Wnuczek z prochami czyli zaskakujący finał interwencji na Chabrowej
Policjanci zatrzymali 20-latka, który wywołał awanturę ze swoją babcią. Bezradna kobieta nie mogła poradzić sobie z agresywnym wnuczkiem. Okazało się, że powodem jego irracjonalnego zachowania były psychotropy.
29 stycznia policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań na ulicy Chabrowej. Zgłaszającą była 80-letnia kobieta, która nie mogła sobie poradzić z agresywnym i dziwnie zachowującym się wnukiem. Policjanci prewencji, którzy przyjechali na miejsce interwencji próbowali nawiązać kontakt z agresorem, niestety bezskutecznie. Chłopak nie wiedział gdzie jest i co się z nim dzieje, kompletnie nie panował nad swoim zachowaniem. Po przeszukaniu jego odzieży, okazało się, że w kieszeniach ma jakieś proszki. Mężczyzna został przewieziony do lekarza na badanie, a następnie osadzony w policyjnym areszcie. Okazało się, że środki które zażył i posiadał to zabronione substancje psychotropowe. Podejrzany o posiadanie tych środków przyznał się do zarzucanego czynu i dobrowolnie poddał karze. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
kolejne dziecko wikipedii :)
Wasyl ty nieuku :) "Amfetamina – organiczny związek chemiczny, metylowa pochodna β-fenyloetyloaminy. Jest rozpowszechnionym nielegalnym środkiem psychotropowym."
prochy to są prochy a psychotropy to są leki,kolejny raz rzetelność informacji się kłania,redaktorku "acz"
jak się mógł przyznać jak był naćpany? hahaha jak kierowca jest pijany to się go zamyka aż wytrzeźwieje więc o co chodzi?