Pożar kuchni w Gorzycach
18 stycznia w domu przy ulicy Polnej w Gorzycach doszło do groźnego pożaru kuchni w domu jednorodzinnym.
Wodzisławska straż pożarna została powiadomiona o pożarze kilka minut przed godziną 14.00. Do zapalenia doszło podczas próby przygotowania posiłku i odpalania kuchenki gazowej. Okazało się, że ta była nieszczelna. Kiedy 73-letnia lokatorka próbowała podpalić gaz doszło do zapłonu gazu, który ulatniał się z nieszczelnego przewodu. - Kobiecie nic się nie stało, jednak sama akcja ratownicza była niebezpieczna - przyznaje Jacek Filas, dowódca JRG PSP w Wodzisławiu Śląskim. Kiedy strażacy dotarli na miejsce ogień przygasł, jednak z butli nadal wydobywał się gaz. Zachodziło ryzyko wybuchu. - Schłodziliśmy wstępnie butlę już w kuchni po czym wynieśliśmy ją na zewnątrz budynku, gdzie nadal gdzie kontynuowaliśmy jej schładzanie - relacjonuje strażak. W pożarze spłonęła cała kuchnia wraz z wyposażeniem.
(acz)
babcia ma farta ze nie szprygło całej chałupy