Opór przed szczepieniami przeciw grypie
Teraz jest najlepszy okres, by zaszczepić się przeciwko grypie przed szczytem zachorowań. Lekarze przekonują, że to jedna z najskuteczniejszych metod zapobiegania tej chorobie.
Ogólnopolskie media donoszą, że Polacy podchodzą jednak do tego sceptycznie.
Na sezonową grypę zapada w Polsce od kilkuset tysięcy do kilku milionów osób. 61 proc. dorosłych zaszczepiłoby się, gdyby zalecił im to lekarz rodzinny lub pielęgniarka - twierdzą eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. Tymczasem samych lekarzy i sióstr szczepi się ledwie 5-6 proc. I to mimo że co czwarty pracownik służby zdrowia ma kontakt z grypą. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych ze szczepień korzysta 40-50 proc. personelu medycznego.
Polacy nigdy nie przepadali za szczepieniami przeciwko grypie. Zwykle poddawało się im ok. 6-8 proc. Od 2009 r. ten odsetek wciąż spada. Dziś to już tylko 3,75 proc.
To odbija się na naszym zdrowiu. Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w sezonie 2008-09 z powodu powikłań pogrypowych nie zmarła w Polsce ani jedna osoba, ale już w kolejnym sezonie było 177 zgonów, rok później - 187. W zeszłym roku prawie trzykrotnie - do blisko 3 mln - wzrosła liczba zachorowań, 13,5 tys. osób leczyło się w szpitalu, a zmarło 119.
Szczepienie przeciw grypie kosztuje 25-30 zł.
źródło: wyborcza.pl
Jest różnica jeśli organizm jest zaszczepiony,ja to już robie 6 raz i widzę to po sobie jako przykład, sezon 2012/13 nie zaszczepiłem się bo byłem za granicą po powrocie choroba i łóżko na dwa tygodnie,gardło/katar/kaszel to ostatnie ponad tydzień koszt leków ponad 150zł ,już nie chodzi o to że organizm jest odporniejszy ale gdy już zachorujemy to leczenie odbywa się błyskawicznie, 2,3 dni i na nogach pamiętajmy o tym że odmian tego wirusa jest masa,już chciałem się zaszczepić w tym roku a tu szczepionek brak,,,,może za tydzień