Droga z Pszowa do Wodzisławia. Radny Chłapek odpowiada rzecznikowi
W nawiązaniu do „Stanowiska Zarządu Dróg Wojewódzkich w sprawie drogi z Pszowa do Wodzisławia” oraz stawianych zarzutów pod moim adresem pragnę wyjaśnić kilka kwestii.
Na samym początku w odpowiedzi na postawiony zarzut dotyczący rzekomych moich insynuacji jakoby remont DW 932 w Świerklanach przeprowadzony został na skutek protestów mieszkańców tej gminy informuję, że do czasu zamknięcia drogi, o którym pisze pan rzecznik ZDW, mieszkańcy zorganizowali 7 blokad począwszy od czerwca. Tłumaczenie pana Ryszarda Pacera, „że w dniu 8 sierpnia ub. roku inspektorzy zamknęli liczący ok. 1,2 km długości odciek tej drogi ze względu na stan techniczny, który nie pozwalał bezpiecznie użytkować tej drogi” jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu o słuszności organizacji protestów. Działania, o których pisze pan rzecznik, to przysłowiowa „musztarda po obiedzie.” Czy remonty będą wykonywane tylko w momencie gdy stan techniczny dróg bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu życia i zdrowia użytkowników? Według mnie takie myślenie i działanie delikatnie mówiąc jest nie na miejscu. Dodatkowo z wypowiedzi mieszkańców gminy Świerklany oraz oficjalnego stanowiska organizatorów blokad wyraźnie wynika, że gdyby nie przeprowadzone protesty to do remontu drogi na pewno tak szybko by nie doszło.
Kontynuując, zgodnie z informacjami, które posiadam wszystkie blokady zostały zorganizowane oraz przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w tym zakresie. Wypowiadając słowa „chcę skorzystać z doświadczeń Świerklan” miałem i mam na myśli legalne oraz zgodne z prawem działania. W związku z tym populistyczne oskarżenia dotyczące rzekomego sprzeniewierzenia się ślubowaniu radnego są bezpodstawne i nie na miejscu. Zapewniam panie Pacer, że mam świadomość wagi słów, które wypowiedziałem podczas ślubowania i dlatego też podejmuję czynności dążące do załatwienia spraw i problemów, które najbardziej nurtują mieszkańców miasta i z którymi bezpośrednio się do mnie zwracają. Ponadto obowiązki radnego wypełniam godnie, rzetelnie, uczciwie mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców, zgodnie ze złożonym przeze mnie ślubowaniem, które zakończyłem słowami „tak mi dopomóż Bóg.”
Dodatkowo jestem bardzo zmartwiony oraz zaniepokojony brakiem wiedzy pana rzecznika dotyczącej działań administracyjnych jakie zostały przeze mnie podjęte w celu realizacji zadań związanych z remontami dróg wojewódzkich. Niezbadanie sprawy, powierzchowne jej potraktowanie oraz oskarżenia rzucane pod moim adresem świadczą o bagatelizowaniu tematu przez pana Ryszarda Pacera. Ponadto w dniu 21 marca 2013 r. na wniosek Radnych Komisji Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności odbyła się wizja lokalna w sprawie przebudowy Drogi Wojewódzkiej (DW 933) tj. ul. Pszowskiej oraz (DW 936) tj. ul. Młodzieżowej, na którą z miesięcznym wyprzedzeniem zostali zaproszeni również przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz Urzędu Marszałkowskiego. Z przykrością stwierdzam, że nikt nie zaszczycił nas swoją obecnością.
Skupmy się na ważniejszych faktach. Obok zamieszczam wykaz działań oraz pism, które wysłałem do różnego rodzaju instytucji oraz organów administracji rządowej i samorządowej w sprawie konieczności wykonania remontów dróg wojewódzkich DW 933 i DW 936.
To tylko część wysłanych pism w sprawie remontów dróg wojewódzkich. Temat ciągnie się od lat dziewięćdziesiątych, więc możemy sobie wyobrazić ile interwencji podjęto w tej sprawie. Zostały również wystosowane uchwały Rady Powiatu Wodzisławskiego oraz Rady Miejskiej Wodzisławia Śląskiego w sprawie przyjęcia i poparcia apelu do Marszałka Województwa Śląskiego dot. przebudowy dróg kategorii wojewódzkiej na terenie powiatu wodzisławskiego. Jak widać mieszkańcy nie zamierzają uciekać się do drastycznych metod, ponieważ chcą sprawę załatwić na stronie porozumienia i społecznego dialogu, lecz naprawdę zaczyna nam brakować cierpliwości…
z wyrazami szacunku
Radny Rady Miejskiej Wodzisławia Śląskiego
Eugeniusz Chłapek
Ludzie
Radny Miasta Wodzisławia Śl.
