Radny Wacławczyk: podatek od nieruchomości powinien maleć od paru lat
Opozycjonista twierdzi, że stawki raciborskie są wysokie i niedostosowane do sytuacji na rynku. Magistrat broni się, że podwyższa symbolicznie.
W przyszłym roku podatek od nieruchomości w Raciborzu wzrośnie o 0,9%. To wskaźnik inflacji. Radny miejski Dawid Wacła1czyk uważa, że podwyższanie podatku to zła tendencja. Przytacza stawki rynkowe wynajmu lokali - 7 i 9 zł od metra kwadratowego, podczas gdy podatek od nieruchomości wynosi ponad 22 zł/m kw. - Trzy miesiące trzeba zarabiać na opłacenie samego podatku - wyliczył opozycjonista z NaM-u. Wspólnie z radnymi Tomaszem Kusym i Michałem Fitą głosowali dziś na posiedzeniu komisji budżetu przeciw uchwale wprowadzającej podwyżkę podatku od nieruchomości.
- Wpływy z tego podatku to główny dochód miasta, z którego utrzymuje się jego placówki, remontuje drogi czy finansuje kulturę - komentował prezydent Raciborza Mirosław Lenk. Wspierał go radny Jan Wiecha z PO, podkreślając znaczenie wpływów z podatku nieruchomości dla budżetu miasta.
Artur Jarosz także reprezentujący PO przypomniał, że samorząd daje ulgi przedsiębiorcom, którzy rozbudowują swoje zakłady dając ludziom pracę. Zaproponował przy okazji by zakres ulg poszerzyć o firmy wprowadzające nowe technologie.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Michałowo - pierwsza gmina w polsce bez podatków! http://youtu.be/mphDVlSNF9I