Przewodnik w słuchawce oprowadzi po Wodzisławiu
Spacerujemy po wodzisławskiej starówce z nowoczesnym audioprzewodnikiem z wbudowanym GPS.
Wygląda jak duży smartfon albo mały tablet. Jest czarny, lekki, ma kilka przycisków, ekran. W zestawie posiada jeszcze słuchawki i smycz, umożliwiającą zawieszenie go na szyi. I ma wbudowany GPS, czyli system nawigacji satelitarnej. To audioprzewodnik. Dziesięć takich urządzeń od niedawna jest na wyposażeniu Punktu Informacji Turystycznej w Wodzisławiu. Jeden mieliśmy okazję przetestować. Urządzenie ma wgraną jedną trasę - spacer po wodzisławskiej starówce. Rozpoczyna się w muzeum, tam, gdzie mieści się punkt IT. Włączamy i po chwili w słuchawkach słyszymy męski głos. Na początek kilka wskazówek technicznych dotyczących obsługi i w drogę. Zgodnie ze słowami przewodnika odchodzimy kilka kroków od muzeum, stajemy twarzą do budynku i słuchamy ciekawostek dotyczących twórców, architektury, itd. Potem kierujemy się w stronę rynku. Komendy dotyczące przemieszczania się po trasie są proste, np. "idź wzdłuż kamienic", "zbliżasz się do skrzyżowania, skręć w prawo". Sukcesywnie na ekranie wyświetlane są zdjęcia pomagające orientować się w terenie, gdyby wskazówki słowne były dla kogoś nieczytelne. Opowieść jest ciekawa, nie przeładowana faktami, ani datami. Ponieważ urządzenie ma GPS, dokładnie lokalizuje nasze położenie i w odpowiednim czasie odbiera właściwe fragmenty opowieści. Raz zdarzyło się zboczyć ze szlaku i usłyszeliśmy komunikat, że oddaliliśmy się 30 metrów od trasy. Cały spacer zajmuje około pół godziny i kończy się w muzeum.
Trasę opracował Michał Sobala z Biura Strategii i Promocji Urzędu Miasta Wodzisławia. Weryfikowali ją m.in. pracownicy muzeum czy Izabela Halfar, prowadząca punkt Informacji Turystycznej. Całość przygotowała krakowska firma Audio Tour. W terenie urządzenia sprawdzali m.in. członkowie Stowarzyszenia Baszta, którzy jako gwardziści miejscy pełnią rolę przewodników.
Lada dzień każdy chętny będzie mógł wyruszyć z nim w teren. Jak mówi Izabela Halfar audioprzewodniki muszą być wpierw ubezpieczone przez urząd miasta. Konieczne jest również opracowanie warunków wypożyczenia. W grę wchodzą kaucja w wysokości 50 - 100 zł oraz udostępnienie dowodu tożsamości do zeskanowania. Regulamin opracowuje Subregion Zachodni dla wszystkich miast i gmin, w których mają być audioprzewodniki. W powiecie wodzisławskim są to jeszcze Radlin, Gorzyce, Pszów, a w okolicy m.in. Racibórz, Rybnik.
Audioprzewodniki są częścią Śląskiego Systemu Informacji Turystycznej realizowanego przez województwo śląskie. To pilotażowe w skali kraju przedsięwzięcie turystyczne. - Bardzo mało miast w Polsce ma taki audioprzewodnik, dlatego cieszymy się, że jesteśmy w gronie wybranych - mówi Izabela Halfar.
Audioprzewodnikom można wgrać dodatkowe trasy. O ile będą pieniądze na ich opracowanie.
50-100zł kaucji = usługa skazana na porażkę, taniej będzie wynająć przewodnika z muzeum i razem z nim zwiedzić miasto. żywy człowiek zawsze będzie lepszy niż przygotowana "prezentacja". innymi słowy nie przesadzajmy, bo skoro audioprzewodnik będzie ubezpieczony, domyślnie m.in. od kradzieży i zapewne będzie podpisywana "umowa" wraz z dowodem osobistym to kaucja nie może odstraszać. to ma być powszechne a nie zaporowe.