mhl999 Z całym szacunkiem, Pański (Pani) argument o tym, że drogami wojewódzkimi porusza się więcej pojazdów i powinny być bezpieczniejsze od miejskich jest po prostu niepoważny. Moim zdaniem wszystkie drogi powinny być dobrze zarządzane i bezpieczne. Niektóre odcinki dróg wojewódzkich mamy w lepszym stanie, niż niektóre odcinki krajowych. I co z tego? Kiedy wskazywałem na to, że Pan Radny Eugeniusz Chłapek powinien znać problem braku pieniędzy na drogi miejskie w Wodzisławiu Śl. wcale nie chciałem „zrzucać” na Pana Radnego żadnej „winy”, bo jest oczywiste, że to nie jego wina. Chciałem tylko wskazać bezsens jego nawoływań do protestów. Jako radny po prostu m u s i wiedzieć jak funkcjonuje budżet samorządu i, że na wiele celów, w tym remonty dróg brakuje pieniędzy. Pan Radny E. Chłapek szczyci się swoją działalnością „administracyjną” polegającą na pisaniu pism. Proszę wybaczyć, że być może się powtórzę. Jeśli moglibyśmy pismami Pana Radnego zapłacić za remont drogi, to może miałoby to sens, jednak w sytuacji braku funduszy, jest to zwykłe mydlenie ludziom oczu i Pan Radny m u s i to wiedzieć.
Co do „tabulki”, to nie jest żadna spychologia, tylko prawny wymóg. Mamy taki obowiązek, by ostrzegać kierowców o grożących niebezpieczeństwach. „Tabulki” nie są zamiast remontów, tylko do czasu, kiedy droga będzie naprawiona i bezpieczna.
@mhl999 Jak czytać te dane? Remonty to gruntowne naprawy dróg, bieżące utrzymanie, to łatanie ubytków w jezdni, pogłębianie rowów, uzupełnianie zniszczonych znaków oraz odnawianie oznakowania poziomego. Inwestycje do całkowite przebudowy istniejących dróg, budowa nowych mostów i wiaduktów oraz obwodnic.
Jak zapewne czytelnicy pamiętają remont, liczącego ok. 1,2 km długości odcinka DW 932 w Świerklanach kosztował 4 mln złotych. Przypominam także, że takiego remontu jak DW 933 i DW 936 w Wodzisławiu Śl. wymaga ok. 380 km dróg wojewódzkich. Ważną liczbą jest także wskaźnik przyrostu odcinków nadających się do natychmiastowego remontu. Przybywa ich 7 proc. rocznie, czyli 85 km. Remont 85 km dróg kosztuje ok. 340 mln. Jak widać z poniższego zestawienia ZDW w Katowicach od 2009 roku nie miał na rok takich pieniędzy, by wyremontować niszczące się drogi podczas jednego roku, a co dopiero te zaległe.
@mhl999 Proszę bardzo. Na razie mam dane z lat 2009-2014:
Plan wydatków Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach na drogi wojewódzkie w latach 2009 – 2014.
Kwoty w milionach, zaokrąglone do pełnych 100 tys. złotych.
Rok 2009: 218,5 mln zł.
Remonty dróg: 66,5
Bieżące utrzymanie dróg: 19,2
Inwestycje: 132,7 (w tym 3,2 dotacja z budżetu państwa).
Rok: 2010: 187 mln zł.
Remonty dróg: 45,4 (w tym 3,2 dotacja z budżetu państwa na likwidację skutków klęsk żywiołowych).
Bieżące utrzymanie dróg: 19,9
Inwestycje: 115 (w tym: 8,5 dotacja z budżetu państwa, 1,3 wkład gmin i powiatów w ramach WID, 1,2 środki unijne).
Rok 2011: 143,8 mln zł
Remonty dróg: 52,7 (w tym 1,1 dotacja z budżetu państwa na likwidację skutków klęsk żywiołowych).
Bieżące utrzymanie dróg: 18,2
Inwestycje: 69,8 (w tym: 0 dotacja z budżetu państwa, 0,3 wkład gmin i powiatów w ramach WID, 0 środki unijne).
Rok 2012: 175 mln zł
Remonty dróg: 44,3 (w tym 3,5 dotacja z budżetu państwa na likwidację skutków klęsk żywiołowych).
Bieżące utrzymanie dróg: 16,9
Inwestycje: 73,4 (w tym: 12,3 dotacja z budżetu państwa, 0 wkład gmin i powiatów w ramach WID, 27,3 środki unijne).
