Z kopalni żyje 25 tysięcy ludzi
– Odpowiedź na pytanie, czy likwidować górnictwo czy godzić się z pewnymi uciążliwościami jest w mojej opinii oczywista – mówi dyrektor KWK Rydułtowy-Anna, Janusz Matuszek.
Wszędzie tam, gdzie wydobywa się węgiel, szkody górnicze są nieuniknione, mówi Janusz Matuszek, dyrektor KWK Rydułtowy-Anna. – Te w postaci osiadań budynków są mało zauważalne, bo to długotrwały proces. Natomiast dla mieszkańców dokuczliwy jest fakt występowania wstrząsów wysokoenergetycznych. U nas nie mają one zazwyczaj dużego przełożenia na wyrobiska dołowe, ale są mniej lub bardziej odczuwalne na powierzchni – tłumaczy szef kopalni. Dodaje, że przez długi czas powierzchnia była spokojna. – Nadspodziewanie spokojna. Z jednej strony to cieszyło, a z drugiej było niekorzystne. Przyroda musi zrobić swoje. Energia musi zostać oddana, stąd dwa wstrząsy o takiej energii. Myślę, że to rozładowało stan naprężeń w górotworze na dłuższy okres czasu. Tak by nakazywały logika i doświadczenie, ale spokoju nikt zagwarantować nie może – przyznaje Matuszek.
Dyskutowali w szerokim gronie
12 czerwca zespół,w skład którego weszli m.in przedstawiele kopalni, rydułtowskiego urzędu miasta, urzędu górniczego, a także wysokiej klasy specjaliści i naukowcy w dziedzinie górnictwa, spotkali się, by duskutować o ostatnich wydarzeniach. – Chciałem posłuchać głosów doradczych. Rozmowa dotyczyła wielu aspektów, na przykład tematu fali uderzeniowej, tego, czy budynki są odpowiednio zabezpieczone, gdzie występują największe przyspieszania, jak prowadzić eksploatację, z jaką intensywnością. Chociaż trzeba zaznaczyć, że w rejonie ostatnich wstrząsów i tak jest ona powolna – wyjaśnia dyrektor.
Realizacja szkód górniczych
Zgodnie z przepisami właściciel posesji, który zauważy ewentualne uszkodzenia na skutek wstrząsów, powinien zgłosić się niezwłocznie do działu szkód górniczych. Kopalnia ma 30 dni na przegląd budynków, po którym są spisywane umowy dotyczące naprawy. – Kopalnia wywiązuje się z tych ugód. Bywa jednak, że z przyczyn niezależnych od nas, na przykład dlatego, że właściciel budynku wyjeżdża, dochodzi do zmiany terminu. Wtedy, zgodnie z prawem, powinien powstać aneks do ugody – tłumaczy Matuszek. Rok temu KWK Rydułtowy-Anna wyremontowała 1093 obiekty na 891 zaplanowanych.
Umiarkowana reakcja
Dyrektor kopalni dziękuje mieszkańcom Rydułtów i okolic za, jak określa, umiarkowaną reakcję na ostatnie wstrząsy. – Trzeba pamiętać, że kopalnia jest zakładem pracy, który zatrudnia 4 tys. osób. Na jej rzecz pracuje kilkadziesiąt firm zewnętrznych. Sądzę, że nie popełnię błędu, jeśli stwierdzę, że żyje z niej 25 tys. ludzi. W okolicy nie ma drugiego takiego pracodawcy. Jeśli pojawiają się wątpliwości lub pytania, czy likwidować górnictwo czy godzić się z uciążliwościami, to odpowiedź jest moim zdaniem jasna – puentuje Matuszek.
Magda Sołtys
Czy kościół pw. św. Jerzego jest bezpieczny?
Po tąpnięciach wizja lokalna odbyła się również w kościele pw. św. Jerzego. Dyrektor zapewnia, że świątynia jest bardzo dobrze zabezpieczona. Tak zwana opaska, którą kopalnia profilaktycznie wykonała, żeby zabezpieczyć obiekt przed następstwem ewentualnych wstrząsów, spełnia swoją rolę. – Po ostatnim wstrząsie da się wprawdzie zauważyć zarysowania na małych długościach wewnątrz kościoła, ale posadzka, bryła są w dobrym stanie. Wzmocnienia w postaci ściągów przystropowych zdają egzamin w 100 procentach – zapewnia dyrektor.
Ściana 5 do likwidacji
5 czerwca doszło do jeszcze jednego wstrząsu, w rejonie ściany 5. Był słabo odczuwalny na powierzchni, ale spowodował szkody w wyrobiskach dołowych. - W porównaniu z pozostałymi dwoma był o stosunkowo małej energii, ale zdeformował część obudowy wyrobisk przylegających do ściany 5 E 1. Ze względów bezpieczeństwa, bo procedury tego nie nakazują, zapadła decyzja o zatrzymaniu ściany. Ona praktycznie zakończyła swój bieg, miała jeszcze tylko miesiąc fedrować. To był jedyny wybór, bo bezpieczeństwo przede wszystkim - mówi stanowczo dyrektor Matuszek. Wydobycie, mimo zatrzymania ściany 5, nie zmieni się.
