W Wodzisławiu drożej niż w Warszawie i Krakowie
Mieszkańcy centrum Wodzisławia muszą płacić za parking co miesiąc 20 zł. To więcej niż w stolicy, Krakowie, Poznaniu czy Opolu. Opłata nie gwarantuje, że znajdzie się dla nich miejsce.
- To absurd - tak o zasadach obowiązujących w strefie płatnego parkowania mówią mieszkańcy centrum. Co miesiąc muszą uiszczać 20 zł. - Żeby było śmieszniej, mieszkańcy Warszawy płacą 30 zł rocznie - nie kryje zdumienia pani Anna. Dla porównania mieszkańcy Opola muszą wydać 20 zł na rok. W Krakowie stawka za pierwszy i drugi pojazd w gospodarstwie domowym wynosi 10 zł na miesiąc, a w Poznaniu miesięczna stawka pojazdu dla mieszkańca zameldowanego na pobyt stały lub tymczasowy na pierwszy pojazd to 10 zł, a każdy następny 150 zł.
Mieszkańcy strefy płatnego parkowania zwracają też uwagę na fakt, że zapłacenie 20 zł nie gwarantuje, że znajdą wolne miejsce, ponieważ w tygodniu po godz. 16.00 wszyscy pozostali kierowcy mogą parkować w centrum za darmo. Ta więc mieszkańcy strefy, kiedy wracają z pracy czy szkoły, nierzadko zastają zajęte miejsca, za które de facto zapłacili.
Jest za mało miejsc
Na razie niewiele wskazuje, by coś miało się w tym temacie zmienić. - Mieszkańcy strefy już obecnie mają preferencyjną opłatę. Dodatkowo istnieją miejsca parkingowe, które są darmowe (np. pod UM, obok Sanepidu). Nie ma możliwości, aby wprowadzić dla mieszkańców abonamenty darmowe. Przede wszystkim dlatego, że w strefie jest więcej gospodarstw domowych niż miejsc parkingowych. Możliwość całkowicie bezpłatnego parkowania może skutkować zablokowaniem wszystkich miejsc - podkreśla rzecznik wodzisławskiego urzędu miasta, Barbara Chrobok.
Trwają konsultacje
Wprowadzeniem zmian może zaowocować rozpoczęta właśnie debata o organizacji ruchu w rynku i przyległych ulicach. Wodzisławianin Łukasz Kuczmarski, prywatna osoba pracująca w okolicy rynku, rozpoczął akcję społeczną mającą na celu ograniczenie ruchu pojazdów. Założył nawet oddzielny profil na Facebook’u. Poza tym władze dzielnicy Stare Miasto prowadzą konsultacje społeczne i zbierają propozycje odnośnie organizacji ruchu. Do tej pory odbyły się dwa spotkania. - Niektóre propozycje są sprzeczne z innymi. Inne uwagi mają mieszkańcy, inne przedsiębiorcy. Trudno wszystkich zadowolić. Ale to ma być przyczynek do dalszej dyskusji. Będziemy analizować wszystkie propozycje, natomiast skoncentrujemy się na kwestii parkowania, a co do samego ruchu to niech wypowiadają się fachowcy - mówi Marian Plewnia, przewodniczący rady dzielnicy.
Mieszkańcy proponują
Propozycje, które zebrała rada, zostały odczytane 24 stycznia w trakcie spotkania prezydenta z mieszkańcami Starego Miasta. Wywołały falę niezadowolenia. Głównie dlatego, że jedne wykluczały drugie. Oto przykładowe: bezpłatne identyfikatory w strefie płatnego parkowania dla zameldowanych mieszkańców bez gwarancji miejsca parkingowego, wprowadzenie jednej strefy parkowania, możliwość bezpłatnego parkowania dla mieszkańców centrum w górnej pierzei, możliwość parkowania obok poczty czy pałacu ślubów, zniesienie imprez w rynku poza kościelnymi, państwowymi i Dniami Wodzisławia, przekształcenie ul. Powstańców w deptak, zlikwidowanie parkingów na Wałowej i wprowadzenie ruchu dwukierunkowego.