Rok 2013: 198,3 mln zł
Remonty dróg: 27,8 (w tym 2,5 dotacja z budżetu państwa na likwidację skutków klęsk żywiołowych, 0,1 wkład gmin i powiatów w ramach WID)
Bieżące utrzymanie dróg: 20,8
Inwestycje: 86,8 (w tym: 11,3 dotacja z budżetu państwa, 4,7 wkład gmin i powiatów w ramach WID, 36,7 środki unijne).
Rok 2014: 186 mln zł
Remonty dróg: 42,5
Bieżące utrzymanie dróg: 19,4
Inwestycje: 83,8 (31,8 środki unijne).
zróbmy to prościej panie ryszardzie. proszę przedstawić strukturę wydatków oraz budżetów od początku istnienia ZDW to końca 2014. inne pytanie czy ZDW pozyskał w całej swojej działalności jakiekolwiek środki zewnętrzne czy tylko skupiał się na budżecie jakim dysponuje? Proszę też nie zwalać winy na Chłapka w sprawie miejskich dróg bo po tych porusza się niewielka część mieszkańców w przeciwieństwie do tych wojewódzkich, gdzie bezpieczeństwo poruszania się powinno być wyższe niż na miejskich. Sam fakt "powieszenia" tabulki droga w złym stanie technicznym świadczy o spychologii problemu.
Zatem rzecz nie jest w negocjacjach, naciskach, protestach, tylko w funduszach. Zarzuca się mi tu, na tym portalu, że używam argumentu o braku pieniędzy, jako wymówki. Proszę zatem wszystkich, którzy tak mówią, o odpowiedź na pytanie: czy można wyremontować drogę bez pieniędzy? Może jest coś o czym nie wiem? Może Szanowni Krytycy wiedzą coś o dostępnych pieniądzach, które można przeznaczyć na remont DW 933 w Wodzisławiu?
Uznałbym, że Pan Radny wykonał rzeczywisty krok ku przyspieszeniu remontu, gdyby uzyskał jakieś fundusze na remont drogi. Może Pan napisać milion pism, zorganizować 150 wizji lokalnych i zorganizować tysiąc protestów (legalnych rzecz jasna!), a bez pieniędzy i tak nie wyremontuje się drogi.
Pan Radny Eugeniusz Chłapek zarzuca mi populizm. Jak nazwać jednak jego postępowanie skoro zapowiada organizowanie protestów, by skłonić nas do remontu drogi i jeszcze zarzuca nam – między wierszami – mówienie nieprawdy o funduszach, których nam brakuje na remonty dróg.
Tymczasem Pan Radny styka się z tymi problemami w Radzie Miasta Wodzisławia Śląskiego. Czy miastu nie brakuje pieniędzy na drogi? Czy wszystkie miejskie drogi są w dobrym stanie? Co Pan Radny zrobił w tej sprawie? Zadaję te pytania nie bez zażenowania, bo wydaje mi się, że to powinno być oczywiste, ale zarzuty pod naszym adresem, że nie remontujemy dróg są po prostu źle zaadresowane. O pieniądzach na drogi wojewódzkie decydują radni Sejmiku Samorządowego. Zatem jedynym właściwym adresatem postulatów niezadowolonych ze stanu dróg są radni sejmiku.
Pan Radny Eugeniusz Chłapek wcale nie ustosunkował się do mojej sugestii, by swe apele o zwiększenie funduszy na drogi skierował pod właściwy adres, czyli do radnych wojewódzkich. Takie działania miałyby sens i bylibyśmy za nie wdzięczni. (3/3)
cz 2.
Ma Pan radny słuszność, kiedy stwierdza, że nie jest mi znana jego działalność „administracyjna” jakie zostały przez niego podjęte „w celu realizacji zadań związanych z remontami dróg wojewódzkich”. Jednak wydaje mi się, to kompletnie bez znaczenia. Wizje lokalne i pisma Pana Radnego mają naprawdę znikome znaczenie dla możliwości wyremontowania drogi. Jeśli Panu Radnemu wydaje się, że inspektor ZDW doznał olśnienia podczas wizji lokalnej i dowiedział się o tym, że drogę trzeba wyremontować, to bardzo się myli.
Kiedy pisałem, że ZDW w Katowicach zna stan techniczny dróg, którymi zarządza, to to nie była figura retoryczna, tylko stwierdzenie faktu. Zamiast zarzucać mi, że to nieprawda, można to sprawdzić. Zapraszam do obejrzenia dokumentów, wyników badań i ocen technicznych.