@koło Znowu piszesz bajki. Wymień mi szkoły i urzędy w Wodzisławiu ogrzewane gazem (ty piszesz że wszelkie - czyli niby wszystkie?). Analiza kosztów chodzenia w prywatnym domu do pieca to dopiero majstersztyk umysłowy. To niby jakie to są koszty i kto je ponosi? Jakbyś mi to konkretnie na złotówki przeliczył, bo tylko wtedy by można porównać wszystkie koszty. Bardzo by mnie to ciekawiło. Żona ci płaci za to chodzenie do piwnicy? Moim zdaniem jedyny koszt w przypadku przeciętnego mieszkańca domu to strata kilku minut jakiegoś serialu w TV. No może tylko kwestia popiołu to realny koszt finansowy, ale przy obecnych zasadach ustawy śmieciowej w koszu jest na ten popiół dosyć miejsca. Jakoś nie znam nikogo ze znajomych, którzy przeszli na ogrzewanie gazowe, bo ich na to nie stać., za to znam kilku, którzy z gazu przeszli na węgiel (o ile oczywiście mają takie techniczne możliwości). Ogrzewanie drewnem i zbożem to w skali kraju margines. I tak zostanie z prostej przyczyny Ziemia jest za mała. Weź kalkulator i policz ile trzeba by obsiać pół, albo wyciąć drzew, żeby zastąpić węgiel. Ciągle obracasz się w sferze "bajek z mchu i paproci" p.s. I co sprawdziłeś ceny węgla w prywatnej kopalni SILTECH? Dlaczego nie mają węgla po 70 dolarów tylko po 180?
a to jest wszystko wina Gierka , bo to On wmówił górnikom, że są pępkiem świata , nie przewidział jednak ,że kapitalizm wróci. Ciekawe długo my ,obywatele naszego kraju będziemy zmuszani do utrzymywania tych nierobów
kolejar- Dokładnie, już pisałem że z urzędów żyje ponad 4 miliony ludzi, 4 miliony ludzi ma wypłaty z czyjeś pracy. Podobnie jest z górnikami, cała rzesza emerytów górniczych jest na łasce ludzi pracy, pracują 25 lat, żyją na emeryturach po 40 lat a emerytury biorą takie, że większość ludzi zarobi tyle przez trzy miesiące, co emeryt górniczy ma za miesiąc. Kto to widział, że emerytura jest większa od wypłat przeciętnego człowieka,, emerytura człowieka, co pracował zaledwie przez 25 lat po godzinie na dobę, do tego wykonywał proste czynności łopatologiczne.
Oberwator_R- Porównywanie paliwa stałego do innych paliw jest głupotą. Nie można porównywać węgla do gazu po cenie. Gaz to ogrzewanie bezobsługowe, węgiel to ogrzewanie z pracą, a praca kosztuje. Dlatego też wszelkie szkoły, urzędy i inne budynki pozbyły się ogrzewania węglowego i założyły bezobsługowy, koszty wyszły im nawet niższe, bo nie muszą zatrudniać palacza. Gdybyś poszedł i nazbierał chrustu czy gałązek, to wtedy miał byś ogrzewanie za darmo, oczywiście za darmo według twojego głupiego myślenia. Bo nie pomyślałeś ile kosztuje cię praca, czyli twój czas, aby iść do kotłownie i palić w piecu. A gaz masz bezobsługowy, podobnie jak inne paliwa i nie masz odpadów, takie jak popiół. Nawet piece z podajnikiem wymagają obsługi a do tego ciągle się psują. Więc jak już chcesz porównywać ceny ogrzewania, to jedynie możesz porównywać wśród paliw stałych, a z tych to węgiel w chwili obecnej wychodzi najdrożej. Tańszy jest już drewno a nawet owies. Tak, zboże jest tańsze od węgla, wiele jest pieców na tzw pelet, koszt ogrzewania peletem i drzewem jest tańszy od węgla. Dlatego też między innymi 9 milionów ton węgla zalega na zwałach i nikt go nie chce kupować, nawet jak są srogie zimy, bo bogaci przeszli na gaz i olej opałowy a biedniejsi na drewno i pelet . Dlatego już dziś nawet zima kopalni nie pomoże. Do tego żeście doprowadzili, że drewno i zboże jest tańsze do palenia niż węgiel, ale domagajcie się dalej podwyżek, niech cena pójdzie nawet do 1000 zł, a na zwałach niech będzie nawet 100 milionów ton, wy i tak pewnie macie nadzieję że podatnicy was utrzymają...
