Jest porozumienie w Kompanii. Nie będzie zwolnień ani łączenia kopalń
Związkowcy i zarząd Kompanii Węglowej podpisali porozumienie w sprawie restrukturyzacji spółki na lata 2014 - 2020. Nie będzie zwolnień, nie będzie też łączenia kopalń.
- I tylko ze względu na pracowników złożyliśmy dziś swoje podpisy. Resztę programu nadal oceniamy krytycznie - skomentował lider kompanijnej Solidarności Jarosław Grzesik.
Najistotniejszym punktem podpisanego dokumentu jest odstąpienie zarządu od zwolnienia 884 pracowników administracji. Pozostaną w Kompanii, ale wraz z pozostałymi osobami należącymi do tej grupy pracowniczej nie otrzymają tzw. czternastej pensji za lata 2014-2016. W tym czasie będą mieli gwarancję zatrudnienia. Jeśli natomiast sytuacja Kompanii się poprawi, przewidziano wcześniejsze przywrócenie pełnej wypłaty zawieszonego elementu wynagrodzenia. Pozostałym pracownikom wydłużono gwarancję pracy do roku 2020.
Zarząd KW zrezygnował z łączenia kopalń. Strona społeczna wykazała, że ułatwiałoby to ewentualne zamykanie zakładów. W zamian kompanijne centrale związkowe zgodziły się na korektę umów o pracę pracowników kopalń odnoszącą się do miejsca wykonywania pracy. Miejscem tym będzie teraz nie jedna kopalnia, ale dwa lub trzy zakłady, które wcześniej zamierzano połączyć, czyli na naszym terenie "Marcel" i "Rydułtowy-Anna" oraz "Chwałowice" plus "Jankowice". Zmiana miejsca wykonywania pracy przez danego pracownika będzie następowała po uprzedniej konsultacji z jego organizacją związkową, zaś sam pracownik powinien być poinformowany o przeniesieniu na 5 dni przed faktem.
Zlikwidowane zostaną fundusz motywacyjny oraz podwyższone dopłaty do świadczeń chorobowych.
Na dwa lata o jedną tonę rocznie zmniejszony zostanie wymiar bezpłatnego węgla przysługującego emerytom, rencistom oraz innym uprawnionym osobom. Uprawnionym członkom rodzin byłych pracowników przysługiwał będzie bezpłatny węgiel w łącznym wymiarze pomniejszonym o jedną tonę rocznie. Jednocześnie dopuszczono zmiany zapisów dotyczących wysokości deputatu zależnie od kondycji finansowej spółki. Nowi pracownicy, czyli zatrudnieni po 6 lutego nie będą uprawnieni do bezpłatnego węgla po przejściu na rentę, emeryturę lub świadczenie przedemerytalne.
Kierownictwo Kompanii odeszło od planów sprzedaży Konsorcjum Ochrony Kopalń Sp. z o.o. i Gliwickiego Zakładu Usług Górniczych Sp. z o.o. oraz zakładanej wcześniej likwidacji Zakładu Górniczych Robót Inwestycyjnych i przekształcenia w spółkę kompanijnego Zakładu Remontowo-Produkcyjnego. Natomiast na sprzedaż ma trafić Kopalnia Knurów-Szczygłowice, ma być też zmiejszana liczba ścian.
Jak to jest możliwe że dziś się coś ustala a jutro bez powiadomienia emerytów i rencistów zabiera 1 tonę węgla z dnia na dzień....co mnie jeszcze może czekać z dnia na dzień w tym chorym kraju? może zabranie 1/3 emerytury albo i całości? ,albo z dnia na dzień zafundują mi nieleczenie tylko eutanazję? ,czy znowu nastało reperowanie kieszeni bez dna już tak biednymi emerytami? czy jest coś takiego jak " Związki Emerytów i Rencistów" jak to jest możliwe skoro na wdrożenie uchwalonej ustawy czy uchwały czeka się miesiącami i latami, a tu wczoraj dogadane dzisiaj wykonane ,od czego jest Rzecznik Praw Obywatelskich czy w Polsce emeryt jest traktowany jako nie człowiek tylko jako ktoś zbędny i niepotrzebny, któremu można i trzeba zabrać wszystko bo nic i nikt go już nie chroni,? ktoś mi powie emeryt czy rencista jest jeszcze człowiekiem czy rybą bez głosu i wszelakich praw ??????.
Cóż, skoro w samej Centrali KW SA zatrudnionych jest obecnie dobrze ponad 500 osób (> pięćset !), w dodatku 90% to emeryci, kopalń w spółce od paru lat liczebnie ubywa, a biurokratów w Centrali KW SA przekornie tylko przybywa (średnio z zarobkami lekko licząc co najmniej ze trzy razy powyżej średniej krajowej), to nie dziwota, że spółka ma się finansowo coraz gorzej. Wywalić z kopalń emerytów z kierowniczych stanowisk, im nie zależy na dobru zakład. Oni tylko lody kręcą. Zobaczymy jak za moment kompanijni decydenci wsparci "ekspertami" z rady Nadzorczej i Ministerstwa sprzedadzą do JSW SA jedną potężną dwuruchową kopalnię, ciekawe, czy zatrudnienie w Centrali KW SA... wzrośnie ?! Tyle smutnej i czystej prawdy. Miłego weekendu!
