Blok mógł wylecieć w powietrze, bo lokatorka zignorowała zakaz
O wielkim szczęściu mogą mówić mieszkańcy budynku przy ulicy Astronautów w rybnickiej dzielnicy Boguszowice. 17 czerwca w jednym z mieszkań doszło do zapalenia się gazu z nieszczelnej butli.
17 czerwca kwadrans przed godziną 21.00 rybnicka straż pożarna została zaalarmowana o pożarze w budynku wielorodzinnym. Po dojeździe pierwszych wozów straży pożarnej na miejsce okazało się, że płonie kuchnia w jednym z mieszkań.
- W lokalu doszło do zapalenia się gazu, który ulatniał się z jedenastokilogramowej butli gazowej - mówi młodszy brygadier Bogusław Łabędzki z rybnickiej straży pożarnej. Od gazu zapaliły się szafki i pozostałe wyposażenie kuchni. Straty oszacowano na pięć tysięcy złotych.
Jak mówi strażak, lokatorzy budynku mieli sporo szczęścia. - Szczęście w nieszczęściu, że gaz zapalił się. Gdyby nie to, ulatniałby się w dalszym ciągu i moglibyśmy mieć do czynienia z wybuchem a nie pożarem. W tego typu budynkach obowiązuje absolutny zakaz korzystania z butli gazowych na propan butan - mówi Łabędzki.
W budynku przy ulicy Astronautów jest instalacja gazowa na gaz ziemny. Pomieszczenia i rozmieszczenie kratek wentylacyjnych nie są jednak przystosowane do korzystania z gazu propan-butan, którym napełniane są butle. - Taki gaz, w przypadku rozszczelnienia się butli zbiera się w pomieszczeniu i stanowi ogromne zagrożenie dla sąsiadów. Jak straż pożarna mamy jednak ograniczone możliwości w kontrolowaniu mieszkań - dodaje strażak.
W mieszkaniu przy ulicy Astronautów w momencie pozaru przebywała jedna lokatorka. Nie odniosła żadnych obrażeń, bo widząc ogień w kuchni szybko opuściła lokal.
(acz)
Idiotka mało powiedziane.