Budżet obywatelski w Raciborzu najwcześniej w 2015 roku
Prezydent Lenk nie uległ namowom Andrzeja Lepczyńskiego, wiceprzewodniczącego komisji budżetu. Radny chciał by to mieszkańcy bezpośrednio decydowali o sposobie wydatkowania pieniędzy z kieszeni podatnika i to jeszcze w tym roku.
Do 15 września przyjmowane są wnioski do projektu budżetu miasta na przyszły rok. Nim powstanie plan finansów Raciborza radny z ugrupowania Tadeusza Wojnara - Racibórz 2000, Andrzej Lepczyński zachęcał włodarza do wydzielenia części dochodów do dyspozycji mieszkańców. Wzorem innych miast - Sopotu czy Rybnika - chciałby w Raciborzu stworzyć budżet obywatelski. Miałby zaistnieć w 2014 roku.
Mirosław Lenk odmówił, bo uważa, że sposobów na wprowadzenie społecznych potrzeb do budżetu jest wystarczająco wiele już teraz. Może je przekazać radny, może zanotować prezydent na spotkaniu z mieszkańcami (dziś Lenk zapowiedział, że znów uda się w dzielnicowy objazd jesienią). - Nie chcę robić czegoś na pokaz. Rozdanie po 60 tys. zł na dzielnicę jak to robią inni to działania pozorowane. Kiedy jadę na dzielnice rozmawiam o konkretach, milionowych inwestycjach - przekonywał rajcę podczas posiedzenia komisji budżetu.
Prezydent chce powołać w tej sprawie specjalny zespół, o charakterze niepolitycznym, który przygotuje projekt budżetu obywatelskiego. Lenk widzi jego realizację w 2015 roku. - Niezależnie od tego kto będzie go realizował. Proszę nie posądzać mnie o kampanię wyborczą - podkreślił.
Ludzie
były radny Gminy Racibórz.
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.