Radni narzekają na tablety
Niektórzy rydułtowscy radni uważają, że tablety nie działają tak, jak powinny. Coś jest na rzeczy, bo już 6 urządzeń zostało wymienionych na nowe.
– Tablety są w porządku jako narzędzie pracy, ale żeby tę prace wykonywać, muszą być sprawne technicznie. A duża ich część nie działa tak, jak powinna. Trzeba coś z tym zrobić. Ja przez ponad dwa miesiące nie mogłem ze swojego urządzenia korzystać. Bez przerwy się psuło – powiedział na ostatniej sesji radny Henryk Niesporek, po czym pożałował zatrudnionych w urzędzie informatyków. – Od rana do wieczora dyżurują nad tabletami jak aniołowie stróżowie. Dobrze się z tego wywiązują, ale przez to nie mogą koncentrować się na innych zadaniach – zauważył.
Interwencja u pani burmistrz
Problemy z nowiutkimi urządzeniami sygnalizują też inni radni. – Akurat mój działa, ale koledzy i koleżanki zwracają uwagę na to, że sprzęt jest zawodny. Mam nadzieję, że jego wybór był dokonywany świadomie, również z akcentem na jakość – mówi radny Marek Wystyrk. Wszystkie te głosy docierają do przewodniczącego rady miasta, Lucjana Szwana. – W związku z tym zwróciłem się do pani burmistrz z prośbą o wyjaśnienie sytuacji – mówi przewodniczący i dodaje, że skoro zdarzają się usterki, to powinna istnieć możliwość wymiany lub naprawy sprzętu w ramach reklamacji.
Sekretarz miasta Krzysztof Jędrośka przypomina, że miasto zdecydowało się na zakup tabletów, by zaoszczędzić papier. Obecnie wszelkie materiały rajcy odczytują na wyposażonych w ekran dotykowy urządzeniach. – Co do tego żaden radny nie ma zastrzeżeń – podkreśla sekretarz. Dodaje, że główny problem stanowi system głosowania.
Nawet wymienione się psują
Do tej pory 6 tabletów zostało wymienionych na nowe. Wszystko w ramach gwarancji. Niestety jedno z już wymienionych urządzeń też odmówiło posłuszeństwa. W tej sytuacji najprawdopodobniej miasto zwróci się do firmy o kompleksowe rozwiązanie problemu. Łącznie Rydułtowy zakupiły 22 tablety. Cena jednego zestawu wyniosła około 1 tys. zł. – Samo postępowanie przetargowe zostało przeprowadzone zgodnie ze sztuką – zaznacza sekretarz.
(mas)
właśnie dlatego, że są publiczne to można je wydać :-D
Typowe dla polskiej władzy - wywalić 22 tyś. złotych w błoto i tylko po to by narobić sobie więcej problemów niż posługując się tradycyjnie kartką papieru i długopisem. Dlaczego w taki sposób poniewierane są publiczne pieniądze??? Chcesz mieć człowieku tablet do pracy to SOBIE KUP ZA SWOJE!!! Za chwile te całe towarzystwo zapomni jak się pisze, do tej pory zapomnieli już jak się logicznie myśli - nie dla swojego dobra ale dla dobra społeczeństwa - bo przecież to dla nas zwykłych ludzi pracujecie, tylko efektów pozytywnych nie widać żadnych.