Taboret przez sklepem
Głos w dyskusji zabrał też Krzysztof Dybiec, przedsiębiorca i mieszkaniec centrum, prezes wodzisławskiej Izby Gospodarczej. - To dobry temat, żeby się przewrócić. Jako mieszkaniec chciałbym mieć bezpłatne miejsce parkingowe pod domem, ale już jako przedsiębiorca wolę, by wszyscy mieszkańcy oraz właściciele i pracownicy różnych przedsiębiorstw w centrum parkowali poza nim, na wskazanych miejscach, i szli kilka minut spacerem do rynku. Nie znajdziemy rozwiązania, które by wszystkich satysfakcjonowało. Zawsze znajdą się przeciwnicy i zwolennicy. Ale pamiętajmy, że dla biznesu najważniejsze są wolne miejsca parkingowe przy sklepach - zaznaczył Dybiec. Dodał, że obecnie dochodzi do tego, że niektórzy przedsiębiorcy wystawiają przed sklepy pralki czy taborety, żeby ktoś im się tam nie zatrzymał. - To jest paranoja, ale w tej chwili tak mamy. Śmieją się z nas już w internecie - zaznaczył.
A co na to miasto? Czeka na wypracowane przez stronę społeczną wnioski i propozycje, które następnie będzie opiniować pod kątem przepisów.
Inna sprawa, że Ci wszyscy sklepikarze i tak mają się jeszcze za dobrze. Jeżeli stać takiego jednego z drugim, żeby przez cały dzień zasłaniał swój sklep autem, płacąc przy tym za to niemałe pieniądze to znaczy, że nadal ma się za dobrze ;)
Z tymi czynszami to bym nie przesadzał, szczególnie po otwarciu Karuzeli. Powierzchni handlowej w mieście jest aż za dużo i część lokali będzie stała pusta. Np. róg Powstańców i ul. Krótka. Ilość klientów się zmniejsza i to jest proces nieodwracalny. Żadne zaklinanie rzeczywistości nie pomoże. Co za tym idzie czynsze w perspektywie roku też powinny pójść w dół.
Wałowa dwukierunkowa, Powstańców, Konstancji i Kubsza deptaki, jazda na zachód Sądowa-Minorytów a jazda na wschód Słowackiego,-Zamkowa- Kubsza i Kościelna-Jana.
powinno tych lidzi stac na płacenie bo strasznie duże czynsze biorą za wynajem,tyle w temacie
gwiazdorzy bo zbiera punkty do wyborow
tak patrzę na mapę satelitarną miasta. kamienice wkoło rynku mają przecież dziedzińce w których to mogą parkować mieszkańcy. rynek i jego okolice powinny być wolne od samochodów (jeśli to możliwe to dostawy "od zaplecza"). wtedy to więcej ludzi będzie chodzić po mieście. jedyne przejezdne ulice to powinny być ciągi komunikacyjne kościelna->Jana->Piłsudskiego w tym kierunku oraz Słowackiego->Targowa. Parking jest na starym targowisku oraz Gladbeck/Wałowa (nawet bym skwer przy rondzie zmienił na parking). Dodatkowo w ostateczności można ustanowić czasowe pozwolenie na parkowanie w uliczkach przylegających do rynku od 30min do 15 min im bliżej rynku.
ten tam na zdjęciu to buc a gorole muszą tyle płacić niestety porażka
płatne abonamenty w centrum miasta dla mieszkańców do głupota maksymalna, uzależnione jest to również od okresu w jakim dany mieszkaniec mieszka czy jest zameldowany - bodaj 3 miesiące. nie mogę zrozumieć jednak tego dlaczego dzieli się mieszkańców na lepszych i gorszych. mieszkańcom centrum póki co pozostaje parkować przy karuzeli to obecnie największy bezpłatny parking w okolicy rynku. właściciel karuzeli w końcu się wkurzy i będzie ciekawie ;)
@don_c - taki parking już jest na bogumińskiej 4 ;-) faktem jednak jest, że na wałowej koło szkoły spokojnie można wyznaczyć taki parking dla mieszkańców. pytanie tylko czy miasto jest do tego skłonne. szlabany mogą wziąć z w/w adresu bo tam wg mnie są niepotrzebne, wszak prezydent twierdzi, że "urząd jest frontem do klienta" co nie do końca by się zgadzało ;)
Aha, jeszcze jedno- tak się zastanawiam, po co pan Krzysztof po raz kolejny gwiazdorzy? Przecież sam siedzi w lokalnej polityce. Temat parkingów jest wałkowany od lat, więc Ameryki nie odkrył. A resztą jako oficjalny zwolennik i znajomy naszego Prezydenta powinien wiedzieć, gdzie uderzyć.
