Kieca: trzeba być reformatorem
Referendum za odwołaniem prezydenta Wodzisławia i rady miejskiej jest nieważne. O jego przebieg, koszty i skutki pytamy Mieczysława Kiecę.
Prezydent Mieczysław Kieca traktuje wynik referendum jako oznakę poparcia dla swoich działań i jest wyrazem dużej świadomości wodzisławian. - Okazało się, że nie mamią ich populistyczne hasła inicjatorów referendum. Przez ostatnie 1,5 roku jako prezydent i rada podejmowaliśmy szereg trudnych decyzji, jak wyjście z MZK, powrót do rozmów o przyszłości szkół, sprawę stołówek czy wywozu śmieci. Jeśli w obliczu tylu tematów ktoś zwołuje referendum, to ja się nie dziwię, że znajduje zaplecze. Ale jeśli przegrywa? To pokazuje, że kierunek naszych działań jest słuszny. Trzeba być reformatorem i nie bać się trudnych rozwiązań - podkreśla prezydent Mieczysław Kieca.
Koszty, straty
Szacuje się, że koszt obydwu referendów to około 160 tys. zł. ale na ostateczne wyliczenia trzeba jeszcze poczekać. Prezydent informuje, że są też straty innego rodzaju. - Mieliśmy przygotowane postępowania przetargowe, które zakończyły się fiaskiem, bo osoby zainteresowane zakupem działek powiedziały wprost, że rozważą ponowne przystąpienie do rozmów dopiero po 10 czerwca - wyjaśnia. Społecznym kosztem referendum są zdaniem prezydenta podziały wśród mieszkańców, które pojawiły się lub pogłębiły w związku z referendum. - Wymaga czasu i pracy, żeby je zasypać - uważa włodarz.
Więcej we wtorkowym wydaniu Nowin Wodzisławskich
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
@solus znów cię ciekawość zżera?
@Oberwator_R wyraziłem już swoje stanowisko w tej sprawie
ps - jak się chce wygrywać to trza się bić panowie prezydenci, przewodniczący RM i radni a nie uciekać przed walką i cieszyć się ze zwycięstwa bo przeciwnik znokautował się o własne nogi. Dla mnie cała ta rada powinna podać się do dymisji jeśli jako wyznacznik brać tu honor.
Ja też zgodzę się z Obserwatorem, że nic nie przemawia za koniecznością podania się Zalewskiego do dymisji. Uważam, że to indywidualna sprawa jak postąpi. Zrobił to co jest przynależne opozycji. A jak to zrobił to na następnych wyborach każdy oceni. Inna byłaby sytuacja dla mnie gdyby sam wynik referendum (nie frekwencja) był dla Kiecy korzystny. A tak po prostu zabrakło frekwencji. To właśnie starałem się uzmysłowić w tekście "dziwię się naszej władzy", która nawoływała do bojkotu głosowania. Teraz nie mogą powiedzieć jak to czyni Kieca, że ludzie opowiedzieli się za jego sposobem rządzenia miastem. Guzik prawda. Ludzie nie poszli na głosowanie- to jest fakt. Jakie poglądy mają ci, którzy pozostali w domach tego nie wiem ani ja, ani Kieca ani nikt inny.
do "be" - a kto tu jest z Rybnika?
tak p.kieca znowu wyciągnie z 200000 zł z naszych podatków na wypłatę i to uważam za marnotrawienie naszych pieniędzy
no właśnie dlaczego tolerujemy takie"buractwo" osób nie mieszkających w wodzisłąwiu a w rybniku i wpieprzających się w nasze sprawy
@mhl999 No to na który mój wariant się decydujesz? 1 Brak takich wniosków - opozycja, jest , ale "wieczna", nie wychyla się i grzecznie pozwala władzy być władzą. 2. Po pierwszej przegranej takiego wniosku opozycja odchodzi i już nie wraca. p.s. rozumiem że po opisanym przeze mnie wniosku PO z 2006 roku który przepadł, a oni nie zrezygnowali z mandatu (czyli zachowali się jak zwykłe szuje) ty na PO 2007 roku oczywiście nie głosowałeś...
idiotyczne jest to, że akceptujemy takie buractwo "polityków". nikt nikogo na siłę tam nie trzyma, skoro idziesz tak daleko by odwołać dany organ, w którym sam jesteś to w przypadku porażki daj przykład jak zależy postąpić. jeśli tego nie zrobisz, jesteś dla mnie zwykłą szują, która oszukuje społeczeństwo.
