700 tysięcy złotych strat po pożarze Brooklynu
Do godziny 11.30 trwała akcja strażaków związana z pożarem klubu Brooklyn przy ulicy Browarnej.
Straż odebrała zgłoszenie o pożarze o godzinie 23.30. W akcji raciborskim strażakom pomagały straże z Rybnika i Wodzisławia. Do tej pory nie wiadomo jak doszło do pożaru. Strażakom nie udało się określić przyczyny. - Sprawą zajmie się policja, która będzie ustalać okoliczności zdarzenia - mówi aspirant sztabowy Stefan Kaptur, dowódca jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Raciborzu. Straty oszacowano na 700 tysięcy złotych. Na razie do mieszkań nie mogą wrócić rodziny, które mieszkały nad klubem. W budynku nie ma prądu i wody. - Cztery osoby noc spędziły w hotelu. Reszta rodzin przeniosła się do swoich krewnych - mówi Stanisław Mrugała z raciborskiego magistratu.
(acz)
Zbacz zdjęcia z akcji:
http://www.nowiny.pl/patrol/88946-pozar-w-brooklynie-zdjecia.html
Ludzie , chyba ten smród z tego wypalonego klubu wam zaszkodzil na glowe takie BZDURY wypisywac... na lodzie zostali Ci ludzie, jest zima a w mieszkaniach nie mozna przebywac.. dla niektorych to jest strata dorobku zycia. tylko kasa kasa kasa marni spekulanci .. a tu dramat jest dla niektorych, tym bardziej ze jest tak zimno..
A może to mieszkańcy, aby się mieszkania spaliły. Wielki pożar, (bo hałas) i potem odszkodowanie.
tak to juz jest na calym swiecie ludzie sie modlą panie boże spraw żebym miał tyle kasy co sąsiad a w polsce panie boże spraw żeby tego oszusta, przestępce, złodzieja okradli niech straci to co ma .... Polska to piekny kraj szkode ze polakom rozumu brak
Szybko obliczyli straty wiadomo komui i znadwyszką.
jezuuu ale wy w tej polsce macie zryte banie. Pozar lokalu i oczywiscie to zaraz musialo byc podpalenie albo ozsustwo. I wszystko i wszyscy podejrzani. Przy takiej mentalnosci to nic dziwnego, ze ten kraj to byl, jest i zawsze bedzie dnem.
zwarcie instalacji jest możliwe, w moim M3 paliły się pewnego popołudnia gniazdka. 3 gniazdka w 2 różnych pomieszczeniach. i gdyby nie to, że byliśmy w domu, i wyczuliśmy smród spalenizny, to by nam mieszkanie spłonęło.
A czy ktoś oszacował straty ludzi, którzy w nocy, w tumanach dymu, z dziećmi na rękach uchodzili z życiem, a teraz nie mają do czego wracać - do mieszkań bez prądu, wody, z całym wyposażeniem nadającym się do wymiany? Dlaczego dziennikarze nie piszą o ich stratach? Gdzie jest obiektywizm? A najważniejsze: czy Racibórz jest bezpieczny miejscem do życia?
Napewno to było podpalenie ;/ masakra takie cos zrobic. Ten kto to zrobił powinien miedz palce pobcinane za takie coś !! A potem do pudła z nim
Konkurencja jak zawsze nie śpi .. pomysłowe, bo przecież przy kręgielni jest bar ze wszystkimi alkoholami, nie dziwię się, że zaczęło się od tej strony i ciężko było ugasić ogień .. Jeżeli to było podpalenie (wręcz jestem o tym przekonana), to nie sądzę, że wyjdzie to na jaw, wystarczy wiedzieć gdzie zadzwonić i komu zapłacić.. Ale gdybać można, ale to nie pierwszy klub, który został zamknięty, czy zniszczony mimo bardzo dobrego prosperowania, każdy wie o szajkach i szajeczkach, które funkcjonują nie od dziś, pobierają haracze i szantażują .. rzeczywistość Raciborza i całej Polski niestety.
Wg mnie byłem tam w tym lokalu kilka razy i nie wierzę to ze to zwarcie instalacji elektrycznej bo takiej możliwości nie było? wg mnie to było zwykłe podpalenie z użyciem substancji łatwo palnych.... Nie ma takiej opcji żeby dwie sale wraz z kręglami płoneły na raz od głupiego kabelka????????? Ktoś mądry to wie i to STRAŻ
Tak to w zyciu bywa raz na wozie raz pod wozem
już przed wojną płonęły firmy które plajtowały. W naszym kroju ostatnio też moda na pożary
Tylko tyle komentarzy ? ( widzę trochę usunięto ) na "nasz..R" to aż się biją na słowa.
A tak lokatorzy walczyli z tym przybytkiem rozkoszy.Jednak palec boży istnieje :)
Patrzecie na te zdjecia,jedzcie teraz do Pana K i powiedzcie: DOBRZE CI TAK!
powatpiewam w raciborzan. to jest wstyd jeden wielki.
to je wiatrok żeby łogiń sgasioł
To nie jest ani wiatrak ani betoniarka tylko agregat pianotwórczy
to nie jest betoniarka . to jest wiatrak do oddymiania .
To teraz dopóki śledztwo się nie skończy, to nikt nie zobaczy kasy od ubezpieczyciela...
Grubo ;/