Strażnicy z Wodzisławia wyłapali bezdomne psy
12 kwietnia wodzisławscy strażnicy zajmowali się głównie załatwianiem interwenci związanych z bezpańskimi psami. Jednego dnia strażnicy odłowili 3 bezpańskie psy, jednego nie udało się złapać.
Od samego rana mieszkańcy zgłaszali dyżurnemu problemy z bezpańskimi psami:
- o godz. 7.55 strażnicy próbowali bezskutecznie zlokalizować psa mającego się kręcić bez opieki w rejonie placu zabaw przy ul. 26 Marca,
- o godz. 8.25 złapany został czarno-biały kundel kręcący się w rejonie ul. Grodzisko,
- o godz. 9.30 na ul. Pszowskiej złapany został biało-brązowy wyżeł. Strażnikom udało się go złapać dopiero za drugim podejściem kiedy to pies wszedł do jednego z samochodów w czasie gdy kierowca wychodził z niego,
- około godz. 11.00 strażnicy próbowali złapać bezpańskiego, czarnego kundla na ul. Górniczej . Tego psa jednak nie udało się złapać,
- o godz. 17.40 na ul. Szczęśliwej w pobliżu sklepu spożywczego złapany został kolejny pies. Był to czarno-brązowy mieszaniec.
Wszystkie ujęte psy zostały przewiezione do przytuliska dla zwierząt przy ul. Marklowickiej 21. Tam czekają na odebranie przez właściciela bądź osobę, która zechciałaby któregoś adoptować. Jeśli nikt się nie zgłosi psy zostaną przewiezione do schroniska w Mysłowicach.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
""Strażnicy wypałali bezpańskie psy"
za co strażnicy "wypałali" bezpańskie psy. Ma być "wypałowali", czy "wypalali" ? Jedno i drugie bardzo niehumanitarne ;(