Myśliwy na sesji: budżet 2014 nie jest idealny ale nie ma lepszych propozycji
Za dużo jest w radzie polityki, za mało troski o mieszkańców i dialogu - ocenił samorząd na rok przed końcem kadencji radny Robert Myśliwy, komentując na sesji projekt budżetu na przyszły rok.
- Nic ważniejszego już nam się w tej kadencji nie przytrafi - zauważył radny niezależny. Przypomniał, że budowę aquaparku, stworzenie specjalnej strefy ekonomicznej czy budowę drogi regionalnej Racibórz-Pszczyna postulowała opozycja jeszcze przed rozpoczęciem bieżącej kadencji rady. - Panie prezydencie dziękuję za realizację moich haseł wyborczych z kampanii prezydenckiej. Plac zabaw w każdej dzielnicy był punktem mojego programu - przypomniał Myśliwy. Powstało 6 placów, 2 są w planie na przyszły rok. Odniósł się do ówczesnych reakcji rządzących na propozycje opozycji. - Wyśmiewano nas, traktowano jako chłopców w krótkich spodenkach. Widać, że w samorządzie brakuje kluczowego "razem" w działaniu - stwierdził radny. Radził zebranym "odwrócić szachownicę" by spojrzeć na problem z drugiej strony. Jak podkreślił ma w tym zakresie doświadczenie, bo był zarówno w koalicji rządzącej jak i opozycji.
Całe wystąpienie Roberta Myśliwego:
Ostatnie trzy lata, a więc od początku tej kadencji, miałem okazję w imieniu własnym oraz moich kolegów − radnych opozycji, podsumowywać plan dochodów i wydatków miasta na kolejny rok budżetowy. Starałem się zawsze robić to rzetelnie i merytorycznie. Dziś po raz czwarty będę wypowiadał się na temat projektu budżetu - tym razem wyłącznie w imieniu własnym i nieco bardziej politycznie. Jest ku temu okazja wyjątkowa, bowiem budżet na 2014 rok to ostatni dokument strategiczny, który w tym składzie będziemy mieli okazję razem uchwalać. Nic więcej się nam w tej kadencji ważnego, co nie miałoby odniesienia w przedmiotowym dokumencie, raczej nie przytrafi. Zatem to dobra okazja, by w możliwie największym skrócie, dokonać swoistego resume wszystkich naszych dotychczasowych wspólnych dokonań. Nie jest bowiem tak, że sukcesy to wyłączna domena Pana Prezydenta, a porażki i niepowodzenia, to kwestia nieskuteczności poszczególnych radnych. Grzechy, zaniechania i sukcesy powinniśmy dzielić po połowie.
O detalach długo rozmawialiśmy na Komisji Gospodarki. Teraz chciałbym się odnieść do kwestii nieco bardziej ogólnych i zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią - politycznych.
Aquapark − to chyba najbardziej krytykowana inwestycja. Już w maju 2014 roku będzie naszym wspólnym sukcesem. Raciborzanie chcą Aquaparku i m.in. dlatego wybrali Pana na prezydenta. Przypomnę, że także kandydat Robert Myśliwy i reprezentowane przez niego wtedy ugrupowanie miało ten punkt w swoim programie wyborczym. Owszem, kwestionowaliśmy lokalizację, duże trybuny w projekcie obiektu i jednostronny sposób finansowania. Dziś okazuje się, że częściowo do miejskiej inwestycji dołoży się ministerstwo sportu. To dobra wiadomość.
Specjalna Strefa Ekonomiczna − Jeszcze 3−4 lata temu, niektórzy radni obecni na tej sali publicznie wyśmiewali się z tego pomysłu. Wystarczy zaglądnąć do archiwum lokalnych portali internetowych. Dziś SSE jest faktem. I okazała się sukcesem - właściwym kierunkiem myślenia o gospodarczym rozwoju Raciborza. Jak na drożdżach rosną w niej kolejne hale produkcyjne. Rozmawiałem niespełna miesiąc temu z prezesem Ramety. W 2014 roku zakład dzięki strefie stworzy od 20 do 50 nowych miejsc pracy. Wkrótce kolejne podmioty zainwestują w Raciborzu swoje pieniądze.
