Taki film to nie wiocha!
Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu „U stóp Szarloty”, w którym zagrali mieszkańcy Rydułtów. Jest już zwiastun.
Materiał wideo:
W sieci można obejrzeć już zwiastun filmu. Dowiadujemy się z niego, że młody mieszkaniec Warszawy, Igor (Miłosz Bugla), który ma problemy z używkami, decyzją swojej matki i babci wyjeżdża na Śląsk do Rydułtów. Trafia do swojej ciotki, Basi (Barbara Baron, radna). Zderzenie z tutejszą rzeczywistością, kulturą i obyczajami początkowo wywołuje u chłopaka sprzeciw. – Jest zdystansowany i uważa, że to miejsce to wiocha – podkreśla Henryk Komarek, komendant Hufca ZHP Rydułtowy. Stopniowo Igor zaczyna dostrzegać to, czego wcześniej nie widział. Zakochuje się też w pięknej dziewczynie, Hance (Hanna Komarek). – Ona jest harcerką. Poznają się w momencie, kiedy dziewczyna zajmuje się niepełnosprawnym chłopcem. Igor pomaga jej i słyszy słowo „dziękuję”. To go zauroczy. Relacja między parą będzie burzliwa i wesoła – opowiada odtwórczyni roli Hanki. W ogóle w filmie ma nie zabraknąć elementów dobrego humoru. – Z kolei mama Igora to taka zołza. Rozgląda się za pieniędzmi, a za mało interesuje synem, co przekłada się na jego problemy – wyjaśnia Judyta Sanecznik, zwana na planie “nadworną płaczką”. – Prawie w każdej scenie musiałam płakać. Nie było to takie proste, kiedy dookoła tyle osób, ale miałam swoje sposoby – wspomina.
Rydułtowicy na plan!
W filmie, który został zrealizowany przez Związek Harcerstwa Polskiego Chorągwi Śląskiej Hufca Rydułtowy przy współpracy z reżyserem Bogusławem Porwołem, na co dzień pracownikiem działu BHP w KWK Rydułtowy–Anna, wystąpiło około 100 mieszkańców Rydułtów. Na udział zdecydowali się również oficjele, w tym burmistrz Kornelia Newy, która gra zarazem babcię Hanki i panią burmistrz. – Współpraca z nią to bajka. Na planie zachowywała się bardzo profesjonalnie – komplementuje reżyser, Bogusław Porwoł. Z kolei w postać młodej pani burmistrz wcieliła się Katarzyna Wierzbicka. – Występuje w scenie, w której pani burmistrz opowiada, jak poznała się ze swoim mężem. Z teatru sprowadziliśmy odpowiednie stroje, a ze skansenu rekwizyty. W ogóle odwołań do przeszłości będzie więcej. Pojawią się we wspomnieniach bohaterów – zapowiada komendant Komarek i dodaje, że dzięki temu pokazane zostaną dawne śląskie obyczaje.
Wpadki przy wypadku
Film będzie trwał 1,5 godziny. Pierwszy klaps na planie padł na początku grudnia 2010 roku podczas jarmarku. Słynna już scena wypadku samochodowego na Orłowcu, która wyglądała tak realistycznie, że przechodzący nieopodal emerytowany ksiądz chciał udzielić oblanemu sokiem malinowym aktorowi ostatniego namaszczenia, powstała rok później. – Zabawnych historii z nią związanych było więcej. Na przykład kierowca, który spowodował wypadek, nie mógł opanować śmiechu za każdym razem kiedy wychodził z samochodu i trzeba było powtarzać – wspominają twórcy. Pełen tok kręcenia przypadł na ubiegły rok. Takie rozłożenie w czasie spowodowało, że konieczne były drobne zmiany w scenariuszu, bo na przykład jeden z aktorów za bardzo urósł – podczas gdy z pierwotnego dialogu wynikało, że jest dużo niższy od dziewczyny. – Trzeba pamiętać, że ten film powstawał bardzo spontanicznie. Wzięły w im udział osoby, które uczą się i pracują. Nie było tak, że kręciliśmy od rana do wieczora – podkreśla Henryk Komarek.
Kontrowersje z tytułem
Początkowo film miał nosić tytuł „Wiocha”. Nazwa wzbudziła jednak szereg kontrowersji w różnych gremiach. Bo jak to – Rydułtowy wiochą? – Pomyślałem, że skoro główny bohater przyjechał tu z Warszawy, to stwierdził, że trafił „na wiochę”. Młodzież używa takiego określenia – tłumaczy komendant, który poszedł jednak na kompromis i zdecydował się na obecny tytuł, który jest wypadkową różnych sugestii. – Przede wszystkim ten film miał zintegrować rydułtowskie społeczeństwo: starszych, młodych, harcerzy, nie harcerzy, przedstawicieli różnych placówek i instytucji. Poza tym wiele osób dzięki niemu przeszło wręcz metamorfozę, otworzyło się i nabrało pewności siebie – cieszy się komendant.
Premiera filmu nastąpi 23 lutego w Rydułtowskim Centrum Kultury. Film zostanie też wyświetlony w późniejszych terminach, dopóki będzie cieszył się zainteresowaniem. Obraz powstał w wyniku wsparcia Urzędu Miasta Rydułtowy oraz zaangażowaniu młodzieży biorącej udział w warsztatach medialnych, muzycznych i wizażu realizowanych w ramach projektu „Świat Oczami Młodzieży”. – Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania – puentują twórcy.
