Bez jednomyślności dla sprzedaży długów szpitala
9 z 23 rajców nie chciało dziś poprzeć projektu uchwały, która daje dyrektorowi szpitala zgodę na sprzedaż długów lecznicy. Pytali starostę po co decydować o tym w trybie nagłym?
Adam Hajduk przekonywał, że dyrektorowi Ryszardowi Rudnikowi takie zezwolenie potrzebne jest by utrzymać płynność szpitala. Skrytykował postawę opozycji (NaM i PiS) głosującej przeciw. Tymczasem Leon Fiołka z NaM-u przestrzegał resztę rady przed popieraniem projektu uchwały. - Zawsze jesteśmy przeciw takim rozwiązaniom, dobrze, że dano radzie powiatu prawo decyzji bo wcześniej była to samowolka dyrektora - mówił na sesji. Radny przytoczył też artykuł Gazety Wyborczej o firmach zarabiających na szpitalnych długach i apel byłego ministra zdrowia Marka Balickiego, który zwracał się do samorządów by te nie pozwalały dyrektorom na takie praktyki.
Starosta Hajduk przyznał, że długi szpitalne to biznes ale raciborska placówka nie ma wyjścia i w systemie, gdzie NFZ zwleka z opłacaniem świadczeń musi ratować się w ten sposób. Na prośby radnego Adriana Plury by temat przenieść na kolejną sesję by mogła go przeanalizować któraś z komisji, włodarz powiatu odpowiadał zdziwieniem. - Przecież nie pierwszy raz dajemy dyrektorowi to uprawnienie, wcześniej nie było problemu - przypominał radnemu. Pytany o pilny tryb podejmowania decyzji (projekt uchwały włączono do porządku obrad dopiero dzisiaj) przyznał, że i dla niego to zaskoczenie, bo o potrzebie dyrekcji szpitala dowiedział się na porannym posiedzeniu zarządu.
Według Hajduka szpital będzie w dobrej sytuacji bo na sprzedaż wierzytelności ogłosi przetarg i wybierze najkorzystniejszą dla siebie ofertę. - To co zapłaci firmie skupującej wierzytelności będzie i tak mniej niż ustawowe odsetki - podkreślał szef zarządu powiatu.
W głosowaniu "za" było 14 radnych, przeciw - 4. Wstrzymali się od głosu członkowie koalicji: Ciszek, Kocur, Kurpis, Plura i Wierzbicki. Trzej z nich zasiadają w komisji rewizyjnej, która rozpatruje skargę Marka Labusa na starostę. Ten opowiadał im w sierpniu, że sprzedawanie długów szpitalnych nie jest najlepszym rozwiązaniem dla lecznicy, a dyrekcja powinna tak negocjować zakupy, by dostawcy nie naliczali odsetek czekając na zapłatę.
Ludzie
inspektor ds. inwestycji w gminie Rudnik, były Starosta Raciborski
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu