Bałagan w starostwie. Ile naprawdę musi zwrócić dyrektor?
Ponad siedemnaście tysięcy złotych do końca lipca miał zwrócić Ryszard Rudnik, dyrektor raciborskiego szpitala. Powód? Szef szpitala zarabiał więcej niż dopuszcza prawo. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy urzędnicy nie popełnili kolejnego błędu i czy dyrektor nie powinien zwrócić większej kwoty.
Pochodząca jeszcze z 2000 roku ustawa kominowa spędza sen z powiek starosty jak i jego prawników. Dwa tygodnie temu opisaliśmy łamanie prawa w radzie nadzorczej raciborskiego PKS przez co dwóch jej członków zostało odwołanych. To jednak nie wszystko. Jak się okazuje, wspomniana „Ustawa o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi” została złamana również w raciborskim szpitalu. Kominówka powstała między innymi po to, aby ograniczyć i tak wysokie pensje kadry zarządzającej zwłaszcza publicznymi podmiotami. Tymczasem, przez około dwa lata, zarząd powiatu przy akceptacji nadzoru prawnego tolerował wypłacanie wyższej pensji niż pozwala na to prawo. – Dobrych menagerów trzeba dobrze opłacać – zwykł mówić starosta Adam Hajduk przy okazji dyskusji o zarobkach dyrektora szpitala.
Złamali prawo
Od sierpnia 2011 co miesiąc pensja Ryszarda Rudnika wynosiła 14400 złotych, choć ustawa nie pozwala mu zarabiać więcej niż 13818 i nie więcej niż w roku poprzednim. Starostwo Powiatowe w Raciborzu przyznało się do błędu dopiero w lipcu tego roku, po piśmie zaniepokojonego mieszkańca. Zarząd powiatu skorygował dyrektorowi szpitala pensję do poziomu przewidzianego w ustawie i nakazał zwrot „górki” z powrotem do kasy szpitala. – Pan dyrektor został zobowiązany do zwrotu 17720 złotych i 24 groszy jako świadczenie nienależne w terminie do 31 lipca – informuje Ewelina Kapuścik ze Starostwa Powiatowego w Raciborzu. Może się jednak okazać, że dyrektor jest winny szpitalowi kilkukrotnie wyższą sumę, bo pracownicy starostwa wykazali się zupełną nieznajomością pochodzącej sprzed trzynastu lat ustawy kominowej.
Wyjątek dla dyrektora
Aby przyjrzeć się zarobkom dyrektora szpitala, należy cofnąć się do 1 czerwca 2008 roku. Wtedy to zarząd powiatu ustalił wynagrodzenie dyrektora szpitala na poziomie 11900 złotych. Kwota ta była zgodna z ustawą kominową, która każdego roku określa maksymalne zarobki i w 2008 roku pozwalała dyrektorowi szpitala zarobić nawet 12411 złotych. Starosta uznał jednak, że dyrektor raciborskiej lecznicy powinien zarabiać więcej. 29 czerwca 2009 roku już bez uchwały rady powiatu, starosta Adam Hajduk zarządzeniem wewnętrznym wprowadził w życie tzw. Regulamin premiowania Dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala Rejonowego w Raciborzu. Nadzór nad realizacją zarządzenia powierzył sekretarzowi powiatu. Tym sposobem, dzięki zarządzeniu starosty, scedowanemu na sekretarza powiatu, Ryszard Rudnik mógł otrzymywać premię regulaminową w wysokości 15 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Pensja dyrektora od 1 lipca 2009 mogła wynosić tym sposobem już 12950 złotych. Nie przekraczała progu ustawy kominowej, wątpliwości budzi jednak sposób przyznania takiej premii. Po pierwsze Ryszard Rudnik nie jest pracownikiem samorządowym a starosta powołuje się na ustawę o takich pracownikach, po drugie zgodnie z Ustawą kominową ewentualną decyzję o takiej premii powinien podjąć cały zarząd powiatu. Co ciekawe, przez wszystkie swoje lata pracy jako starosta, Adam Hajduk, wydał tylko jedno zarządzenie o premii regulaminowej. Właśnie to dla Ryszarda Rudnika.
