Żyli długo i szczęśliwie - część VII
Dodatek ślubno-weselny - czytaj co tydzień kolejne odcinki i wygraj bon na obrączki o wartości 720 zł! Dziś siódmy odcinek - „Smok czy księżniczka czyli o sukniach ślubnych".
Jako małe dziewczynki marzyłyśmy o niej i intuicyjnie wiedziałyśmy, że właśnie w niej, ten jeden raz staniemy się prawdziwymi księżniczkami. Jako dorosłe kobiety stojące przed wyborem sukni ślubnej nie mamy już takiej pewności. Bo nie wiadomo czy nasza wymarzona książęca kreacja nie doda nam kilku kilogramów, nie podkreśli braku biustu, czy nie skróci naszego i tak już niskiego wzrostu. Prezentujemy kilka rad, które pozwolą Wam wybrać najlepszą opcję tak, by przed ołtarzem pojawić się raczej w roli księżniczki niż smoka.
Zanim wybierzemy fason naszej sukni zastanówmy się na kolorem. Przyszła Panna Młoda powinna wybrać taki kolor, który podkreśli jej karnację i urodę, nawet jeśli miałby to być kolor „nieprzepisowy” jak róż, czerwień czy nawet czerń.
Jasna karnacja – kobiety o jasnej skórze powinny wybierać suknie w kolorze kości słoniowej, pastelowym, rudym, czy kawowym. Dosyć niekorzystnie będą wyglądały w absolutnej bieli, gdyż zupełnie „stopią się” z suknią.
Karnacja ciemniejsza (różowa lub lekko oliwkowa) – dla pań o takiej karnacji najlepsze będą kolory sukien ślubnych takie jak: diamentowa biel, jaskrawy róż, różowo – brązowy, chłodny fiolet, jasny granat, malinowy i wiśniowy.
Ciemna karnacja – Panny Młode o takiej karnacji są prawdziwymi szczęściarami. Ich kolor skóry idealnie komponuje się z prawie każdym kolorem sukni ślubnej. Najlepiej wyglądają w strojach w kolorze absolutnej bieli, rumu, miedzi, czekoladowym, srebrnym czy granatowym. Powinny natomiast wystrzegać się sukien w kolorze kości słoniowej (ecru).
ZŁOTA RADA:
- przymierzcie suknię w różnych rodzajach oświetlenia. Każdy kolor inaczej prezentuje się w świetle dziennym, halogenowym czy żarowym. Dobre salony ślubne umożliwią przymiarkę w kilku rodzajach światła.
Kolejnym krokiem powinien być wybór odpowiedniego fasonu, który ukryje mankamenty naszej figury, a podkreśli jej atuty.
1. Suknia w stylu empire to prosta suknia odcięta pod biustem. Często z marszczeniem, luźna spływająca od biustu w dół.
TAK dla kobiet, których głównym atutem jest biust, gdyż odwraca uwagę od innych mankamentów figury. Nieco większe biodra, będą ładnie odznaczać się podczas chodu. Idealna dla kobiet z brzuszkiem lub w ciąży. We wczesnym stadium całkiem go zniwelują, a w późniejszym będzie świetnie się układać i będzie najwygodniejsza.
NIE jeśli biodra są nieproporcjonalnie szerokie w porównaniu do biustu. Zbyt szerokie biodra zepsują linię sukni. Taka suknia optycznie wydłuża sylwetkę, nie jest zatem wskazana dla osób bardzo wysokich.
2. Suknia klasyczna jest najbardziej obszerna i imponująca. Na górze blisko przylega do ciała, rozchodząc się ku dołowi, tworzy szeroką, rozkloszowaną suknię, często przyozdobioną falbanami. Zazwyczaj nie jest podzielona na gorset i dół, dzięki czemu otrzymujemy gładkie przejście między górą i dołem, bez mocnego podkreślenia talii.
TAK dla dziewczyn o chłopięcej sylwetce. Krój sukni tworzy wrażenie klepsydry, którego pozbawiona jest prosta figura. Dodatkowo kształtów w biodrach i biuście mogą dodawać draperie, falbany, kwiatowe aplikacje.
NIE dla dziewczyn niskich lub bardzo szczupłych, których sylwetka przez ten krój zostanie optycznie skrócona, oraz dla dziewczyn puszystych, którym ta suknia doda kilogramów.
3. Suknia w kształcie litery A ma wąską górę, często z gorsetem, lub różnymi rodzajami bustiera, podkreśloną talię i rozkloszowany dół. Jest jednak znacznie węższa od sukni klasycznej.
