wnioskowała o e-dziennik w imieniu swoim i swoich komapnów, z kręgu tzw "Odnowy" Koledzy informatycy bardzo chcieliby zarobic. Zakonczone projekty w tej szkole obsługiwała jedna ekipa - od sprzątania, obsługi sekretariatu, szkolenia po catering wszystko kolesie z jednej ferajny. Po to realizuje się projekty żeby zarobili ci co mają zarobic, a nie żeby dzieci były mądrzejsze......... Niech się redaktorek wgłębi w temat, bo jest co zgłebiac.....
Sprzęt do odbierania poczty można kupić za 200zł. Po drugie nie wierzę żeby któryś z radnych nie posiadał komputera w domu. Nie licząc oczywiście wujta.
jeżeli chodzi o oszczędności to polecam kupić radnym rowery
SAMOCHODY SŁUŻBOWE PO 5 000 ZŁ. NA PROWADZENIE BIURA TO W 2014 R. to jest moja propozycja :)))))))))
1500zł? to co oni do grania potrzebują albo projektowania grafiki? lapka na ich tylko porzeby można już kupić za 200zł
Panie redaktorze! dyrektorka wnioskowała o dzienniki elektro... w imieniu swoim, a nie nauczycieli, wiem co piszę
Za diety można kupić!?! LAPTOP bo każdy radny je dostaje.Pomysłodawca tego projektu najlepiej korzysta się z środków GMINNYCH.RADNI ZACZNIJCIE DAWAĆ COŚ OD SIEBIE.DAWANIE DAJE WIĘKSZĄ RADOŚĆ NIŻ TYLKO BRANIE I KORZYSTANIE ...itd
śmiech na sali i wstyd..
Popieram Radą Sekuła, gdyż JEDEN ale konkretny głos przeciw, gdyż po co Radnym laptop? Jaki to koszt dla tak małej Gminy, która ma ważniejsze wydatki np. na drogi, chodniki np. w Brzeźnicy. Pani Helgo tak trzymać.