Przeszacowane osuwiska?
Osuwiska w Wojnowicach i Pietraszynie zostały zabezpieczone, a roboty odebrane. Inwestycje, które kosztowały łącznie około 450 tys. zł wzbudziły jednak trochę emocji.
![Przeszacowane osuwiska?](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2013/11/15/95141.webp)
Dyskusję na temat tego, czy zapory przy osuwiskach oraz inne elementy inwestycji są wykonywane zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, wywołał sołtys Pietraszyna Józef Strachota. – Projekt z Pietraszyna jest oderwany od rzeczywistości. Jest to opinia moja i mieszkańców wioski. Mur jest nierówny, kratki odpływowe są za duże. Żeby podłączyć odpływ do kanalizacji wycięto dwa metry asfaltu. Nowy położono byle jak – wyliczał podczas sesji rady miejskiej Krzanowicach. Ponadto zdaniem sołtysa niepotrzebnie otynkowano mur zabezpieczający osuwisko. Jego zdaniem dziś pozostawia się fakturę betonu, gdyż tynk wcale ładnie nie wygląda i lubi odpadać. Dziwił się, że pozwala się na takie przeszacowanie zadań, które można by wykonać taniej a równie dobrze
Burmistrz Manfred Abrahamczyk bronił projektu i jak przekonywał został wykonany pod okiem specjalistów rangi wojewódzkiej. Również osoby o tej renomie brały udział w późniejszym odbiorze. – Jako gmina nie możemy ingerować w inwestycje, które realizuje urząd wojewódzki. Tym bardziej, że gmina nie musiała nic dokładać do tych zadań – wyjaśnił. W sprawie położonego asfaltu urzędnicy gminy mieli zwrócić uwagę inspektorom przy odbiorze.
W Krzanowicach już przygotowują dokumentację na zabezpieczenie kolejnego osuwiska. Tym razem chodzi o karpę w stolicy gminy. Burmistrz jest dobrej myśli, że po raz kolejny uda się bezproblemowo pozyskać na to zadanie środki z zewnątrz. Przewidywany koszt tej inwestycji ma być zbliżony do tych z Pietraszyna i Wojnowic.
(woj)