z kopalni żyje 25 tys ludzi a całe społeczeństwo utrzymuje górniczych emerytów którzy pracują czy to legalnie ,czy na czarno i zabierają pracę potrzebującym
przepraszam za przejęzyczenie kopalnia prywatna to SILTECH
@koło węgiel kupuję sam. Na wiosnę musiałem dokupić po 600 zł. za tonę. Nikt mi go nie daje.Cena jest taka jaką chce zapłacić klient. . To są normalne prawa rynku. Widocznie w Polsce klienci są zdolni zapłacić 200 dolarów. Powód jest prosty - nawet przy tak wysokiej cenie jest to najtańsze ogrzewanie. Zresztą ta cena nie jest sztywna - pewnie zauważyłeś że też się zmienia w funkcji popytu. Nie ma ceł zaporowych, więc możesz sobie kupić inny węgiel niż nasz. N.p. czeski groszek., albo sprowadzić sobie prywatnie węgiel z Australii. Poza tym węgiel węglowi nierówny. Inna jest cena koksującego, a inna energetycznego. To tak jakbyś porównywał cenę chleba i bułek ( lubisz takie piekarnicze porównania) . Wyobraź sobie, że w Polsce jest kopalnia prywatna. Nazywa się SILESIA. Możesz tam pojechać i spróbować kupić sobie węgiel po 70 dolarów, ale z tego co wiem to takiego taniego nie mają...
Oberwator_R-Podobnie jak nasz kraj ma mały udział w węglu na świecie. A teraz odpowiedź mi jak to jest możliwe, że za granicę sprzedajemy węgiel po ok 80-90 dolarów za tonę, a na kopalni chcą ponad 200 dolarów za tonę. Jak sam widzisz, to państwowe górnictwo to jeden wielki przekręt. Gdyby kopalnie były prywatne, to węgiel z kopalni byś kupował po 70 dolarów za tonę. Ale co ty możesz wiedzieć, skoro tobie węgiel daje za darmo państwo.
@koło Napisałem "W przypadku wprowadzenia w życie „pakietu” górnictwo w Polsce zniknie bez względu na to czy będzie państwowe, częściowo państwowe (jak teraz) czy prywatne". Czy z tego wynika, że uważam że górnictwo państwowe daje gwarancję że nie zostanie zlikwidowane? Ty po prosty nie czytasz tego co piszę, albo tego kompletnie nie rozumiesz. Twoje rewelacje w stylu "polska pszenica i kukurydza żywią świat" to jakieś bajkopisarstwo. Skąd ty bierzesz te informacje? O ile wiem, to eksportujemy ok 700 tys ton pszenicy i 300 tys ton kukurydzy, czyli odpowiednio 0,1% i 0,04% światowej produkcji tych zbóż.
Oberwator_R- Nasza pszenica i nasza kukurydza, uprawiana w milionach ton, też jest produktem światowym, sprzedawana jest na giełdzie i żywi świat, bo mało który kraj jest niezależny od importu żywności. Jakoś rolnikom opłaca się uprawiać zboża i nikt nie mówi o upaństwowieniu gospodarstw, a o ziemie wykupowyane przez obcy kapitał to walczą sami rolnicy. Jakoś kopalnie żwiru wydobywają żwir i piasek, dzięki temu nasze budownictwo jest nie zagrożone, a są to kopalnie prywatne. Z branży górniczej to sa takie firmy które odzyskują węgiel z hałd i im się opłaca. Wiec czemu wydobywanie węgla miało by się nie opłacać? Ja się jedynie zastanawiam jak możesz pisać bzdury, że kopalnie państwowe to gwarancja tego że się je nie zamknie. Przecież rząd w każdej chwili może wydać decyzję o likwidacji kopalń, wystarczy że jakieś służby dają im łapówkę, aby polskie kopalnie zamknąć. Co im zależy, przecież oni osobiście na kopalniach nie zarabiają, wiec mają je gdzieś. Prywaciarz natomiast nie pozwolił by zabić kury, która daje mu złote jajka. A teraz odpowiedź mi na proste pytanie, czemu zamknęli państwowe kopalnie na dolnym ślonsku, twierdząc że przynoszą ogromne straty, a biedaszyby działały i ludzie majątków na biedaszybach się dorabiali. Wiec czemu profesjonalna kopalnia z techniką górniczą się nie opłaciła, a prymitywne kopalnie i fedrowanie za pomocą kilofa a jedyna ich technika to agregat prądotwórczy z młotem udarowym, dawał im spore dochody i im się opłaciło.
@koło nie wiem czy wiesz ale WSZYSTKIE przetargi publiczne na kopalniach (państwowych) mają jeden główny wskaźnik - minimalną cenę. Kopalnie też kupują najtaniej. Czy to jest słuszne to można dyskutować. Każdy kto kiedyś kupił np. wiertarkę za 49 złotych o tym wie, alt o inna historia. Dalej nie rozumiesz czemu prywaciarz nie miałby wydobywać węgla? Sam to juz wiele razy napisałeś - robi to wtedy kiedy mu się to opłaca. Problem w tym, że w przypadku takiej strategicznej branży interes właściciela kopalni, może być rozbieżny z interesem Państwa i często tak jest (podałem ci przykład elektrowni Rybnik), a to może być groźne dla krajowej gospodarki. Piszę ci to już czwarty raz. Obecnie na to czy prywaciarz wydobywa gdzieś na świecie węgiel wpływa pakiet klimatyczny (albo inne "ekologiczne" naciski) , lub ukryty plan likwidacji - to wtedy gdy jakiś kraj wpadnie na genialny pomysł żeby pozbyć się wpływu na swoje podstawowe i jedyne źródło energii, a przejmie ten wpływ ktoś, komu zależy na usunięciu konkurencji. W taki sposób światowe koncerny "pomogły" już upaść wielu konkurentom. Poczytaj co się dzieje z prywatnym kopalniami węgla w Australii. Zaczyna się je zamykać, bo w związku z podatkiem narzuconym przez państwo staje się to nieopłacalne. Jakoś przestaje się tam patrzyć na węgiel jak na żyłę złota. I proszę cię przestań porównywać górnictwo światowe z piekarnią, rzeźnikiem i przychodnią lekarską.Do wyższości prywatnej własności w tej sferze nie trzeba mnie przekonywać, i chyba nikogo nie trzeba. Przeczytaj mój poprzedni wpis, może wreszcie mnie zrozumiesz.
Oberwator_R- Gdy elektrownie stały się prywatne, to zaczęły kupować najtańszy surowiec, który był za granicą i dlatego prąd poszedł w dół, bo elektrownie musiały być konkurencyjne. Natomiast nie rozumiem czemu twoim zdaniem prywaciaż miał by nie wydobywać węgla. Przecież węgiel to żyła złota, prawie jak ropa naftowa. Węgiel to surowiec, którego jest więcej niż ropy, Węgiel to przyszłość, bo jest go więcej niż ropy czy gazu. Ale pod państwową gospodarką to bankrut, bo powiedź mi, czemu na dolnym ślonsku zamknięto kopalnie? A biedaszyby szły pełną parą o ludzie majątków się dorobili na biedaszybach, a państwowe kopalnie miały masywne długi.Jak byś miał wybór, to wolał byś iść na operację do prywatnej kliniki, czy do państwowej? Wolał byś iść do prywatnego gabinetu leczyć zęby, czy do państwowego gabinetu? Wolał byś szukać pracy w państwowych urzędzie pracy czy w prywatnym pośrednictwie pracy? Chleb byś za komuny wolał jeść z prywatnej piekarni czy z państwowej piekarni? Kiełbasa lepsza swojska czy ta państwowa była za komuny?
@koło Spróbuje jeszcze raz ci odpowiedzieć na pytanie „jakie ma to znaczenie czy kopalnia jest państwowa czy też prywatna do pakietu klimatycznego?” Moim zdaniem nie ma znaczenia. W przypadku wprowadzenia w życie „pakietu” górnictwo w Polsce zniknie bez względu na to czy będzie państwowe, częściowo państwowe (jak teraz) czy prywatne. Z kolei jeśli zostanie wykupione przez kapitał „z branży” to zniknie w krótkim czasie nawet bez pakietu. Tak samo jak znaczna część cukrowni n.p. Piszesz, że cena prądu spadła z powodu prywatyzacji elektrowni, w innym miejscu napisałeś że z powodu tańszego węgla z zagranicy (same sprzeczności). Mnie by n.p. interesowało jakie wpływy do budżetu generuje część sprywatyzowana branży energetycznej? Może masz takie dane? Nie zdziwiłbym się gdyby było tak jak w innych wielkich prywatyzacjach gdzie zyski są transferowane za granicę. Francuzi odstąpili od rozbudowy Elektrowni Rybnik bo g… ich obchodzi, czy w Polsce będzie dosyć energii elektrycznej za 10 lat czy nie, i nikt ich do takiego myślenia nie zmusi. Liczy się zysk właściciela a nie sytuacja energetyczna w Polsce. Ty żyjesz wizją idealnego kapitalizmu rządzącego się wzorcowymi prawami rynku. Takiego czegoś w globalnej gospodarce po prostu nie ma. Te zdrowe zasady rynkowe zakłócane są pakietami klimatycznymi, dotacjami do mleka, subwencjami, ochroną strategicznych dla danego kraju fragmentów gospodarki i.t.p. i.t.d. Dlatego powtarzam. Na poziomie globalnym prywatyzacja rzadko kiedy ma na celu dobro danego kraju i zazwyczaj kończy się znacznym osłabieniem lub likwidacją danej branży.
pod wrażeniem jestem jeśli wiesz jak zagłosowałem w temacie przystąpienia do UE ;-) jak jesteś przy cenach za energię elektryczną to powiedz mi dlaczego płaci się za faktyczne zużycie i transfer. bo nie bardzo rozumiem co ma piernik to wiatraka. dlaczego są różnice w cenach dla gospodarstw indywidualnych i firm?
mhl999- Ale polska nie może olać polecenia Unii, bo nie jest suferenna aby mogła ją olać. To tak jak byś powiedział I sekretarzowi, że ma olać polecenie z Moskwy. Głosowaliście za Unią, to też macie Unię. Ma to jednak swoje dobre storny, otóż różne walki z ociepleniem, różne pakiety klimatyczne spowodują że Unia szybciej zbankrutuje, dzięki temu szybciej zaczniemy odbudowywać się po socjalizmie. Całe szczęście że socjalizm ma to do siebie, że bardzo szybko bankrutuje.
