Pożar przy Rudzkiej. Trzy osoby w szpitalu [FILM]
Najprawdopodobniej nieostrożność przy korzystaniu z pieca była przyczyną pożaru, który wybuchł 3 stycznia po godzinie 20.00 w domu przy ulicy Rudzkiej w Rybniku.
Materiał wideo:
Jak wstępnie ustalono ogień pojawił się na poddaszu w pobliżu pieca typu "koza". Od pieca zapaliły się na papiery i szmaty składowane w jego pobliżu. Ogień szybko przedostał się na dach budynku. Spaleniu uległa część poszycia i konstrukcji dachu. Strażacy ugasili ogień i prowizorycznie zabezpieczyli dach budynku.
Do szpitala trafiła właścicielka domu, jej syn oraz jego partnerka. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy cała trójka była nietrzeźwa. Akcję gaśniczą utrudniały stosy śmieci składowane wewnątrz budynku. Posesja jest doskonale znana między innymi rybnickiej straży miejskiej. Interwencje dotyczyły stosów śmieci zbieranych przez starsza lokatorkę.
Przez blisko dwie godziny ulica Rudzka była nieprzejezdna. Policja wprowadziła objazdy.
(acz), Fot. Adrian Czarnota
stormy- W artykule pisze że zbierała śmieci, więc pretensje do dziennikarza. Papier i kartony zaliczają się do makulatury a nie do śmieci.
Ta starsza pani która tam mieszka nie paliła śmieciami, tylko papierem, kartonami i właśnie drewnem, które zbierała w lesie. Bogaty biednego nigdy nie zrozumie.
Jakim trzeba być upośledzonym aby zbierać śmieci i nimi palić. Nie lepiej drzewa w lesie nazbierać?