Tydzień pod znakiem alkoholu

Osoby nietrzeźwe znajdowane są najczęściej na klatkach schodowych, na ławkach, czy przystankach. Mieszkańcy bardzo często zgłaszają to do straży miejskiej. Strażnicy w takim wypadku podjeżdżają na miejsce i sprawdzają, czy osoba nietrzeźwa faktycznie przebywa we wskazanym miejscu. Jeśli nietrzeźwy ma gdzie mieszkać, strażnicy najczęściej odwożą go pod opiekę rodziny. W sytuacji braku komunikacji z osobą pod wpływem alkoholu lub braku miejsca zamieszkania, funkcjonariusze kierują się do izby wytrzeźwień. Osobną grupę stanowią osoby poszkodowane. Wtedy ranny „pijak” jest odwożony do szpitala.  Interwencje odbywają się nie tylko ze względu na zgłoszenie mieszkańca, ale także dzięki monitoringowi miejskiemu. Operator kamer często wychwytuje osoby spożywające alkohol i wysyła w to miejsce straż.

Tylko w weekend 7 i 8 września strażnicy odnotowali aż 13 interwencji związanych z osobami nietrzeźwymi i 12 ze spożywaniem alkoholu. W poniedziałek 9 września dwóch nietrzeźwych mężczyzn trafiło do izby wytrzeźwień w Chorzowie, po zgłoszeniu operatora monitoringu. Obydwaj znajdowali się w stanie zagrażającym ich zdrowiu. Jeden z mężczyzn leżał w pasażu przy Placu Wolności z rozbitą głową, więc strażnicy wezwali na miejsce pogotowie. Podobnie było w przypadku nietrzeźwej kobiety, znalezionej w bloku przy ul. Zebrzydowickiej. We wtorek 10 września strażnicy interweniowali trzykrotnie w przypadku osób nietrzeźwych, m.in. w sprawie nietrzeźwego mężczyzny leżącego przy śmietnikach na ul. Węglowej w Boguszowicach. W środę dyżurny przyjął kolejne cztery podobne zgłoszenia. – Każde z nich dotyczyło nietrzeźwych, których stan nie pozwalał na podniesienie się z ziemi o własnych siłach. Na skutek podjętych interwencji jedna osoba trafiła do izby wytrzeźwień, a drugą przewieziono do szpitala – informuje Dawid Błatoń, rzecznik prasowy SM w Rybniku. W weekend przyjęto 16 kolejnych zgłoszeń, 8 związanych ze spożywaniem alkoholu i 8 w sprawie nietrzeźwych.

Szymon Kamczyk