Oberwator_R- Ale co ma wymysł komunistyczne wspólnego z prywatyzacją kopalni? To że pakiet klimatyczny to wymysł Niemców, bo nie umieją sprzedać swoich solarów, to każdy o tym wie. To że pakiet klimatyczny to jeden wielki przekręt, aby zniszczyć konkurencyjną i tańszą energię węglową to też każdy o tym wie. Natomiast jakie ma to znaczenie czy kopalnia jest państwowa czy też prywatna do pakietu klimatycznego? Przecież na tym najbardziej ucierpią elektrownie węglowe, które są prywatne. Pamiętacie jak wszyscy biadolili na elektrownie, kiedy je prywatyzowano. Związkowcy straszyli różnymi bzdetami, w tym drogim prądem. Okazało się że było wręcz na odwrót. Dziś jest obniżka prądu o ok 10% czy w państwowej elektrowni jakakolwiek obniżka miała by miejsce? A teraz pytanie do górnków, otóż drodzy górnicy, jak się czujecie w sytuacji, gdy wy fedrujecie węgiel, a ten jest przeliczany na głowę pracownika kopalni i wtedy wychodzi matyatycznie że na szychta uferdowaliście 1,5 tony wonglo. Bo oprócz was, to musieliście jeszcze nafedrować wonglo na rzesza górniczych urzedników i ludzi, którzy robota dostali po znajoościach, często ich stanowiska prace są sztuczne, do tego musicie fedrować na związkowców. A terazki zadejcie się pytani, otóż co bydzie jak wom gruba zawrzą. Sami widziecie co się dzieje, wonglo nie umiecie sprzedać, zwały rosną a klientow brak. Czy sytuacja na dolnym ślonsku nie dowo wom do myślenio?
@Oberwator_R Polska podobnie jak amerykanie czy chińczycy powinni olać "pakiet klimatyczny". z wydobyciem węgla wiąże się możliwość wykorzystania metanu ale jakoś nie ma ku temu "zielonego światła" na wykorzystanie tych zasobów, które w znacznym stopniu idą w powietrze w dosłownym tego słowa znaczeniu.
@koło napisałeś wcześniej, że nie założyłeś prywatniej firmy bo w socjaliźmie się nie da. Na tej samej zasadzie właśnie dlatego, że żyjemy w socjalistycznej UE z prywatyzacją na poziomie globalnym trzeba mocno uważać, bo nie obowiązują tu proste prawa rynku.
@koło bądź tak miły i napisz mi, które to samochody na LPG spalają 7ltr/100km. nie wiem skąd wniosek, że trasa wodzisław-pszów to 7km. dziś chyba zamawia się kurs i taxi podjeżdża pod adres a nie czeka aż klient przedrepta na postój :-D byłeś kiedyś w pszowie na ul. żużlowej 55i czy dworskiej? szczególnie na tą drugą miałbyś problem trafić pod niektóre numery ;-) nie daj boże ktoś by zamówił kurs do lubomii na polną 4 - żadna nawigacja ci nie pomoże - rozumiem, że wtedy kurs jest bezpłatny bo nie wykonałeś usługi. śmiem twierdzić, że na bank jej nie wykonasz :-D w pszowie też jest inna fajna ulica - wróblewskiego, która w zasadzie na pierwszy rzut oka w pszowie nie leży i mało kto o niej wie, że administracyjnie to jednak pszów :-D w gogołowej też jest taka fajna ulica, źle wiedziesz i okaże się, że to jednak nie to miejsce ;-) policz sobie ile km jest z żużlowej 55i np. na Wilchwy bo na bank to nie jest 7km, a jeśli nie załapiesz się na kurs powrotny, bo w pszowie masz klienta co już czeka to trza będzie wrócić np. na dworską i jakimś cudem zrobisz ponad ok. 30km za które nikt ci nie zapłaci ;-) ponosi cię więc albo fantazja albo w ogóle nie masz pojęcia jak ta branża funkcjonuje :-)
@koło Jaki wpływ maja wymysły komunistów na prywatyzację kopalń najlepiej widać na przykładzie twojej słynnej Australii. Rząd australijski sobie wymyslił, że trzeba ograniczyć emisję CO2 i obłożył podatkiem kroczącym wydobycie węgla. Efekt jest taki, że górnictwo w australii umrze, mimo ze jest prywatne. Dokładnie tak samo się stanie z naszym jeśli wejdzie w życie pakiet klimatyczny UE, nawet jeśli byśmy sprywatyzowali wszystkie kopalnie, i stanęli 3 razy na uszach. Wtedy będziemy grzecznie kupować gaz, lub "zieloną energię" z zagranicy, tylko ciekawe za co? Bo jako znawca ekonomii wiesz, ze żeby coś kupić to najpierw trzeba coś sprzedać. Australijczycy mają taka alternatywę, bo posiadają 80% światowych zasobów uranu. My póki co mamy wegiel który jest gwarancją niezależności energetycznej. Jakie sa perspektywy - moim zdaniem - prywatyzacji naszego górnictwa napisałem wcześniej. Nie mamy kapitału zdolnego kupić górnictwo, więc będzie to kapitał z zewnąrz - i nie łudź się że będą to uczciwi kapitaliści, którzy chcą w Polsce zrobić uczciwy interes i zapłacić u nas jakieś podatki. Skończy się tak samo jak z prywatyzacją stoczni i innych konkurencyjnych dla innych krajów - zakładów. Twoja wizja prywatyzacji sprawdza się na rynku lokalnym w kwestii piekarzy, kafelkarzy, rolników ale nie globalnym.
