Gaz łupkowy pod lupą komisji
22 stycznia opublikowano komunikat Komisji Europejskiej dotyczący poszukiwania i wydobywania gazu łupkowego. Niniejszy komunikat przedstawia potencjalne nowe możliwości i wyzwania związane z wydobyciem gazu łupkowego w Europie. Głos w tej sprawie zabrał także europoseł Bogdan Marcinkiewicz.
Możliwość wydobywania gazu łupkowego daje spore możliwości rozwoju także dla Polski. Zdaniem europosła jest wiele powodów, dlaczego Komisja Europejska chce regulować kwestie węglowodorów już na tak wczesnym etapie poszukiwań tego surowca w Unii Europejskiej. – Pierwszy to niepokój związany z uzależnieniem UE od importu energii.
UE nadal będzie napotykała poważne wyzwania energetyczne wraz ze wzrostem uzależnienia od importu i powiązanymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa dostaw, mających wpływ na ceny energii. Komisja Europejska przewiduje, że uzależnienie UE od importu dla gazu ziemnego będzie w dalszym ciągu wzrastać. Dodatkowe niektóre państwa członkowskie korzystają z jednego dostawcy, a często 80-100 proc. ich zużycia gazu polega na jednej trasie dostaw – wyjaśnia Bogdan Marcinkiewicz.
Tańszy import
– Ryzyko związane z techniką szczelinowania hydraulicznego, wywołuje obawy społeczeństwa o zdrowie i środowisko, a ograniczone doświadczenie „szczelinowania” w Europie nie pomogło zmniejszyć tych obaw. Niektóre państwa członkowskie zdecydowały się zakazać szczelinowania. KE dostrzegła postęp technologiczny, który umożliwił wydobycie węglowodorów niekonwencjonalnych, umożliwiając produkcję paliw kopalnych, które wcześniej były technicznie zbyt skomplikowane lub zbyt kosztowne do wydobycia. Boom gazu łupkowego w USA doprowadził do spadku cen gazu i umożliwienia tańszych dostaw węgla z USA, głównie do UE – tłumaczy europoseł. Komisja Europejska już na tym etapie stara się zgłębić zagadnienie również ze względu na obawy o akceptację społeczną wydobycia gazu.
Mobilizacja, czy odwrotnie?
Według prognoz gaz łupkowy może wypełnić najwyżej 10 proc. zapotrzebowania gazowego UE do 2035 roku. – Obecna sytuacja prawna w poszczególnych państwach członkowskich, gdzie w różny sposób dochodzi do interpretacji przepisów ochrony środowiska UE i gdzie niektóre państwa opracowują własne przepisy krajowe, zachęciła KE do przyjęcia zaleceń, które zawierają wspólny zestaw podstawowych zasad. Zalecenie to w żaden sposób nie oznacza, że państwa członkowskie są zobowiązane do umożliwienia działalności na gazie łupkowym, jeśli zdecydują się nie wybierać tej opcji. Państwa członkowskie powinny zapewnić, że firmy stosują najlepsze dostępne techniki i dobre praktyki w celu zapobiegania, zarządzania i ograniczania skutków oraz ryzyka związanego z projektami poszukiwawczo-wydobywczymi i dążą do maksymalnej przejrzystości w ich działalności. Komunikat KE nieco uspokaja sytuacje wewnątrz państw członkowskich oraz potencjalnych inwestorów, natomiast nie uciekliśmy od pytania czy - jak sadzę - planowane rozwiązanie legislacyjne, przyspieszy proces wydobycia gazu łupkowego i czy będzie mobilizował struktury administracji rządowej do zharmonizowania działań na rzecz poszukiwania i wydobycia gazu łupkowego w Polsce – podsumowuje Marcinkiewicz.
(ska)
Jedyne czego obawia się UE, to wzbogacenie krajów posiadających gaz łupkowy. Ponieważ nie mogą go zablokować limitem emisji co2, zieloni też nie dają rady z pseudo-nauką, to "przyglądają mu się z innej strony".