TAK dla dziewczyn drobnych, których nie przytłoczy przepych sukni, a także dla kobiet o większych gabarytach, które będą w niej wyglądać bardzo proporcjonalnie. Idealna, by ukryć szerokie biodra czy dużą pupę. Niskie i szczupłe dziewczęta takim krojem mogą wydłużyć sobie sylwetkę. Fason korzystny dla każdej sylwetki
4. Suknia "Syrena" jest wąska na całej długości i rozszerza się dopiero na wysokości kolan.
TAK dla dziewczyn o pełnych kształtach, z wyraźnie zaznaczonym biustem i biodrami. Jeżeli rozkloszowany dół nie jest optycznie odcięty np. falbanami, czy koronką tylko tworzy z górą jedną całość dodatkowo wysmukli i wydłuży sylwetkę dziewczyn średniego wzrostu.
NIE dla niskich dziewczyn.
5. Suknia „Princessa” ma bardzo rozkloszowaną spódnicę, a całość jest zbudowana w oparciu o pionowe cięcia biegnące od góry do samego dołu. Góra jest ściśle dopasowana do sylwetki. Szerokość spódnicy może być podkreślona kilkuwarstwową halką. Dość często princessa posiada tren, który niezwykle efektownie współgra z pionowymi szwami sukienki. Jeśli wybieramy suknię „na księżniczkę” pamiętajmy, żeby nie przesadzić z makijażem i ilością dodatków.
TAK dla Pań o figurze gruszki, które chcą ukryć zbędne kilogramy, gdyż dzięki pionowym szwom fason ten optycznie wyszczupla i wydłuża sylwetkę. Ten fason pomaga przede wszystkim odwrócić uwagę od masywnych ud i bioder.
NIE jest to jednak model wskazany dla bardzo wysokich, szczupłych kobiet.
6. Suknia prosta, czyli taka, która nie akcentuje talii, ani biustu, ma liniowy krój i rozszerza się odrobinę u dołu by ułatwić robienie większych kroków.
TAK w zasadzie dla każdej figury. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że nie podkreśla kobiecych atutów. Niezastąpiona dla zwolenniczek skromnej elegancji.
Suknia asymetryczna, zarówno z jednym rękawem, czy upięciem z jednej strony, czy warstwą koronek zakrywających tylko jedną stronę podkreśla talię. Jeśli chcesz zwrócić na nią szczególną uwagę powinnaś wziąć pod uwagę taki krój.
ZŁOTE RADY:
- kobiety o dużym biuście mogą wybrać dekolty „w łódeczkę” lub suknie zabudowane pod szyją (z kołnierzykiem).
- mały biust powiększy się optycznie dzięki dekoltom w literę V lub profilowanym gorsetom (sukienki odcięte poziomo u góry, bez ramiączek).
- ozdoby przy sukience (kwiaty, wstążki, hafty) wpływają na dobór akcesoriów, w tym kwiatów.
- wszelkie asymetrie wprowadzają do sukni element „ciekawości” i uatrakcyjniają ją. Nie musi to być asymetria kroju, może to być asymetria ozdób (np. z prawej strony drapowanie, z lewej – wywinięty fragment materiału).
- sukienki z amerykańskim dekoltem (szelka na szyi) podkreślają ramiona. Ostrożnie, jeśli z natury masz je szerokie lub kościste.
- suknie dwuczęściowe czasami wyglądają jak jednoczęściowe (i odwrotnie). Suknie jednoczęściowe kilka lat temu zdominowały rynek, ale nie dla każdego są najodpowiedniejsze.
- suknia nie może trzymać się na biodrach. Za jej utrzymanie we właściwym miejscu odpowiada dopasowany gorset.
- asymetryczne drapowania i obniżony stan pomagają modelować talię. Pamiętaj, obniżony stan optycznie skraca sylwetkę!
- suknie bez usztywnianych gorsetów (fiszbin) gorzej utrzymują sylwetkę w ryzach wraz z upływem czasu – po weselnym obiedzie mogą stracić kontrolę nad figurą, jeśli nie jest ona sama w sobie szczupła i zgrabna.
- tren zawsze można odciąć, podpiąć, skrócić – nie kieruj się nim zbyt rygorystycznie oceniając suknie.
- suknię ślubną będziesz nosić przez kilkanaście godzin, często w upale, zamierzasz w niej tańczyć i przeżywać wzruszenia – zwróć uwagę, by była wygodna i lekka.
POWODZENIA I DO DZIEŁA!
(KC)
Konkurs: WYGRAJ BON NA OBRĄCZKI O WARTOŚCI 720 zł!
Jak wygrać? To bardzo proste.
1. Czytaj regularnie dodatek „Żyli długo i szczęśliwie".
2. Polecaj każdy artykuł na swoim profilu FACEBOOK lub w komentarzach jako zalogowany użytkownik
3. Wyślij opis swojego wymarzonego ślubu wraz z danymi teleadresowymi na adres k.chwalek@nowiny.pl
4. Wygraj bon na obrączki o wartości 720 zł ufundowany przez firmę ARTIS
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia danych osobowych
Polecam