Oberwator_R- Kilka pytań, co ma wymysł komunistów(unia Europejska i ich pakiety) z prywatyzacją koplań. Co ma pryatyzacja kopalń wspólnego z bezpieczenstwem energetycznym? Gazu też nie mamy, ropy też nie mamy, podobnie jak wiele innych rzeczy a się w nie zaopatrujemy. Wiele krajów nie ma możliwości zapewnienia sobie żywności i musi ją importować, jakoś nie martwią się o to, że z głodu zdechną. Co do policji czhy wojska, to jest to władza wykonawcza czyli jest to władza. Co mają władze państwa do przeciębiorstw? Równie dobrze można powiedzieć że gospodarstwa rolne trzeba upaństwowić, aby było bezpieczeństwo żywieniowe, czyli według twojego myślenia powinno od nowa powstać PGR, aby państwo było bezpieczne pod względem wyżywienia. Jakoś w Rosji, USA i innych krajach, to gaz czy ropę wydobywają prywatne firmy i nie grozi to ich bezpieczeństwu energytecznymu. Natomiast jeśli już piszemy o jakimkolwiek bezpieczeńśtwu energetycznymu, to właśnie państwo jest tym zagrożeniem, bo państwo doprowadziło do zamknięcia kopalń na dolnym ślonsku. Teraz bankrutują kopalnie na górnym ślonsku, co też będzie skutkować ich likwidacją, bo państwa nie stać na dopłacanie do tego biznesu, a na biznesie to państwo się nie zna, dlatego też wszystko bankrutuje co państwowe. Wiec twoim zdaniem jak zamknąć państwowe kopalnie z powodu bankructwa, tak jak na dolnym ślonsku, to wtedy będzie bezpieczeństwo energetyczne?
nie pasował mój komentarz redakcji ????????
@koło Uwierz mi że mnie nie trzeba uczyć ekonomii, ale oprócz ekonomii jest n.p. coś takiego jak bezpieczeństwo energetyczne kraju. Nie wiem czy o tym czymś słyszałeś, jak nie to poczytaj. Jakoś puściłeś ten wątek mimo uszu, a wg. mnie to clou sprawy. Wg mnie ślepa i bewarunkowa prywatyzacja jest niedobra. Bo niby czemu nie sprywatyzować n.p. Policji? A może BOR i wywiad wojskowy też? Skoro prywatne jest lepsze? Są sfery, które dla naszego dobra muszą być pod (większościową) kontrolą państwa. Poza tym gdy węgiel nie będzie potrzebny, to padną i państwowe i prywatne kopalnie. Tak się zresztą teraz zaczyna dziać z prywatnymi kopalniami w Autralii, bo cena węgla energetycznego spadła poniżej kosztów wydobycia, a kosztów w nieskończoność obniżać się nie da (szczególnie jeśli chodzi o tzw koszty stałe). Jakie straty może przynieść pochopna likwidacja najlepiej pokazuje przykład kopalni Morcinek - najnowocześniejszej w Polsce i posiadającej najwyższej klasy węgiel koksowniczy. Gdy tylko ją wysadzili w powietrze (tak to niestety wyglądało - zresztą pod naciskiem mojej ulubionej socjalistycznej UE) okazało się że JSW ma niedobór tego właśnie gatunku węgla...Oczywiście w górnictwie jest przerost zatrudnienia ( w niektórych kopalniach) i miejscami głęboka komuna i to trzeba zmienić, ale na likwidację polskich kopalń UE tylko czeka, bo Niemcy i Francuzi mają nadwyżki energii i chętnie by je nam sprzedali tak samo jak nadwyżki cukru, statków, kosmetyków i.t.d. i.t.p. Nie bez powodu UE wdraża pakiet klimatyczny, który ma dokładnie na celu likwidację polskiego górnictwa. Widzę że chętnie byś do tego przyłożył rękę. Ja nie.
