Pracowity tydzień strażaków z Leszczyn
Sporo pracy mieli w ubiegłym tygodniu strażacy, wzywani m.in. do pożarów oraz prac na zlecenie urzędu.
W niedzielę 27 października na zlecenie urzędu strażacy pomagali przy usuwaniu wody ze stawu „Pod dębami”. – Wyławialiśmy większe ryby i narybek, a także regulowaliśmy wodę. W tym samym czasie zostaliśmy wezwani przez PSP Rybnik, aby sprawdzić zgłoszony pożar na ul. Dworcowej w okolicy torów. Udaliśmy się na miejsce i po wywiadzie, dowidzieliśmy się, że ok. 400 m od kładki nad torami doszło do pożaru. Podczas rekonesansu stwierdziliśmy, że zostało tam rozpalone ognisko i wypalane były na nim miedziane kable. W sumie ok. 5 kg miedzi. Powiadomiliśmy policję i do ich przyjazdu zatrzymaliśmy sprawcę. Funkcjonariusze przejęli złodzieja i jego łup. Po tych działaniach udaliśmy się znowu na staw, aby zakończyć przetaczanie wody. Ok. godz. 13.00 zostaliśmy wezwani do usunięcia wiatrołomu przy ul. Narutowicza. Topola o średnicy ok. 80cm przewróciła się na płot i słup telekomunikacyjny – informuje Michał Kasperek, naczelnik OSP Leszczyny. Oprócz tych zdarzeń, także we wtorek 29 października strażacy zostali wezwani do pożaru piwnicy przy ul. Jasnej w Leszczynach. Okazało się, że mieszkająca w domu kobieta sama chciała gasić pożar i wymaga pierwszej pomocy przedmedycznej. Na miejsce wezwano ekipę pogotowia, która przewiozła poszkodowaną do szpitala. Do pożaru przybyły także jednostki z PSP Rybnik, OSP Czerwionka i OSP Bełk. W ogniu stanęły materiały opałowe w kotłowni. Strażacy ugasili pożar i usunęli tlące się jeszcze materiały. Prawdopodobną przyczyną pożaru było wypadnięcie żaru z pieca centralnego ogrzewania.
(ska)