Nie spotkanie w PWSZ z prezesem Wojaczkiem, nawet nie rozpoczęcie w poprzedniej kadencji dyskusji na ten temat, ale niewątpliwym sukcesem opozycji jest fakt, że dawni sceptycy i kpiarze są dziś orędownikami poszerzania SSE. Tak trzymać Panowie Radni!
Droga Racibórz − Pszczyna jeszcze w kampanii wyborczej trzy lata temu dla niektórych była polityczną fikcją, mrzonką chłopców w krótkich spodenkach, którzy postanowili zabawić się w politykę. Pamiętam, co mówiono na ten temat na ulicy Batorego i na Placu Okrzei, gdzie jestem częstym gościem podczas obrad rady powiatu. Dziś jesteśmy po przetargu na wykonanie dokumentacji m.in. raciborskiego odcinka tej kluczowej dla naszego rozwoju drogi. Ma to także swe odzwierciedlenie w przedmiotowym dokumencie. „Gdy marzy jeden człowiek − pozostaje to tylko marzeniem, gdy marzyć zaczynamy wszyscy − to jest to początek nowej rzeczywistości” (biskup Camara Helder). Trudno odmówić nam marzeń, ale jak się wydaje zbyt często brakuje w naszym samorządzie kluczowego: „RAZEM”, byśmy mogli odnosić sukcesy i być dumni z naszego Raciborza.
I ostatni przykład, choć mógłbym je mnożyć:
„Nowoczesny i bezpieczny plac zabaw w każdej dzielnicy” − to hasło z mojego programu wyborczego. W ostatnich 3 latach udało nam się wybudować ich aż 6, a w budżecie na 2014 rok mamy zaplanowane kolejne 2.
Dziękuję, Panie Prezydencie, że realizuje Pan także postulaty, które pojawiały się po stronie opozycji.
- - -
Usłyszałem niedawno, że „niepolitycznie” jest, by opozycja popierała budżet przygotowany przez rządzących. Wiem, że takie myślenie i po drugiej stronie bywa dominujące. Byłem i tu, i tam. Wiem, co mówię. Za dużo niestety w nas myślenia politycznego. Za mało troski o mieszkańców i dialogu. Ten grzech też dzielimy na pół. Jak się wydaje w mocy pozostają wygłoszone przeze mnie w poprzednich latach uwagi na temat zbyt małej partycypacyjności budżetu, czy literackie porównanie tego dokumentu do sukna, za które każda dzielnica, klub sportowy, czy środowisko polityczne ciągnie, by wydrzeć jak najwięcej dla siebie. To nawet w jakimś sensie zrozumiałe. Ważne, byśmy w przyszłości przynajmniej próbowali zmienić swój sposób myślenia o pracy nad budżetem i rozwojem Raciborza.
Poprę przygotowany przez Pana Prezydenta budżet na 2014 rok. Mimo iż wielu rzeczy, które 11 września br. w formie pisemnej oficjalnie zaproponowałem, się w nim nie znalazło. Do części Pan Prezydent ustosunkował się pozytywnie i możemy je odszukać w przedmiotowym dokumencie.
Postanowiłem zagłosować „za” nie dlatego, że jest idealny, ale dlatego, że nie widzę na tej sali nikogo, kto zaproponował lub nawet byłby w stanie zaproponować dużo lepszy.
Wierzę, że w trakcie roku znajdą się dodatkowe środki − przede wszystkim na prace koncepcyjne i dokumentacyjne, związane z naszymi aspiracjami, jeśli chodzi o środki europejskie. Mam tu na myśli m.in. Plac Długosza, strefę turystyczno-gospodarczą na Ostrogu, poszerzenie SSE, modernizację miejskiego oświetlenia, podniesienie standardu mieszkań socjalnych i komunalnych. Nie wszystkie inwestycje, na które liczyłem, w tym budżecie się znalazły. M.in. boisko przy SP nr 4, czy Park Jordanowski. Cóż, pół serio pół żartem, powiem − będzie co jesienią wpisać do programu wyborczego.
Czasem trzeba umieć „odwrócić szachownicę” i popatrzeć na sprawy z drugiej strony.
Ludzie
Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu