Co kupić dziecku na Pierwszą Komunię?
Niejedna osoba zastanawia się, czym się kierować przy wyborze prezentu dla dziecka przystępującego do Pierwszej Komunii Świętej, by jednocześnie sprawić mu radość, nie dać tego, co już ma, dobrze wypaść w oczach rodziny i nie popaść przy okazji w długi.
Rzeczywistość jest taka, że chociaż uroczystość Pierwszej Komunii św. powinna być dla całej rodziny impulsem do odnowy życia chrześcijańskiego, nieraz staje się szeregiem męczących przygotowań i pokazem zasobności portfela.
Kiedyś dzieci marzyły o lalce Barbie, klockach lego, zegarku, rowerze czy radiomagnetofonie. Dziś pragnienia dzieci, podsycane przepychem reklam telewizyjnych, przyprawiają dorosłych o zawrót głowy. Obecnie najbardziej pożądane są elektroniczne gadżety.
Smartfon, tablet, konsole do gier, markowy aparat fotograficzny, kamera czy spora gotówka - to najmilej widziane prezenty. Obciachem jest natomiast sprezentowanie zegarka, albumu na zdjęcia czy bombonierki, co było powszechne w latach 80. Nawet rower już odchodzi powoli do lamusa. Ostatecznie można jeszcze dać coś ze złotej biżuterii. Prezentami, które ostatnio stają się coraz popularniejsze są też quady. Ich cena sięga 10 tys. zł i więcej (jak podaje serwis Ceneo). Wtedy najczęściej na prezent składa się więcej zaproszonych gości.
Ile trzeba mieć gotówki, by zaspokoić marzenia ośmio- czy dziewięciolatka? Tablet można ju kupić za 250 zł, smartfon za 500 zł, a konsolę za ok. 1000 zł. Złoty medalik z łańcuszkiem to wydatek ok. 400 zł.
Jeśli jest się zaproszonym na I Komunię Św. w charakterze chrzestnego i wybiera się prezent w postaci gotówki w kopercie, trzeba się przygotować na wydatek rzędu 500-600 zł minimum.
Pierwsza Komunia Św. to okazja faktycznie wyjątkowa i nikogo nie powinny dziwić rozterki przy wyborze prezentu, niemniej ważne jest, żeby nie zapomnieć o tym, co jest najważniejsze w tej uroczystości, żeby zachować jej religijny charakter.
dzieci liczą prezenty , a rodzice kredyty w bankach .A gdzie tu jest Bóg ?
najgorsze w tym wszystkim jest bezrobocie w polsce a farorz chce zarobić , żeby było ciekawiej to szatki komunijne też są drobie a biedne dzieici musza pół bibli się uczyć na pamięć a zamiast tego mogli by sie uczyć języków obcych bo przy dzisiejszej gospodarce polskie będzie coraz gorzej a pomoc tylko na zachodzie
Wydaje mi się ze wszyscy tu komentujący zapomnieli jużze też z garneli prezenty komunijne .Pozdrawiam.
Dasz zle nie dasz jeszcze gorzej i do banku po malenki kredyt
za sakramęty załacić farorzowi 5 zł od dziecka i w następnym roku juz masz będzie 30 minut krótsza , pozdrawiam
Za 2 tyg. ide na komunię. Miałem pomysł, żeby dać dziecku tylko bombonierkę bo przecież chodzi w tym sakramencie o przeżycie duchowe, a nie o mamonę. Wszyscy znajomi, których pytałem o opinię ze zrozumieniem kiwali głowami, ale potem dodawali "wiesz stary, takie czasy, nic nie poradzisz" czyli jak nie chcesz wyjść na chytrusa i dziwaka to lepiej wyskocz z kasy. No i tak rączka w rączkę wszyscy wspieramy ten cyrk. Nie tylko zresztą z komuniami.
Tak, tak drodzy chrześcijanie idziecie dokładnie drogą jaką Jezus wam wskazał!?!?! - tylko czy, aby na pewno? ***** "A Jezus, spojrzawszy wokoło, rzekł do uczniów swoich: Jakże trudno będzie tym, którzy mają bogactwa, wejść do Królestwa Bożego! A uczniowie dziwili się słowom jego. Lecz Jezus, odezwawszy się znowu, rzekł do nich: Dzieci, jakże trudno tym, którzy pokładają nadzieję w bogactwach, wejść do Królestwa Bożego! Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego. (Ew. Marka 10:23-25, Biblia Warszawska)" ***** Tak wiele w polskim kraju zagubionych owieczek, co się pragnął odznaczać chrześcijańską wiarą, tylko próżno tu szukać ludzi co rozumieją chociaż w minimalnym stopniu wiarę jaką wyznają. Przykładem są te dziwaczne, idiotyczne sakramenty i kładzenie na tacę, na prezenty, gruba kasa za same sakramenty(co bóg łaska) dla tych "ubogich" popleczników, sługów szatana co się zowią księża. Te czarne marionetki to niestety zguba dla każdej duszy, oni się bawią w najlepsze, nie płacą podatków, trwonią wasze pieniądze - rzekomo składane w ofierze dla boga - na cielesne uciechy, drogie samochody, wystawne ZŁOTE świątynie. Nie wspominając już o alkoholowych imprezach, dziwkach i całej tej plugawej zabawie o której wy albo nie wiecie, albo zwyczajnie wolicie nie wiedzieć. Wstyd za tę ogłupioną społeczność, zatraconą na wieki w grzechu własnej głupoty.
Za moich czasów wszyscy dostawali składaka Wigry 3 - to był wypas
Oczywiście rodzice dziecka najbardziej by się cieszyli z gotówki w kopercie aby impreza komunijna "przynajmniej" się zwróciła,a same dzieciaki najbardziej dziś chcą komputery,konsole do gier,smartfony itd, jak już napisano a daj mu łańcuszek to jeszcze się obrazi że został skrzywdzony ew.rowerem mozna go zaskoczyć ale tez nie za bardzo będzie sie cieszył bo musiał by dupe ruszyć od telewizora/monitoru.