Pesymista-Przy wysokim bezrobociu tworzy się tzw szara strefa. W Hiszpanii jest 25% bezrobocie, ale tego nie widać, bo jest tzw szara strefa. Gdybyś miał się naharować za 1000 zł, to by zbieranie złomu albo pójście do MOPSu bardziej się opłacało, niż ciężka harówka za 1000 zł. Słyszałeś aby bezrobotny umarł z głodu? A przecież według logiki to "bezrobotny" powinien umierać z głodu. Pracy jest dużo, ale w podziemiu, czyli w tzw szarej strefie. Gdyby zlikwidować socjalizm, to uwierz mi że nasza liczba ludności w naszym kraju nie była by w stanie przerobić zapotrzebowania na pracę. Gdyby każdy w naszym kraju pracował po 12 godzin to i tak by brakowało pracowników. Ale jest socjalizm, który powoduje patologie, takie jak bezrobocie, czyli roboty jest masa, a bezrobocie też jest. Patologia w czystej postaci. Jak ty chcesz wypłytkować sobie łazienkę, to szukasz firmy czy po prostu fachowca, który ci wypłytkuje łazienkę, Co cię wtedy interesuje, czy cena usługi fachowca, czy to czy ma zgłoszoną działalność gospodarczą? Jak kupujesz pietruszkę na targu od sprzedawcy , to interesuje cię czy ta osoba jest w Krusie i płaci składki? Po czym poznać bezrobotnego? Jak ktoś zbiera złom, albo sprzedaje pietruszkę na ulicy, to jest bezrobotny czy też nie?
@koło aleś upierdliwy i nie kumaty, przy tak wysokim bezrobociu pracownik któremu udało się złapać jakąkolwiek pracę może dyktować warunki płacowe, i stroić fochy i wymyślać że za tak małe pieniądze nie pracuję, co w stajni pracowałeś i koń cię kopnął w czoło,pracodawca powie ci nie to nie, za drzwiami czeka stu innych,tobie jeszcze komuną się odbija wtedy każdy miał pracę i mógł wybierać gdzie więcej zarobi,powiem ci jedno @Obserwator_R ma rację przeczytaj jeszcze raz jego komentarz , i doradzam najpierw myśl potem pisz......
jak powstała mafia węglowa za Balcerowicza i "fortuny" na węglu . Ceny węgla były zamrożone a ceny materiałów dla górnictwa uwolnione kopalnie zadłużały się a" spece" wykupywali dług za 40%-50 % w towarze czyli węglu który był sprzedawany po cenach rynkowych i tak wyglądała reforma górnictwa po POlsku w wykonaniu komunistycznych profesorów Balcerowicz i Buzka i innych reformatorów ! ! !
Oberwator_R - Odpowiedź na moje proste pytanie, czemu tzw stróż nocny dostaje 3-4 zł na godzinię a halanger na budowie dostaje 10-15 zł na godzinę. Czemu temu halangrowi nie zapłacić tyle ile temu stróżowi? Ty byś pracował na kopalni za 1100 zł? Jedną z podstaw, których nie rozumiesz, to jest cena za pracę. Praca to taki sam towar jak chleb czy masło. Cenę ustala właściciel, ty możesz ją przyjąć lub nie. Jak przyjmujesz to korzystasz a jak nie, to odchodzisz. Za ciężką pracę każdy płaci dużo więcej, bo nikt by za grosze ciężko nie pracował. za dobry chleb też się płaci więcej, ale jak piekarz wywinduje taką cenę że szok, to nikt tego chleba nie kupi. Prywatyzacja kopalń to ratunek dla kopalń, zobacz co się stało z dolnym Ślonskiem. Tam kopalnie upadły, mimo że było państwowe. Zobacz jak historia się zaczyna powtarzać na górnym Ślonsku. Węgla w brud, a klientów brak, ceny ogromnie wysokie, mimo że kopalnie mówią że ceny to minimum. Ale poruwnująć dwa fakty, czyli zarobki górników prawie 7 tys brutto i 1,5 tony na głowę górnika na dobę, mówi samo za siebie że nasz węgiel przegra w konkurencji z każdym węglem. Sami górnicy mówią że na jednego górnika przypada trzech białych i dwóch górniczych urzędników, oczywiście na tzw sztucznych stanowiskach pracy po znajomościach, jak to się ma w państwowych firmach. Wtedy nie ma siły aby było więcej na głowę, niż te 1,5 tony węgla. Przy prywatyzacji to by było z 50 ton wegla na głowę górnika, wtedy to i węgiel tańszy i zarobki większe. Zobacz ile zarabia górnik w Australii, a tam są kopalnie prywatne. Tam górnik zarabia nawet 100 tys zł.