@mhl999 to tylko przykład, który pokazuje że tak samo idiotyczne jest oczekiwanie od posłów opozycji rezygnowania z mandatów w przypadku przepadnięcia ich wniosku o samorozwiązanie sejmu jak od opozycyjnych członków RM po upadku wniosku o odwołanie Rady. Gdyby stosować takie zasady to albo nie byłoby już nigdy takich wniosków, albo opozycji.
podobno czyli jakie?
Ale - cicho, szaaaaa
E tam z odezwą - były podobno zupełnie inne działania (pozaprotokolarne)
@solus nie słyszałem, możesz napisać. czy chodzi ci o tą odezwę do narodu w postaci piątkowych ulotek? skomentowałem to przecież i nie był to pozytywny komentarz :-)
@Oberwator_R znowu mieszasz jakąś durną politykę w sprawy, która dla mnie nijak ma się do rzeczywistości. odpowiadając na twoje pytanie - tak, posłowie, którzy popisali się za samorozwiązaniem powinni oddać stołki. i dopóki w tym kraju takie populistyczne zachowania będzie się akceptować/tolerować/nie piętnować to w tym kraju dobrze po prostu nie będzie. widać, że nie ważne są problemy ale zagrywki polityczne. dorzucę ci jeszcze jeden argument populizmu JOW i słynne już przemielenie podpisów. dlaczego PiS z całym swoim aparatem partyjnym nie udowodni Polakom, że JOW w wyborach do sejmu/senatu są możliwe. w czym problem dla nich zebrać odpowiednią liczbę podpisów? może w tym przypadku chodzi jednak o kasę jaką dostają partie z państwowej kasy? takie PO czy PiS zdechły by przecież od razu bez tych pieniędzy.
mhl999, jako osoba wydająca się być dobrze poinformowaną o działaniach "grupy prezydenckiej", pewno słyszał też ploteczki o jej działaniach na rzecz niskiej frekwencji w referendum - nie?
We wrześniu 2006 roku będąca w opozycji Platforma Obywatelska złożyła wniosek o samorozwiązanie Sejmu podpisany przez 100 posłów PO. Można powiedzieć że to analogia do wniosku opozycji o referendum w/s odwołania Rady Miasta. Tamten wniosek też przepadł. Rozumiem że według twojej filozofii @mhl999 wszyscy ówcześni posłowie PO (a przynajmniej inicjatorzy czyli Komorowski i Tusk) powinni wtedy złożyć mandaty poselskie? I kto tu mówi o populizmie..
o właśnieeeee!
dla tych co przysłowiowych jaj nie mają ważniejszy jest stołek :-D
oj przestań już - dla jednych honor jest obowiązkowy, dla drugich nie?
@solus tak trudno zrozumieć co to honor? czy wyjedziesz mi teraz z definicją z sjp i znajdziesz coś co pozwoli zostać rysiowi na stołku?
Czegoś tak aroganckiego, dawno nie czytałem. Dotychczas jako prezydent p.Kieca był mi obojętny. Od powyższej wypowiedzi, przekracza granice śmieszności! W parze z UFO-ludkiem!( chyba że w artykule są przekłamania wypowiedzi!)
Szanse na to że Kieca zasypie "rowy podziału" w mieście (które też wykopywał) są takie same jak szanse Tuska na zjednoczenie Polaków (porównanie nieprzypadkowe) czyli zerowe. Ujawniony też został nowy winowajca problemów miasta. Kiedyś to byli nauczyciele, od dzisiaj - "referendyści". To jest pierwszy etap zasypywania tych rowów?
Tzn " przepisy, które jasno podają parametry kiedy referendum jest skuteczne" jest tylko dla jednej strony? Rozumiem teraz
hi hi
gdyby to kieca był inicjatorem referendum to owszem można by odnieść, ale póki co chronią go przepisy, które jasno podają parametry kiedy referendum jest skuteczne. równie prostackie było pytanie gdzie mieszkam :-)
o tym "zmądrzeniu" to było jakieś prostackie ...
do mhl999 - do prezydenta Kiecy tego nie można odnieść?
teraz przekonamy się ile warta jest demokracja dla ryszarda zalewskiego!
