W Świerklanach protestowali dla remontu drogi
Grupa mieszkańców Świerklan Dolnych wyszła dziś na ul. Wodzisławską, aby przez jej blokadę wywalczyć sobie remont drogi.
Kierowcy jadący trasą Marklowice-Świerklany mieli problem. Na znak protestu w Świerklanach na Wodzisławskiej grupa zdeterminowanych mieszkańców przechodziła przez pasy w tę i z powrotem. Na miejscu byli też funkcjonariusze policji, którzy zabezpieczali teren i skutecznie kierowali ruchem, raz wpuszczając mieszkańców na przejście, raz przepuszczając kierowców. - Cała akcja miała nieco inaczej wyglądać, ale chodziło nam przede wszystkim o nagłośnienie sprawy naszej drogi. Remontu nie było tu przynajmniej ze 20 lat i nawierzchnia jest w opłakanym stanie. Dodatkowo jeżdżące tędy z niesłychanie dużą częstotliwością ciężarówki nie dają żyć mieszkańcom, którym pękają ściany domów, a w półkach dzwonią szklanki - mówi radny Tomasz Pieczka, który sprawę Wodzisławskiej na sesjach poruszał już wielokrotnie. Zresztą urzędnicy na czele z wójtem również niejednokrotnie interweniowali w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach, do tej pory bezskutecznie.
Więcej w najbliższym numerze Tygodnika Rybnickiego 28 maja!
Ludzie
Wójt Gminy Świerklany.
No proszę - mieszkańcy Świerklan mają więcej determinacji (albo lepszych ludzi niż pan Zemło i Chłapek) i zrobili to o czym w Kokoszycach i Zawadzie mówi co najmniej od kilku lat. BRAWO - mieszkańcy Świerklan -szkoda że nie miałem wiedzy o tej blokadzie - bardzo chętnie poparłbym tą akcję (lokalne media poinformowały ale PO fakcie ) w nadziei że przynajmniej Wam się uda
Bardzo dobrze bo drogi wojewódzkie wyglądają jak wiejskie na Białorusi albo w Koreańskiej Republice Ludowej. Mieszkańcy Mszany, Wodzisławia-Wilchw, Kokoszyc i Zawady powinni wziąść przykład z tego protestu i wszyscy razem zablokować drogi, wtedy może Zarząd Dróg Wojewódzkich coś by w końcu zrobił.