Pisałem i mówiłem o tym wielokrotnie, ale przypomnę. Mamy pod zarządem ponad 1200 km dróg. Z tego 380 km zakwalifikowaliśmy do natychmiastowej przebudowy (w tym także DW 933 w Pszowie, Wodzisławiu Śląskim i Mszanie i DW 936 w Wodzisławiu Śl.). Kompletnej przebudowy, takiej jaką wykonaliśmy na odcinku DW 932 w Świerklanach. Przypomnę, że tamten remont kosztował ok. 4 mln złotych za 1,2 km. Policzmy 380/1,2 razy 4 daje prawie 1,266,7, czyli 1,266,7 mld złotych. Innymi słowy 1266 milionów złotych! O takich pieniądzach mówimy! Oszacowaliśmy, że gdyby budżet ZDW w Katowicach opiewał na 500 mln złotych, to w ciągu 10 lat moglibyśmy wyremontować wszystkie odcinki, które wymagają natychmiastowej przebudowy. Tymczasem nasz tegoroczny budżet opiewa na kwotę 186 mln złotych. Jak widać sporo brakuje.
(2/3)
cz 1.
Szanowny Panie Radny, Szanowni Czytelnicy!
Nie było moją intencją obrażanie nikogo. Jeśli ktoś poczuł się urażony moimi słowami, to ubolewam nad tym. Sądzę, że to raczej nieporozumienie, bo w tym co piszę i mówię, skupiam się na faktach. A jeśli kogoś obraża rzeczywistość, to mogę tylko ubolewać.
Cokolwiek Pan Radny Eugeniusz Chłapek powie, sugestia, że wyremontowaliśmy DW 932 pod wpływem protestów pozostanie insynuacją i nieprawdą. To że były protesty w Świerklanach jest faktem. Faktem jest, że wyremontowaliśmy DW 932 w Świerklanach. Jednak związku przyczynowo-skutkowego między tymi faktami nie ma.
Jeśli Pan Radny Eugeniusz Chłapek, wierzy, że taki związek był, a moje słowa o konieczności zamknięcia drogi ze względu na zły stan techniczny, utwierdzają Pana Radnego w tej wierze, to nic nie poradzę. Mogę powtórzyć tylko, że takiego związku nie było. ( 1/3)
Ryszard Pacer
rzecznik prasowy
ZDW w Katowicach
pan rzecznik zastosował metode ataku i obrazania,nic innego nie ma do zaoferowania,jak wygladają drogi to on nie wie bo nie widział,powtarza tylko jak papuga że zarząd DW zna stan dróg i sa dobre.a media ogólnopolskie nic nie pokaża bo maja cenzurę większa jak za komuny.
Śpiew o braku pieniędzy słyszy się od lat, pewnie władze chciałby aby ludzie siedzieli cicho przez kolejne 10, ale ja desperację radnego doskonale rozumiem. Każdy wie, że brak rozwiązań dyplomatycznych prowadzi tylko do eskalacji konfliktu. Po latach "gruszek na wierzbie" uczciwym jest aby konkretnie ( z datą remontu i podaniem tego na piśmie ) się dogadano, bo należy zawsze znajdować rozwiązania dyplomatyczne ale jak widać ze strony Katowic panuje totalna ignorancja problemu od lat. Uczciwym byłoby aby podano datę kiedy w końcu na 100% pieniądze będą i terminu honorowo dotrzymano. Czy do rozmów dojdzie? Nie wiem. Dalsza ignorancja ze strony odpowiedzialnych za drogę spowoduje, że napięcie w regionie tylko wzrośnie, zaś gdybym był na miejscu ZDW osobiście obawiałbym się aby oprócz Kokoszyc nie dołączyli do protestu inni zdesperowani radni i mieszkańcy np. z Pszowa, Syryni ( brak modernizacji skrzyżowania śmierci), Wilchw, Mszany a nawet w solidarności Marklowic, Świerklan czy Połomi. Jeśli by się zgrali to spełnił by się najgorszy scenariusz i groził by nam prawdziwy komunikacyjny paraliż w regionie. Sprawa zaszła już b. daleko i szczerze obawiam się, że zaniechanie dalszych działań i konkretnych prób rozwiązania problemu (wspólnie przez ZDW, władze województwa i władze lokalne) może do tego niestety doprowadzić. Z całego złego może byłby jeden plus, gdyby telewizja przyjechała i puściła materiał w Polskę i pokazała nowoczesne śląskie drogi. Była by to doskonała reklama "śląskie pozytywna energia". Może nawet wtedy bylibyśmy świadkami cudu i w końcu pieniądze by się nagle znalazły?
jak to mówią papier jest cierpliwy. niestety chłapek ma poniekąd rację - najskuteczniejsze metody to "siłowe" metody, bo w przeciwnym wypadku słyszy się "brak pieniędzy"