Dyktando z VIP-ami w II LO

18.03.2013 11:36
3 komentarze
kozz

Profesor Michał Szepelawy, starosta raciborski Adam Hajduk, dyrektor Wydawnictwa Nowiny Sp. z o.o. Katarzyna Gruchot i pasjonat historii Grzegorz Wawoczny to część gości zaproszona na XX Powiatowy Konkurs Ortograficzny "Mistrz Ortografii" zorganizowany przez II Liceum Ogólnokształcące.

Wiesz coś więcej na ten temat?
Napisz do nas

Wyniki:

Zwycięzcy kategorii VIP - Bożena Chudzińska-Latacz, Marek Chrobok, Jacek Draganek

Zwycięzcy kategorii Liceum - Dominika Pawlak (II LO), Marta Jończyk (I LO), Maciej Orjan (I LO)

Zwycięzcy kategorii Gimnazjum - Ewa Załubska (G3), Daria Soszyńska (G1), Marcel Strzeduła (Pietrowice)

Treść dyktanda:

Szaleńcza jazda na hulajnodze

Hip, hip, hurra! Hop-siup! - słychać z oddali. Patrzcie no! To ryży　chudzielec, znany w okolicy niedowarzony swawolnik o nieujarzmionym　temperamencie, chyżo zygzakiem mknie przez parkowe alejki na　rozklekotanej, żółto cętkowanej hulajnodze marki Superbłyskawica.　Właśnie wychynął z nagła zza kwitnącego krzaku bzu w kolorze lilaróż,　głośno pohukując, raz-dwa minął rachityczną jarzębinę i pomknął w dół　krętej alei, wzdłuż której rosły kępy młodych tui i modrzewi. Po　niedługim czasie był już nieopodal tryskającej źródlaną wodą　ponadstuletniej fontanny. W try miga zatoczył wokół niej dwa kółeczka i　nie oglądając się za siebie, przejechał na skos przez równiutko　przycięty trawnik. Rozproszył mało liczne, choć bardzo głośne, stadko　wszędobylskich wróbli. Zręcznie ominął struchlałego z przerażenia　spacerowicza i bez trudu wjechal na krzywy pagórek, który gdzieniegdzie　porastał zielonobrunatny mech i pospolite chwasty: kurdybanek, pszonak,　ostrożeń i perz. W pół drogi niespodziewanie zahamował. Zza unoszących　się kłębów kurzu spojrzał het przed siebie, potem jeszcze zerknął przez　lewe ramię i w te pędy, z górki na pazurki, bez drżenia serca zjechał　wprost na klomb świeżo rozkwitłych herbacianych róż. Nie patrząc na boki, w dzikim pędzie minął staw z rechoczącymi wniebogłosy żabami. Potem jeszcze przejechał tuż-tuż koło sczerniałego ze starości parkowego muru, by zatrzymać się przy późno kwitnących jabłoniach i wreszcie nieco odpocząć.

Adam Hajduk

Grzegorz Wawoczny

Informacje

Katarzyna Gruchot

Michał Szepelawy

mistrz ortografii

Racibórz