Problem z węglem za 183 tys. zł
Proszę o kontrolę węgla, który gmina zakupuje do swoich jednostek – apelował Henryk Machnik podczas ostatniej w 2013 r. sesji rady miejskiej w Kuźni.
Sołtys Jankowic skarżył się, że z zamówionego ekogroszku robi się muł, w piecu zamienia się w żużel a ciepło ucieka w komin.
Manfred Wrona, przewodniczący rady miejskiej przypomniał, że firma która dostarcza węgiel musiała już tłumaczyć się z podobnej sprawy przed sądem.
Zastępca burmistrza, Bogusław Wojtanowicz był zaskoczony tym sygnałem. Wcześniej nie było niepokojących informacji na temat węgla z innych jednostek gminy. – Popytam jak u innych i będziemy interweniować, potrzebujemy tylko próbki tego węgla – zapowiedział.
Gmina Kuźnia Raciborska zamówiła w przetargach łącznie 320 ton ekogroszku. Najtańsze oferty złożyło przedsiębiorstwo Atex z Gliwic. Węgiel do szkoły w mieście i innych jednostek gminy kosztował prawie 183 tys. zł. W specyfikacji przetargu określono, że ekogroszek ma mieć parametry: zawartość popiołu (maksimum) 5,6 proc., zawartość siarki (maksimum) 0,56 proc., wartość opałowa (minimum) 24.000 KJ/kg.
(woj)
jak ktoś kupuje ekogroszek za 570 zł za tonę, to na co liczy.... to cena flotu, więc o co bega z jakością tego flotu?