Strażacy z Gamowa i Modzurowa zbierają na nowe wozy
Burzliwą dyskusję wśród samorządowców gminy Rudnik wywołały plany dwóch jednostek OSP z terenu gminy. Jednostki OSP Gamów i Modzurów złożyły wnioski o dofinansowanie do zakupu wozów strażackich. Obie jednostki prosiły o 50 tys. zł dla każdej.
Plany strażaków z Gamowa były już znane od długiego czasu. Wymaganą kwotę zabezpieczono już wcześniej w tegorocznym budżecie. Ochotnicy przeprowadzili też zbiórkę w swoich szeregach oraz znaleźli sponsorów. W Modzurowie potrzeba wsparcia z gminy pojawiła się niedawno, kiedy jednostka otrzymała informacje o możliwości dodatkowej pomocy finansowej od strażackich władz centralnych. Oczywiście pod warunkiem, że zdobędą środki z gminy.
Zaskoczenie
Gminny Zarząd OSP wystosował w obu sprawach pismo – prośbę do rady gminy. Część radnych była tym mocno zaskoczona. Byli przygotowani na dotację do jednego wozu, a nie dwóch.
Radny Mirosław Golijasz proponował aby przesunąć zaplanowaną dotację dla Gamowa do Modzurowa. Tłumaczył, że nie wiadomo czy strażacy w Gamowie zdecydują się na kupno wozu jeszcze w tym roku, zaś plan Modzurowa jest niemal pewien i szkoda aby nie został zrealizowany.
Wójt Alojzy Pieruszka był niechętny decydowaniu za strażaków. Tłumaczył, że to by mogło zostać odebrane jako uszczęśliwianie kogoś na siłę. Dodał, że decyzja rady ma w obu przypadkach duże znaczenie dla planów ochotników. Radny Golijasz wyjaśnił, że jedna dotacja powinna wystarczyć na obecną chwilę. O dalszej pomocy dla OSP proponował mówić kiedy indziej. Miał za złe, że zarząd strażaków nie wskazał, który wóz jest ważniejszy, pozostawiając decyzję radnym. Franciszek Mrowiec, radny związany z OSP tłumaczył, że zarząd nie był za tym aby odbierać dotację Gamowowi na rzecz sąsiadów z Modzurowa. Strażacy mieli świadomość, że proszą o dużo ale musieli spróbować.
Kasa z nadwyżki
Wójt wyjaśnił, że dodatkowe 50 tys. zł gmina jest w stanie wygospodarować z nadwyżki budżetowej, która została z zeszłego roku w kasie urzędu. Z łącznej sumy ponad 470 tys, zł, około 380 tys. zł ma być przeznaczone na dalszą budowę kanalizacji, resztę trzeba podzielić. Początkowo planowano, że pozostała nadwyżka wspomoże fundusz remontowy dróg.
Przeciwnicy tak dużego dotowania strażaków argumentowali, że na terenie gminy jest wiele do zrobienia. Każda jednostka ma zaś sprawny wóz strażacki. Krzysztof Badurczyk, radny z Łubowic przypomniał zeszłoroczną batalię o 50 tys. zł na remont jednego chodnika w gminie. Dziwił się jak łatwo przekazuje się podobną sumę dla ochotników. – Kiedy decydujemy którą drogę wyremontować to też podajemy jedną, a nie kilka. Wygląda na to, że najłatwiej zdobyć pieniądze dla straży – argumentował. Przeciwnicy podwójnego wsparcia dodawali, że nie wiadomo czy dotacja dla Gamowa nie będzie zamrożoną sumą, którą strażacy wykorzystają dopiero za rok.
Solidarność
W rezultacie, w głosowaniu większość radnych opowiedziała się za dofinansowaniem strażaków, tak że z nadwyżki na drogi zostało jeszcze 30 tys. zł. Wcześniej radni nie poparli wniosku radnego Golijasza o przesunięciu pieniędzy z Gamowa na rzecz Modzurowa. Samorządowcy nie byli w tej decyzji jednomyślni, ale zaważyły głosy radnych strażaków, którzy w tej sytuacji okazali solidarność dla swoich kolegów z innych wiosek gminy.
(woj)
Dziękujemy radnemu Goliaszowi za stawiennictwo: Strażacy z Modzurow