@koło Spróbujmy przeanalizować efekty sprywatyzowania górnictwa. Najpierw prywatyzacja. Należy się spodziewać, że kopalnie kupi ktoś b. bogaty (jest to ogromny majątek). Jeśli nie będziemy mieć szczęścia, to będzie to ktoś z branży, dla kogo nasze kopalnie są konkurencją (już ma takie gdzie wydobycie jest tańsze) więc je częściowo , lub w całości zlikwiduje. (Dokładnie tak się stało z częścią naszych sprywatyzowanych cukrowni – w efekcie Polska z eksportera cukru stała się importerem a cukier znacznie podrożał). Elektrownie będą zmuszone kupować węgiel za granicą po cenach nie koniecznie niższych niż obecnie. Jeśli będziemy mieli szczęście, to ich nie zlikwiduje, obniży wynagrodzenia do minimalnego poziomu za jaki jeszcze znajdą się chętni pracownicy, no i będzie robić biznes. Cena węgla zależeć będzie od rynku. Będzie pewnie niższa niż obecnie, więc wpływy podatkowe, będą niższe niż teraz. Wątpię że ta niższa cena węgla przełoży się na cenę energii, bo już teraz kopalnie konkurując z innymi dostawcami obniżają maksymalnie cenę węgla dla elektrowni. O podatku od osób prawnych możemy zapomnieć, bo prywatny właściciel tak będzie manewrował kosztami, żeby go nie płacić. Teraz kopalnie go płacą i to sporo. Z obniżonych do minimum wynagrodzeń będzie mniejszy podatek od osób fizycznych – znowu strata dla budżetu. To się oczywiście przełoży też na konsumpcję i wpływy z podatku VAT. Z obniżonych znacznie wynagrodzeń do NFZ wpłynie znacznie mniej składek i.t.p. i.t.d. Reasumując. Prywatyzacja ma sens na rynku gdzie jest konkurencja lokalna, a nie globalna. W takich warunkach dochodzi tylko do przekształcenia monopolu państwa w monopol właścicielski. Prywatyzacja nie jest lekiem na całe zło. A przynajmniej nie zawsze.
o pieronie , szrubnyty kolo i tukej tyż pokazuje swoje mondrościi ? już nima arcitektym yno szpecym od górnictwa ?
prywatyzacja kopalń tu kwestia niedalekiej przyszłości .Drżyjcie wszystkie nieroby
Energię mamy z węgla, ale nie śląskiego węgla, Elektrownie kupują już węgiel za granicy i dlateo nasze kopalnie nie umieją sprzedać swojego węgla. Zasada jest prosta, górncy chcą poswyżek, nie chcą prywatyzacji, więc koszty rosną, koszty daje się w cenę węgla, skutek jest taki że nasz węgiel jest o 100 % droższy, więc elektrownie kupują go za granicą. Przyszłość jest taka, jak wszyscy piszą, czyli likwidacja kopalń. Ale jest to noralne, bo tylko ta firma przetrwa, gdzie pracodawca ustala cenę za pracę a nie pracownik. Gdyby w sklepie klient ustalał cenę a nie właściciel sklepu, to sklep zbankrutował by po tygodniu.
do ponizej kolejar dobre hehehe likwidowac kopalnie niech zyja ze swoich piniedzy zarobionych uczciwie niech pracuja na kopalni a kopalnie ma wziasc prywaciarz
ryl nie ma mózgu, z rylem się nie polemizuje. Tyle w temacie.
Z czego mamy energie w Polce??
może z tych 9mld zł co dopłacamy do górnictwa i tyle w temacie
A ja się dziwię że dalej karmicie tego Trolla - zostawcie go bez pokarmu to sam zdechnie !
kolego koło ja nie żyje z "roboty innych" tylko ze swojej pracy i nie w kopalni hehehe ugotować potrafię, żarówkę też potrafię wymienić ale że by żarówka świeciła potrzebna jest energia a z czego w Polsce w głównej mierze mamy energię sam sobie odpowiedź......... myślenie nie boli
kto mo śruba ,tyn na gruba - staro prowda
irek68-Aha, rozumiem że twój poziom myślenia dopuszcza stan,że 100% społeczeństwa może pracować w górnictwie? A żywność i wszelki inne usługi to se kupiymy za granicą? Tyś je taki głupi z tego luftu na grubie, czyś się już taki urodził? Chłopie, z twoigo wonglo to se możesz w centralnym zapolić, albo byrna oświycić, ale bez elektykorza już łoświycić nie poradzisz, bo żyjesz z roboty innych. Jak by ci piekorz chleba nie napiekł, masorz wurzutu nie narobił a baba by ci nie narychtowała, to byś z glodu zdechł. Emeryt górniczy jak mu baba umrze, to chodzi umazany i żywi się w restaracji, bo se chop som poradzić nie umii, tako je prowda. Jak by sztajgry do roboty nie prziszły, to grubiorze nie wiedzieli by co mają robić, siedli by i by kombinowali jako się fedruje wongel.
do kolegi koło
szkoły górnicze i technika górnicze były za darmo trzeba było wykształcić się za górnika i kupował byś piwo w barze a nie w biedronce ...a z tą dopłatą do górnictwa .....jak juz kiedyś Ci napisałem MASZ BŁĘDNE DANE ...
koło lecz się bo jeszcze jest jest czas. Narazie przy takim stanie twojego chorego umysłu nie da się z toba prowadzić dyskusji. Szkoda czasu na pisanie z kimś kto sie chwali że tworzy cywilizację białego człowieka a ponadto pisze o sobie " A prawko to mam nawet na C, dawano takie z woja, a z zawodu jestem ogrodnikiem i dano mi z tego tytułu kategorię T (ciągniki rolnicze) Szkoda jeszcze że nie dano ci trochę rozumu.