Zapomnijmy o słodkich truskawkach
Pogoda w tym roku nie sprzyja udanym plonom truskawek i wczesnych odmian czereśni. O wpływ deszczowej pogody na uprawy zapytaliśmy specjalistę od rolnictwa - Henryka Panka.
Truskawki ze względu na nadmierne opady są porażone grzybami pleśniowymi i gniją. Przedłużający się brak słońca i zimna aura sprawiły, że zawierają zbyt mało cukru i są po prostu kwaśne. Wczesne odmiany czereśni ze względu na nadmiar wilgoci pękają i gniją. - Sam mam przy domu czereśnię, więc mogę obiektywnie stwierdzić, że owoce są niesmaczne, mdłe, pozbawione tego charakterystycznego dla wczesnych odmian bukietu smakowego. Według mojej oceny 50 procent zarówno truskawek jak i czereśni zostało zniszczonych przez nadmierne opady - mówi Henryk Panek, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Raciborzu.
Został również zahamowany proces wzrostu ziemniaków i roślin korzeniowych, m.in. marchwi, selerów, pietruszki oraz buraków. Na pewno w związku z tym plony będą nie tylko gorsze, ale i spóźnione. - Rośliny lubią gdy gleba jest przewiewna, a nie nadmiernie nasączona wodą. Nie tylko deszcze, ale i niskie temperatury nie sprzyjają plonom. Po przedłużającej się zimie, gdy wreszcie zrobiło się ciepło i wszystko zaczęło gwałtownie rosnąć, ostatnie wielodniowe opady, zimne dni i noce spowodowały, że wegetacja została zatrzymana - stwierdza Henryk Panek.
Hodowcy bydła będą mieli problem z wyżywieniem zwierząt. Trwa pora sianokosów, tymczasem siano nie schnie, leży w wodzie i gnije.
Na terenach pagórkowatych, szczególnie w rejonie Rudnika i Pietrowic Wielkich powstały osuwiska gleby. Jej wierzchnia cenna warstwa spływa do cieków wodnych, na domiar złego zamula rowy melioracyjne.