@mieszkaniec centrum- Masz rację. Coraz mniej ludzie kupuje w centrum. Jednym z powodów jest mała ilość miejsc parkingowych. A drugim- niestety mała konkurencyjność lokalnych "biznesmenów". Ceny mają wysokie, brak możliwości płacenia kartą i często fatalna obsługa. Bo po co dziewczę ma się wysilać, skoro zarabia grosze będąc na umowie śmieciowej lub pracując na czarno.
@KroQ*-ty za to jesteś żałosnym trolem. @toki-tanio to jest w Ameryce a tu jest Polska.
Najbardziej w wodziu rozwalaja mnie ceny paliwa na wszystkich stacjach....chyba tylko emeryci tam tankują bo myślą że wszędzie takie ceny :)
:) się Don "Cipedro" odezwał - a dam za wypowiedź "plusika", boś zabawny jak... :D
kolejar, prawie flaszka ;)
fakt faktem ale wszystkim chodzi o ta dwie dychy .
Co do parkowania, proponuję policzyć auta na rynku i ulicach przyległych, w Wodzisławiu i Rybniku, o tej samej godzinie i dniu.
W kwestii formalnej, nie jestem panem Dybcem.
I jeszcze do Pana Dybca.Niech się Pan przejedzie po Europie szczególnie po krajach południowych i wtedy Pan zobaczy co kawałek przed sklepami czy domami w centrum różne "cuda" typu skrzynka po piwie,kosz na śmieci czy choćby stołek żeby nikt tam nie stawał.Także jak ktoś się z tego śmieje to znaczy że w d* był i wiadomo co widział.W starych miastach tak jest że jak powstawały to jeździło się na koniach a teraz są auta i jest problem.Niech miasto wydzieli wam jeden wspólny parking przy centrum ze szlabanem gdzie tylko wy będziecie parkować i spokój.
@*KroQ* mylisz się debilu z wiadomego zadupia.Ja w W Śl. zawsze staję za darmo tylko trzeba być kumatym i znać miasto a jak takie cymbały jak ty muszą stanąć przy rynku to niech płacą.Jest kilka parkingów calkiem darmowych.Ogólnie temat dotyczy mieszkańców centrum bo przyjezdni nie mają problemu.Po 16 wszystkie parkingi za friko i w soboty też.
Skoro rodzina Wodzisławskich śpi na milionach, jak Pan Kieca twierdzi, to i stać ich na te 20PLN miesięcznie ;p
Może i się spaceruje - ale do wsi zwanej Wodzisławiem - niestety również z okolic ludzie zmuszani są do załatwiania wszelkiej maści spraw urzędowych. Niestety. Podobnie jak Cieszyn, Racibórz, Rybnik - wszędzie są problemy, ale Wodzisław to już całkowicie "pipka".
Po centrum miasta się spaceruje, a nie jeździ autem tym bardziej, że samo centrum jest całkiem ładne i mogło by być wizytówką miasta, a nie jest...
O "przedsiębiorcach" - przyjeżdża taki, zasłania sobie swój sklep swoim autem na 8 godzin, odsiedzi i wraca narzekając, że mało sprzedał.
Nie napalał bym się na to, że miejsca parkingowe przyciągną kupujących w sklepach. To se ne wrati. Jeżeli ktoś jedzie na zakupy autem, to do galerii bądź marketu. Powtarzam, w handlu nic się nie zmieni, niezależnie od tego jak zorganizujemy ruch w mieście. Po doszczętnie zapchanych ulicach w centrum ludzie zwyczajnie boją się chodzić i w efekcie o wiele więcej spacerujących jest w ładną niedzielę niż w tygodniu.