Rybnik zaciąga kolejną pożyczkę, by poprawić jakość powietrza. Czy to ma sens?
750 tysięcy złotych chce pozyskać z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach rybnicki magistrat. Pieniądze mają być przeznaczone na kolejną już edycję programu ograniczenia niskiej emisji w mieście.
To musi w końcu przynieść efekt
Te 750 tys. zł dostępne będzie dla tych mieszkańców Rybnika, którzy zdecydują się na montaż baterii solarnych. Oznacza to, że już niedługo ruszyć powinien kolejny nabór do tego zdania, nie znamy jednak jeszcze wysokości dopłat i warunków, na jakich przyjmowane będą wnioski.
„Tygodnik” zapytał jednak prezydenta Adama Fudalego, czy zaciąganie kolejnej pożyczki w WFOŚIGW ma w ogóle sens, biorąc pod uwagę wciąż pogarszającą się jakość rybnickiego powietrza i fakt, że poprzednie dwie edycje programu ograniczania niskiej emisji nie wiele zmieniły jego kondycji. - Wydaje mi się, że gdyby nie niosło to za sobą żadnej poprawy, wojewódzki fundusz w ogóle nie proponowałby takich pieniędzy na tego rodzaju programy – mówi Adam Fudali. - Bierzmy pod uwagę, że to tylko 750 tys. zł, a potrzeby miasta są o wiele większe. Rybnik to rozległe miasto, produkujemy więc sporo zanieczyszczeń, jednak powoli modernizując nasze sposoby ogrzewania możemy w końcu osiągnąć cel – mówi włodarz Rybnika.
Ostatniego stycznia poznamy odpowiedź
31 stycznia odbędzie się w Rybniku konferencja naukowa „Skąd się bierze smog w Rybniku?”. Dziesięciu ekspertów i autorytetów z dziedziny ochrony środowiska i jakości powietrza zastanawiać się będzie, dlaczego to właśnie Rybnik ma najgorsze w województwie wyniki jeśli chodzi o jakość powietrza. Jak przyznaje Adam Fudali, odpowiedź może być prostsza, niż się spodziewamy. - Tutaj może chodzić o przyziemne proste sprawy – palenie w piecach odpowiednim paliwem, korzystanie z energooszczędnych palenisk w odpowiedni sposób. Jest wiele rzeczy, które każdy z nas może poprawić sam, by jakość powietrza się poprawiła – mówi Fudali. Jak zapewnia prezydent, odbywał już wstępne rozmowy z niektórymi ekspertami, a zwieńczeniem będzie właśnie czwartkowa konferencja. Zaproszeni goście to przedstawiciele nie tylko środowisk naukowych. Pojawić ma się m.in. Gabriela Lenartowicz - prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, Anna Wrześniak - Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska oraz dr Leszek Ośródka - ekspert z Zakładu Monitoringu i Modelowania Zanieczyszczeń Powietrza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Magistrat liczy na wymierne efekty tego spotkania, jednak biorąc pod uwagę wniosku płynące z tych wstępnych rozmów z ekspertami, trudno będzie zmienić mentalność i podejście do ekologii mieszkańców. - Przykładem jest tutaj rybniczanin, który pozwał Skarb Państwa w związku z fatalnym stanem powietrza. Do tych spraw trzeba w końcu podejść bardzo poważnie, bo to coraz poważniejszy problem – mówi Fudali.
Ludzie
Były prezydent i były przewodniczący Rady Miasta Rybnika
Poseł na Sejm RP
Rybnik to dziwne miasto ma dużą kotłownię która ogrzewa staw w Stodołach. Dlaczego nie korzystacie z jej ciepła do ogrzewania domów w mieście? Wtedy nie byłoby problemu z smogiem.
Co do powietrza to warto zajrzec na chemtrailswielun.blogspot.com,albo na you tube zobaczyc film "co sie rozpyla na swiecie"1/10