Premia co miesiąc
Dyrektor szpitala co miesiąc premiowany był w ten sposób aż do 1 sierpnia 2011 roku. Wówczas uchylono wewnętrzne zarządzenie starosty i ustalono pensję dyrektora na poziomie 14400 złotych. Pensja dyrektora poszybowała w górę łamiąc ustawowe zapisy Ustawy kominowej, która dopuszczała w 2011 kwotę 13818. Dyrektor zarabiał 14400 złotych aż do 16 lipca 2013 roku, kiedy to po wspomnianym piśmie mieszkańca starostwo przyznało się do łamania prawa i obniżyło pensję dyrektorowi do kwoty 13800 złotych.
Nic się nie stało?
17 tysięcy złotych, które ma zwrócić Ryszard Rudnik miało załatwić sprawę. Tymczasem może się okazać, że dyrektor ma do zwrotu o wiele większą kwotę niż wspomniane kilkanaście tysięcy złotych. Dyrektorowi SPZOZ przysługuje wynagrodzenie określone w uchwale Zarządu Powiatu z ustawowym zastrzeżeniem, iż wysokość wynagrodzenia określonego uchwałą ponad górne limity ustalone w Ustawie Kominowej, jest z mocy prawa... nieważna. Tym samym zachodzi poważne prawdopodobieństwo, że uchwała zarządu powiatu z 2011 roku jest nieważna a Ryszard Rudnik faktycznie ma prawo tylko do 12950 złotych pensji. To kwota ze wspominaną premią regulaminową wprowadzona w 2009 roku przez zarządzenie wewnętrzne Adam Hajduka. Jeśli okaże się, że wspomniane zarządzenie jest również niezgodne z prawem, wówczas jedyna słuszna pensja dyrektora szpitala to ta z 1 czerwca 2008 roku – wynosząca 11900 złotych. Wówczas może okazać się, że Ryszard Rudnik, jako osoba faktycznie mająca prawo do pensji w wysokości 11900, 16 lipca tego roku otrzymał nie obniżkę pensji a podwyżkę do kwoty 13800 złotych a nienależna „górka” jest o wiele większa
Nagroda za nagrodą
Ryszard Rudnik od 2009 roku korzystał z prawa do nagród rocznych. Od 2010 roku nagroda ta wynosiła 38850 złotych. To nie wszystkie składniki wynagrodzenia dyrektora. W oświadczeniu majątkowym za rok 2012 Ryszard Rudnik wykazuje dochód z tytułu zatrudnienia w kwocie 231 915 złotych. Po przemnożeniu zawyżonej pensji w wysokości 14400 i dodaniu nagrody rocznej w wysokości 38850 złotych zostaje 20615 złotych. Skąd ta różnica? Zapytaliśmy w starostwie czy dyrektor otrzymał jakiekolwiek dodatkowe świadczenia, jak choćby nagrodę jubileuszową. – Dyrektor otrzymywał zgodnie z dokumentacją Zarządu Powiatu Raciborskiego wynagrodzenie miesięczne oraz nagrodę roczną. Według zgromadzonej dokumentacji Zarząd Powiatu Raciborskiego w latach 2007 – 2013 nie ustalał prawa Dyrektora do nagród jubileuszowych – tłumaczy Ewelina Kapuścik ze Starostwa Powiatowego w Raciborzu. Jak ustaliliśmy, zarząd powiatu rzeczywiście nie decydował o nagrodzie dla dyrektora, bo szef szpitala przyznał ją sobie sam. – To rzeczywiście nagroda jubileuszowa – przyznaje w rozmowie z nami Ryszard Rudnik. – To wynika z przepisów o działalności leczniczej i dyrektor szpitala ma do tego prawo – dodaje.
Adrian Czarnota
Ludzie
inspektor ds. inwestycji w gminie Rudnik, były Starosta Raciborski
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
dla pracowników od 5 lat niema złotówki a sobie czemu nie.. ręka rękę myje, ja tobie dziś klepnę 40 tys a ty mi jutro.. hajduk-rudnik dream team
Tak to jest jak się zostaje szefem placówki tylko dla wysokich apanaży. Czego się spodziewać po specjalistach i managerach wybieranych przez Wojnara i Hajduka? A że burdel prawny panuje w starostwie, to też o czymś świadczy w myśl przysłowia "jaki pan taki kram"