Jesteśmy czterdzieści lat do tyłu. Dzień otwarty w szkole dwujęzycznej
W Szkole Podstawowej nr 5 mieszczącej się w Raciborzu-Studziennej odbył się Dzień Otwartej Szkoły.
- Taki dzień zawsze organizowany jest na wiosnę. Miasto Racibórz otrzymało fundusze z Unii Europejskiej pod hasłem "Cel osiągnięty sześciolatek do szkoły przyjęty" połączyliśmy to zadanie razem z organizacją dnia otwartego - powiedział dyrektor placówki Jan Goldman.
W ramach tego dnia odbyło się przedstawienie zorganizowane przez nauczycieli, w którym wystąpiły dzieci z klas 1-3. Widowisko stworzone przez najmłodszych było przedstawione w dwóch językach: polskim i niemieckim. Wśród atrakcji dnia otwartego były również lekcje pokazowe dla wszystkich chętnych. Z jednej lekcji skorzystały sześciolatki, czyli przyszli uczniowie, którzy mogli zapoznać się z panią, która będzie prowadzić ich lekcje od września. Druga lekcja była prowadzona przez nauczyciela języka niemieckiego z uwagi na to, że szkoła w Studziennej jest dwujęzyczna. Na koniec Rada Rodziców na czele z Weroniką Jaszek przyjęła gości, którzy przybyli, w celu wymienienia opinii na temat szkoły. - Zalet uczenia dwujęzycznego jest mnóstwo. W dzisiejszych czasach, dzisiejszej Europie trudno być Europejczykiem nie znając języka. Najbliższy sąsiad operujący językiem niemieckim jest niepodważalnym atutem każdego człowieka. Znając niemiecki otwieramy się na Niemcy, Austrię i Szwajcarię. Dla rozwoju człowieczeństwa, dla rozwoju naszej osobowości, ale również dla rozwoju mniejszości niemieckiej warto się uczyć, bo język niemiecki jest potrzebny - powiedział dyrektor Goldman.
Zainteresowanie szkołą dwujęzyczną jest duże. - Mamy uczniów nie tylko z Raciborza, ale także ościennych gmin jak: Krzyżanowice, Krzanowice, Pszów. Zainteresowanie jest coraz większe i w tym kierunku zmierzamy. Ponieważ jest to placówka bezobwodowa chcemy pozyskać jak najwięcej dzieci, aby upowszechniać nauczanie dwujęzyczne, które w Europie funkcjonuje od 40 lat, a u nas dopiero zaczyna raczkować. To jest moim zdaniem właściwy kierunek ku Europie - podsumował dyrektor SP 5 w Raciborzu.
ja woll, das ist polnische schule
...każdy ma prawo wyboru, nic na siłę... ja lubię a moje dziecko umie bardzo dobrze.. a angielskiskiego też się uczy i jest ok.. pozdrawiam
Owszem...jak najbardziej.Umiem angielski i to wystarczy w komunikowaniu sie.Nie lubie i koniec.
Szkoda, że nic nie wspomnieli w artykule o 2 tablicach interaktywnych, jakie nasza szkoła otrzymała /jedną z DFK i jedną z projektu/.. a poprzednikowi tylko dodam... niemiecki, czeski czy ruski liczy się bardzo dobra znajomość języka obcego...
Niemiecki.......dziękuję bardzo,nigdy