@solus zmądrzałeś błyskawicznie :-D
odnośnie demokracji i słów rysia - "referendum - akt demokracji - 94% za odwołaniem rady, 93% za odwołaniem" prezydenta czyli pech, że więcej głosowało za odwołaniem zalewskiego niż kiecy. "gdyby nie frekwencja to wynik byłby jasny" więc skoro wynik jest jasny dla zalewskiego to powinien mieć jaja bo w demokracji jest jeszcze honor i powinien zdać mandat - PYTAM - czy zalewski uszanuje te 94% głosów za jego odwołaniem? czy dalej będzie strugał wariata argumentując to nieważnym referendum ? skoro jak twierdzi nie jest przywiązany do stołka i wynik 94% za odwołaniem rady jest dla niego oczywisty to zachowa się honorowo?
a nic mi do tego
@solus co ci do tego gdzie mieszkam, wiem co widzę. dla kogoś hasło "likwidacja stołówek" możne oznaczać we wszystkich. nie przekręcajmy więc faktów :-D
@kłamstwo w końcu coś mądrego napisałeś ;-) choć z tym odwołaniem do PO się nie zgadzam. Zrozumcie w końcu, że to nie ma znaczenia.
A poza tym - dobre!!!! "Stołówki ucięto w kilku szkołach, a nie we wszystkich" ha ha. Piękna reforma - a reszta to szczęściarze? Dobre.
Właśnie tego się obawiałem, że Kieca wyniki referendum odbierze jako wyraz poparcia dla swoich rządów. Szkoda, że nie apelował w takim razie do swoich zwolenników o poparcie w głosowaniu. Kieca nie odrobił lekcji z referendum. Nie zrozumiał, że wynik to nie wyraz poparcia dla niego ale wyraz braku akceptacji dla taniego populizmu. Podobnie jak partia którą reprezentuje nie jest żadnym reformatorem. Bo niby co zreformował w mieście? Likwidację jednej szkoły trudno nazwać reformą. To jakby leczyć zęby przez ich wyrywanie. Z tym przetargiem to też lipa jakaś. Szczerze wątpię żeby inwestor patrzył na to czy kupi działkę w mieście rządzonym przez Kiecę czy Zalewskiego. Przepisy, które go będą dotyczyły są niezależne od tego kto rządzi w mieście. Co do podziałów politycznych to dziwię się Kiecy w tym co mówi. To przecież on jest członkiem PO i jako jedyny jak do tej pory prezydent tak mocno związał się z polityką. Czyli on może a inni już nie. Dziwne podejście. Panie prezydencie -prawda jest taka, że wygrał Pan na zasadzie wyboru mniejszego zła. Przegrał populizm a nie wygrały pańskie rządy. To dwie różne sprawy. Przykro słuchać jak Pan teraz sam populizm zaczyna uprawiać.
do mhl99 - Ty na pewno mieszkasz w Wodzisławiu?
przecież stołówki ucięto w kilku szkołach, a nie we wszystkich. poza tym w tej kwestii ma również nastąpić zmiana :-D jakie linie autobusowe zlikwidowano?
Ze zdziwieniem przeczytałem co prezydent Kieca powiedział o swoich działaniach. Czy, aby na pewno zna znaczenie słów, których używa? Szkoda miasta, którego prezydentowi słowo "reforma" kojarzy się jedynie z likwidacją (szkół, stołówek, linii autobusowych, itp) Inaczej reformować nie można?
dziwne, bo mnie się wydawało, że wybory były pod koniec 2010, zatem nie 1,5 roku a 2,5. można to też inaczej zrozumieć przez rok, po wyborach obijaliśmy się w najlepsze. skoro mieciu ma parcie na bycie reformatorem to czekam na oświatę bo to problem konieczny. ciekawi mnie tylko czy przed wyborami będą jakiekolwiek działania w tej sprawie :-P wybory 2014 okażą się istotne czy populizm odejdzie na bok i skończą się puste hasła czy będzie poparcie dla konkretnych działań. jeśli wygra to drugie to może w końcu wodzisław zacznie zmieniać się na lepsze.