Za póżno już w tym roku oskary rozdane,no ale kręćmy dalej a nuż.
Widziałam film i uważam, że jest świetny i pełen emocji!!! Tym bardziej, że kręcony przez amatorów. Negatywne komentarze wynikają pewnie z faktu, że piszą je ci, którzy filmu nie widzieli. BRAWO!!!
byłam na filmie wczoraj i powiem że jestem mile zaskoczona! gratulacje dla twórców i aktorów!!
jezu, ale gańba. Wstyd mi się przyznać że jestem z Rydułtów.Popierdułki rydułtowskie
Amatorka.
za niedługo premiera
kedy poleci w Cinemacity bo bych se łobejrzoł ?
Fajnie sie bawi za cudzo kasa .
Mi jako mieszkancowi je ganba za tyn film, co za denna historia! watpie ze ktos poza aktorami i ich rodzinami bedzie sie jarac tym filmem
nie ma czego współczuć zagrali super pogratuluj i idź na film i zobacz seans
wstyd. Współczuję tym który zagrali w tym "filmie"
Masz rację nasze dzieci nakręciły ten film,szczególnie na obozie...... tylko powiedz mi dlaczego elita Rydułtowska jest obsadzona głównymi rolami, a reżyser też już raczej dzieckiem nie jest ,lepiej żeby pieniądze przeznaczone na dzieci ....harcerzy, zasiliły ich potrzeby a nie aspiracje reżyserskie Niektórych.....
Powiedzcie te wasze oszczerstwa swoim dzieciom. To przecież one ten film kręciły. Wstyd mi za was. Nic w życiu nie dokonaliście a krytykuje młodych za to że coś robią.
reżyserowi gruba płaci wielkie pieniądze za zatrudnienie na etacie a on już dwa lata loce z kamerą po Rydach tak trzimać ...
Wspaniały film, pokazuje na nowo wartości które w naszym społeczeństwie umierają. Do tego humor na wysokim poziomie i ku zaskoczeniu, świetna gra aktorska. Jak na taką produkcję dobry montaż i udźwiękowienie. Są też wciągające wątki kryminalne! A tak na prawdę filmu nie oglądałem.
Ten niby synek z Warszawy nawet imię ma warszawskie,i jak to można się podlizać dwóm naraz, a nazwisko ma jakie może kończące się na ...ow albo enko.
Wydaje mi się, że TTV w swoim materiale znacznie lepiej wykorzystała wrodzone predyspozycje naszej rydułtowskiej "Chytrej Baby"...
ludzie gadali i zawsze będą gadać, a sami nic nie zrobią...
Nic nie jest za darmo ,więc się pytam kto sponsorował tę zabawę w film no i czy to nie odbyło się kosztem harcerzy ,jeżeli ktoś posiada aspiracje aby jego dziecko zostało sławnym aktorem czy aktorką, to może zmobilizuje je do studiów aktorskich a nie liczy na cud odkrycia
a ja uważam że ten film to jedno lizanie du.y oficjelom - czyli to co harcerze zawsze potrafili (w PRL) i potrafią robić najlepiej. zapraszanie radnych i burmistrza do filmu dobitnie o tym świadczy.
boshe.................................................................!!!!!!!!
Powinniście najpierw zobaczyc film a potem go krytykować.
Rydułtowiki zas są hepi ,bo im babcia sztuczno szczęka pokozała w uśmiechu
to je dopiyro zwiastun niecale 4 min, doczkej obejrz film i komentuj
@ Jan Niezbędny - a słyszoł żeś tam Śląsko godka ,bo jo ni ,yno gorolsko ,abo jakis krojcąg . Tak już poltusy Śląsk spolonizowały ,a tych wszystkich niby aktorów by mogło byc gańba że po Śląsku nie poradzom godać .
jak na amatorów aktorów uważam że zwiastun zapowiada się ciekawie, zapewne dużo pracy ich to kosztowało...może Rydułtowy staną się sławne:) do zoba na premierze, myśle warto zobaczyć
gorol na Śląsku hehe , myśle że to będzie dobry film , pozdrawiam
ok , a więc się bawimy.
Następny Rydułtowski gniot .Ciekawe ile ta zabawa w filmowca kosztowała podatnika ,czyli nas wszystkich . Jeżeli było to sfinansowane za swoje własne pieniądze to ok.niech się bawią ,ale jeżeli sfinansował to Urząd Miasta czyt.Babcia to ja się na takie coś nie zgadzam .
Czy ta wnuczka Hanka też zamieszka w bloku na Korfantego?
Panie Komarek czy nie minął się pan z zawodem bo miejscowość nie ta , Fabryka filmów raczej jest w Ameryce a pan nie odpuszcza, tworzy i tworzy.
ja pierdzielę, lepsze niż Chłopaki do wzięcia, zaś będzie się z czego pośmiać, a potem to zdejmą, jak już w całej Polsce będa mieli z rydów polewkę hahah
Coś w końcu muszą w tym nowym RCK-ku puszczać, fajny film lepszy jak "Trudne sprawy"a aktorzy to już ..... elyta z najwyższej półki tak miałem uznać... ale jeżeli mam ocenić to powiem tylko tyle, niech każdy raczej robi to co potrafi najlepiej , bo jak by wyglądały buty zrobione przez kowala , zmarnował by tylko materiał i pieniądze .
a oskary tusz tuż