Stołki im do dupy przysrosły
a o czym tu dyskutować POprostu ch*je ,skuwis*ny i bandyci i to chce się nazywać SOLIDARNOŚĆ ale jaja !
nic wam sie nie nalezy zadne dodatki itd zlikwidowac kopalnie jak malo macie to idzcie jeszcze do opieki spolecznej podwyzszyc wiek do 67 w gornictwie
: Bla, bla, bla... 5 mln ton niesprzedanego węgla leży na zwałach i Zarządowi Kompanii brak pomysłu co z nim dalej zrobić, a tu mówią o kosztach dotrzymania zawartych z górnikami umów. Umowa jest umową, jeśli więc władze górnicze kiedyś taką umowę z górnikami zawarły, to teraz niechaj nie kombinują jak emerytów wycwanić i deputat im zabrać. Rozumiem, że z nowo zatrudnionymi Kompania umowy deputatowej zawierać nie musi, natomiast te co zawarła zrealizować POWINNA !!! Wielki szum na temat restrukturyzacji kopalnianej administracji, a administracja samej Kompanii Węglowej stale się rozrasta. Niechaj najpierw zrobią porządek u siebie. Połowa z administracyjnych pracowników Kompanii nawet nie wie ile kopalń należy do Kompani należy i gdzie one są. Temu administracyjnemu molochowi kopalnie tylko przeszkadzają w beztroskim gotowaniu się we własnym sosie. Lubelskiej Bogdance opłaca się węgiel sprzedawać na Śląsku... Kompanijny zaś węgiel sprzedają prywatni dilerzy którzy na tym zarabiają krocie. Ma Kompania nadmiar administracyjnej załogi, a nie potrafi tych ludzi zaangażować w sprzedaż. Ciśnie się na usta pytanie - dlaczego? Dla prywatnego przedsiębiorcy, każde administracyjne stanowisko to tylko i wyłącznie koszt, dla Kompanijnego molocha zaś, potrzeba. Czegoś tu nie rozumiem? Kto mądry, a kto głupi? Kto o przedsiębiorstwo dba, a kto przedsiębiorstwo traktuje jako źródełko zasilające prywatną kieszeń bonzów. To wszystko tyczy się także tych wszystkich Związkowców którym zależy tylko na dobrej kasie i w d.....e mają pracowników ,a co dopiero schorowanego emeryta górniczego .Amen
A może panowie związkowcy skoro tak sprawiedliwie działacie w sprawach górników i przyszłych emerytów górniczych zrzekniecie się waszych wszystkich przywilejów wam nie przysługujących a które pobieracie..... coś sobie przypominam że węgiel w deputacie miał być tylko dla górników pracujących bezpośrednio przy wydobyciu ,...czyli górników pracujących na dole ...a jest ?goniec zatrudniony na kopalni też ma prawo do deputatu węglowego i między innymi wy ....więc pytam ?czy to jest uczciwe okradanie dziś emerytów i rencistów którzy przepracowali bezpośrednio na węglu , z przywilejów gwarantowanych !.
Zgadzam się całkowicie z twoimi komentarzami.... gynuś , myślę że emeryci i renciści tego nie odpuszczą tak łatwo, prawo jest po ich stronie ,i zabranie 1 tony węgla gwarantowanej w( umowie przyjęcia o pracę) jest wbrew prawu , bo tak jak piszesz prawo nie działa wstecz !.
Zasada ochrony praw nabytych (zasada nie działania prawa wstecz)- kwestie te reguluje art. 3 kodeksu cywilnego - prawo nie działa wstecz- a jeżeli działa wstecz to pod pewnymi uwarunkowaniami w taki sposób aby nie naruszać tych rzeczy które nabyto.!!!
Zasada ochrony praw nabytych jest traktowana jako jeden z podstawowych elementów państwa demokratycznego. Stanowi regułę ogólną przewijającą się przez cały system prawny, szczególnie istotną w prawie cywilnym. Polega na zakazie arbitralnego odbierania lub ograniczania praw podmiotowych - zawartych w normach ogólnych obowiązujących z mocy konstytucji - przez zmianę przepisu prawa.. Zasada pacta sunt servanda oznacza, że umowy powinny być dotrzymywane. Zobowiązania nie mogą być zrywane!!! Gdy tak się zdarzy, strona działająca samowolnie nie może liczyć na ochronę prawa i powinna być przygotowana na sankcje przewidziane przez prawo cywilne. ( nikt nie konsultował tego z emerytami ,więc porozumienie w tej kwestii między związkami ,a kampanią jest nieuzasadnione !!!)Arbitralność zachowania nie jest przez prawo cywilne tolerowana!!!
Moim zdaniem ,to rozbój w biały dzień ! Czy prawo może działać wstecz ? jest to niezgodne z prawem ! prawa nabyte nie mogą być tak sobie obalane na podstawie porozumienia pomiędzy związkami zawodowymi ,a kampanią ! Stawiam dolary przeciw orzechom że ten zapis umowy o likwidacji 1-tony węgla emerytom którzy te prawa nabyli zakończy się wnioskiem zbiorowym w sądzie . Prawo nie może działać wstecz ,gwarantuje nam to konstytucja !!!