Wstyd zamiast koncertu Czerwonych Gitar
Z okazji Dnia Kobiet 10 marca w Wodzisławskim Centrum Kultury o godz. 18.00 miał odbyć się koncert Czerwonych Gitar. WCK co najmniej o godz. 16.00 wiedziało, że zostanie odwołany. Mimo to sprzedawało bilety. Dlaczego?
Koncert Czerwonych Gitar, który ostatecznie nie odbył się, poprzedziło wydarzenie o nazwie Kobieta w roli głównej, które rozpoczęło się o godz. 16.00. Panie mogły korzystać z darmowych konsultacji, porad, zabiegów czy metamorfoz. - Chociaż interesował mnie głównie koncert Czerwonych Gitar, byłam w WCK jeszcze przed 16.00. Przypadkiem usłyszałam rozmowę dwóch osób. Mówiły między sobą, że koncert może zostać odwołany. To mnie zaniepokoiło. Zapytałam jednej z pracownic WCK, czy to możliwe? Odpowiedziała mi, że rzeczywiście może się tak stać - relacjonuje nasza Czytelniczka, pani Maria. Kobieta postanowiła jednak zaczekać do godz. 18.00. Liczyła, że zespół wystąpi. Tak się jednak nie stało. - Razi mnie to, że sprzedawano bilety w cenie 50 zł, chociaż organizatorzy wiedzieli, że koncertu nie będzie. Albo to zła decyzja z ich strony, albo częściowa nieuczciwość. Ktoś z pracowników WCK powinien stanąć przy wejściu i informować, że Czerwone Gitary nie wystąpią, ale można skorzystać z innych atrakcji - uważa pani Maria.
WCK wystosowało komunikat, w którym informuje, dlaczego koncert został odwołany. - Od wielu lat w Wodzisławskim Centrum Kultury organizujemy koncerty, spektakle, występy kabaretowe. Zawsze z dużym powodzeniem. Współpracujemy z różnymi menadżerami i jeszcze nie zdarzyło się, aby ta współpraca nas zawiodła. Dzisiaj niestety jest ten pierwszy raz. Doszło do konfliktu na linii menadżer - zespół. Muzycy odmówili koncertu w Wodzisławiu, mimo wcześniej spisanej umowy. Nasze usilne starania niestety nie przyniosły rezultatu - brzmi fragment komunikatu. - Byliśmy profesjonalnie przygotowani. Dopilnowaliśmy warunków umowy. Nie jestem w stanie zrozumieć zachowania członków zespołu. Wiedzieli o koncercie, szczegóły były ustalone. Mogli zadzwonić, powiedzieć, że jest konflikt. Nie traktuje się fanów w ten sposób. To sytuacja bez precedensu - mówi Marek Sobota z impresariatu WCK.
W ramach rekompensaty WCK daje możliwość wykorzystania biletu na jedno z wydarzeń: koncert Krzysztofa Krawczyka (w tym zwrot w wysokości 10 zł oraz płyta Krawczyka), koncert Waldemara Malickiego, występ kabaretu Ani Mru Mru lub koncert Ireny Santor. Jest też możliwość zwrotu pieniędzy.
WCK przyznaje, że już co najmniej o godz. 16.00 wiedziało, że koncert Czerwonych Gitar nie odbędzie się. Dlaczego zwlekało z przekazaniem tej informacji prawie do godz. 18.00? - Wolałbym nie mówić o godzinach. Odwołanie koncertu to najprostsza rzecz. Nie chcieliśmy wprowadzać zamieszania. Był jeszcze event, była cała otoczka. Zdaję sobie sprawę, że część osób była zainteresowana tylko koncertem Czerwonych Gitar, ale musieliśmy początkowo zachować tę informację dla siebie i dopiero ją ogłosić. Dla nas to również dyskomfortowa sytuacja i mam nadzieję, że się nie powtórzy - zaznacza Sobota.
Próbowaliśmy skontaktować się z menadżerem zespołu. Niestety jego telefon nie odpowiadał. Z kolei członek zespołu Czerwone Gitary, Jerzy Skrzypczyk, poinformował nas, że jest w trakcie pisania informacji z opisem sytuacji, którą skieruje do dyrekcji WCK.
Skoro umowy nie było to zupełnie nie rozumiem postawy przedstawicieli WCK. Jawna i bezczelna niekompetencja i tylko smród dla Wodzisławia. Może komuś już trzeba podziękować za współpracę?
Oświadczenie Zespołu Czerwone Gitary
Pragniemy poinformować naszych fanów oraz wszystkich zainteresowanych, iż Zespół Czerwone Gitary nie zawarł z WCK, ani z żadnym innym podmiotem, umowy na wykonanie wspomnianego koncertu. Tym samym Zespół nigdy nie przyjął na siebie zobowiązania do występu, o którym mowa w artykule.
Czując się w obowiązku przecięcia chaosu informacyjnego i rzetelnego wyjaśnienia przyczyn zaistniałej sytuacji, wskazujemy, iż z propozycją zagrania koncertu w Wodzisławiu Śląskim zwróciła się do nas osoba trzecia zajmująca się organizacją koncertów, a nie WCK. Rozmowy nie zostały jednak sfinalizowane z przyczyn leżących po stronie wspomnianego podmiotu trzeciego, tj. niewywiązywania się przez ten podmiot z wcześniej zawartych umów. W zaistniałej sytuacji Zespół nie zdecydował się na zawarcie umowy z tym podmiotem i nie podjął się występu.
Pragniemy podkreślić, iż Zespół nie może ponosić odpowiedzialności za ewentualne umowy zawarte bez wiedzy i zgody Zespołu pomiędzy WCK, a osobami trzecimi, podejmującymi się zorganizowania koncertów z naszym udziałem i gwarantującymi nasz występ bez wcześniejszego uzgodnienia z nami warunków współpracy i zawarcia stosownej umowy.
