Zupełnie inne nauki przedślubne
Już niedługo w siedmiu śląskich miastach, m.in. najprawdopodobniej w Rybniku, narzeczeni będą mogli przygotowywać się do zawarcia związku małżeńskiego w komfortowych warunkach, z użyciem nowoczesnych technik przekazu i we współpracy z profesjonalnie przygotowanymi nauczycielami.
Nauki przedślubne nie muszą być przykrym obowiązkiem! - z takiego założenia wychodzi Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Katowickiej. Właśnie dobiegł końca pierwszy etap przygotowań do projektu „Przed Nami Małżeństwo”.
Przez cztery miesiące trwały prace nad konspektami. W oparciu o nie już we wrześniu wystartują pierwsze kursy w nowej formule. Będą miały formę weekendowych konferencji. Wśród tematów znalazły się m.in. osobowość dojrzała i niedojrzała, budowanie silnych relacji między małżonkami, wartości wyniesione z domu rodzinnego, seks, czy relacje z teściami. Konferencje będą prowadzone przez profesjonalnie przygotowanych nauczycieli - praktyków.
- Wśród wykładowców znajdą się osoby duchowne i małżonkowie - profesjonaliści z różnych dziedzin np. psychologii, położnictwa, teologii, mediacji sądowej czy terapii, ale naszym głównym założeniem jest to, żeby o swoich doświadczeniach opowiadali praktycy. Dlatego wśród prelegentów przeważają pary małżeńskie – wyjaśnia ks. Jarosław Ogrodniczak, koordynator projektu. – Nie będziemy unikali trudnych tematów, takich jak seks przedmałżeński czy konflikty z teściami – dodaje.
Najbliższe miesiące upłyną organizatorom kursów na przygotowaniu prelegentów, wszystkie ośrodki mają bowiem szkolić według tych samych metod i w jednakowym standardzie (na zasadzie franczyzy). Latem, w śląskich mediach, ruszy z kolei kampania informacyjna, mająca na celu uświadomienie młodym ludziom nowych możliwości przygotowania do małżeństwa.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że takie nauki będą z dużą dozą prawdopodobieństwa prowadzone w Rybniku, czy natomiast w Raciborzu i Wodzisławiu - dowiemy się pod koniec maja. Odpłatność będzie symboliczna (za posiłek dla narzeczonych). Nauki będą się odbywały w domach katechetycznych przy parafiach.
Niestety, po tych naukach, patrząc na obsadę, także nie ma co oczekiwać wielkiego poziomu. Zapowiada się tylko większa ilość hałasu wokół tego, a pożytek mniej-więcej podobny jak ze zwykłych kursów.
oby tak było, bo na razie to jest w większości przypadków mordęga a nie nauki, na szczescie ja trafilam na kontak do małzeństwa które w równie fajny sposób je przeprowadzili, a najważniejsze że można sie porozumieć co do terminów, jeżeli ktoś chce więcej informacji zostawiam maila naukidlamlodych@wp.pl