Ubolewamy jednocześnie, że w wyniku niezależnych od nas działań osób trzecich, wprowadzono w błąd naszych fanów i sympatyków, którzy liczyli na nasz występ. Zapewniamy Państwa, że zaistniała sytuacja nie wynikała w żadnej mierze z naszej złej woli i liczymy na Państwa zrozumienie i wsparcie w wyeliminowaniu z przestrzeni publicznej nieprawdziwych informacji.
Łączymy wyrazy szacunku,
Zespół Czerwone Gitary
Błahahaha i jeszcze ten gość z wodzisławskiego klubu GP bez zębów!!!A ważny jak magi w zupie mlecznej
Jasne, dobra organizacja Pietrzaka,śmiech na sali!Po reklamie w GP totalny chaos.Brak kontaktu by kupić bilet, w biurze GP na rynku wiecznie zamknięte, w WCK nie zostawiliście żadnych informacji...Jak już sprzedaliście bilety znajomym to na DWA dni przed kabaretem rozkleiliście plakaty. Żal.
O co wam chodzi .....to tylko Wodzisław .....a czego się spodziewaliście ?.
Bo to Dzień Kobiet był w połączeniu z dniem Pierwszego Kwietnia.
Czerwone Gitary przecież już od lat nie istnieją. Jak mogły przyjechać do Wodzisławia? Ludzie, puknijcie się w czoła...
Fajnie jakby Jan Pietrzak znów przyjechał do Wodzisławia, niestety nie wszyscy moglibyć na koncercie a wielu jeszcze chętnie by się wybrało.
Koncert znanego satyryka Jana Pietrzaka co prawda odbył się w WCK ale nie był przez tegoż organizowany. Szczerze przyznam, że organizowali go ludzie bez specjalnego doświadczenia i uprzedniego przygotowania, a mimo to udało się zorganizować wszystko, zebrał pełną salę i przyniósł zadowolenie oglądającym. Może czas na zmiany.
buahahahah PYTACIE DLACZEGO?! BO TO WODZISŁAW!!! tam tylko patrzą jak napchać portfel, a później niech się petent martwi hahahah jakoś mnie to nie zdziwiło!
Prawda jest taka, że w Polsce rządzi Putin przy pomocy funkcjonariuszy WSI, UB, SB i pozostałych agentów z czasów PRL. Natomiast oficjalną władzę sprawuje PO jako partia utworzona za pieniądze Kremla przez polskich agentów. Wszyscy stoją na straży interesów Rosji i takich jej agentur jak Gazprom, itp. Wygrana PiS w 2005 r. to był szok dla moskiewskiego obozu i widmo utraty w Polsce wpływów. Wówczas wspierająca interesy Rosjan cała armia mediów przypuściła atak na po raz pierwszy niezależny od 1945 r. patriotyczny obóz Polaków pod przewodnictwem PiS. Otumaniony Polski naród, który jest po prostu tępy w tych sprawach dał się wmanewrować i oddał bolszewikom władzę ponownie w 2007 r. na własną szkodę. Mistrzostwem świata jest to, że dziś naród wyśmiewa swoich własnych patriotów, którzy jako jedyni chcą tak naprawdę dobrze dla Polski i wybiera zdrajców, którzy okradają nasz kraj. No ale właśnie na tym polega manipulacja motłochem. Putin w Rosji rządzi w taki sam sposób. Mimo wszystko Lech Kaczyński jako prezydent nadal był bardzo niebezpieczny i kierownictwo PO po wygranych wyborach wraz z Rosjanami zorganizowali zamach gdzie wymordowano kwiat polskich patriotów. PO to grupa przestępcza tworząca pozory demokracji europejskie. Jawne tuszowanie śledztwa smoleńskiego, afer z udziałem rządu takich jak hazardowa, wprost ukazują system działań tej formacji. Jednak najbardziej porażająca jest głupota Polaków, którzy uważają, że głosując na PO są tacy mądrzy i postępowi."
Mimo wszystko najgorszą opinię wystawił sobie sam zespół. Jeśli zawiera się umowę to należy się z niej wywiązać, jeżeli odwołują koncert w ostatnim momencie to po prostu nie zasługują na to by ich traktować poważnie - i tyle.
Byłam w zeszłym roku na koncercie z okazji dnia kobiet i impreza była bardzo udana dlatego myślę, że trzeba być ostrożnym w przypisywaniu całej winy WCK. WCK się stara organizować ciekawe imprezy, ale oczywiści najłatwiej jest narzekać, szczególnie tym, którzy w nich nie uczestniczą . Taki kraj ....
Może dziadki "przekwitają" i mają humorki-gwiazdory z koziej bobki
Nowiny to sobie imprezę olały, choć jak byk wywiesili sobie baner w sali WCK. Ładny mi patronat medialny...
takie są kapryśne gwiazdeczki
bo to gorole wredne są
jake miasteczko. take koncerciki he he he
to wstyd dla pracowników WCK,ktoś zawinił i powinien ponieść konsekwencje tego zaniedbania swoich obowiązków,
szkoda kobitek ale zawsze zostaje Krawczyk na pocieszenie.
to tylko wstyd dla zespołu. byłam na imprezie i pierwsza część była fajnie zorganizowana...
WCK cos robi inni nie robia nic!
co hanysy nawet zespoly niechca przyjezdzac do was i grac widza co sie dzieje heheh
Skoro pieniądze zwracają to o co chodzi?
Wstyd dla zespołu!!!
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] co hanysy nawet zespoly niechca przyjezdzac do was i grac widza co sie dzieje hehehe
bo to jest Wodzisław, tu wszystko jest możliwe!