Kuratorium nie popuszcza Nędzy
Po ostatnich doniesieniach w sprawie toczącego się postępowania w sprawie powołania na stanowisko dyrektorki szkoły Nędzy, do naszej redakcji wpłynął dokument Kuratorium Oświaty w Katowicach z pokontrolnym wystąpieniem.
Okazało się, że na początku 2014 roku w Zespole Szkolno-Gimnazjalnym w Nędzy odbyła się kontrola, która miała zbadać jak w placówce postępuje się przy i po wypadkach uczniów.
Powodem kontroli było doniesienie jakoby placówka nie zapewnia odpowiedniej opieki swoim uczniom poszkodowanym w wypadku na terenie szkoły. Ostatni taki przypadek miał się wydarzyć 19 września, kiedy jeden z uczniów złamał w szkole obojczyk po czym szkoła poinformowała jego rodziców aby zabrali syna do lekarza.
Kiedy kontrolerzy Kuratorium zaczęli wypytywać dyrektorkę, pracowników sekretariatu oraz rodzinę poszkodowanego ucznia, o rozmowę z nimi poprosili również wójt Anna Iskała, inspektor do spraw oświaty Edyta Szajt oraz szef komisji rewizyjnej Jan Francus.
Jak wylicza w dokumencie Aldona Fulczyk z Kuratorium, w szkole dopełniono wielu procedur związanych z wypadkiem ucznia. Jednak nie ustrzeżono się jednocześnie nieprawidłowości (m.in. związanych z dokumentacją powypadkową).
Dalsze postępowanie wykazało, że w szkole dochodziło do licznych, innych wypadków. – W roku szkolnym 2010/11 zdarzyło się ich 11, w roku 2011/12 – 17, w roku 2012/13 – 13, z czego większość podczas zajęć sportowych – czytamy w dokumencie Kuratorium. W roku szkolnym 2013/14 na terenie szkoły zdarzyły się już cztery wypadki. – Powyższe dane wskazują, że szkoła nie zapewnia uczniom w pełni bezpiecznych warunków pobytu i udziału w zajęciach – napisała w podsumowaniu tychże liczb pracownica Kuratorium.
Niesprawiedliwa byłaby zbyt pochopna ocena dyrekcji. Stanowisko pokontrolne zawiera stwierdzenie, iż nie ma podstaw aby obwiniać za cała sytuację dyrektor Marię Czerwińską. Wygląda na to, że po incydencie z 2012 r. kiedy jeden z uczniów został pobity w szkole, a całe zdarzenie odbiło się postępowaniem dyscyplinarnym wobec pani dyrektor, w szkole powzięto liczne działania. Już od roku działa Szkolny System Bezpieczeństwa, w 2013 r. nauczyciele byli obserwowani pod kątem stosowania zasad BHP, uczniowie wraz z nauczycielami brali udział w kursie i pokazie pierwszej pomocy, oraz wiele innych.
(woj)
Komentarz
Kuratorium łatwo nie popuści i każdy niepokojący sygnał o szkole w Nędzy potraktuje bardzo poważnie. Nasi czytelnicy pewnie domyślają się, że powodem tej aktywności przedstawicieli prawa oświatowego są niejasne okoliczności powołania na stanowisko dyrektora szkoły. Przypomnijmy, że we wrześniu wójt Iskała powołała na owo stanowisko, bez opinii i zgody Kuratora, na kolejne pięć lat, Marię Czerwińską. Według Kuratorium, było to niezgodne z przepisami, gdyż wobec kandydata nie może toczyć się postępowanie dyscyplinarne. Wójt natomiast tłumaczyła swą decyzję tym, że sprawa z naganą jest sztuczna i polityczna.
Teraz trwa oczekiwanie, a obie strony okopują swoje pozycje. Wójt prawdopodobnie liczy na rychłą zmianę prawa i jak wynika z ostatnich wydarzeń, trzyma rękę na pulsie i przy każdej okazji będzie głosić o pozytywnych akcjach w szkole. Kuratorium zaś zbiera wszystkie ciekawostki o placówce aby mieć więcej argumentów na poparcie nagany.
Marcin Wojnarowski
Aldona F to jeden z najgorszych pracownikow KO. Namaszczona przez poprzedniego kuratora Stanisława F , uważa że jest bezkarna a jej arogancja i nieznajmość przepisów oswiaty siega zenitu. Najwyzszy czas zeby ktos porzadnie przyjrzał sie temu "pseudo" pedagogwi (nigdy w życiu nie zajmowała zadnego stanowiska kierowniczego w oświacie) i zrobiło z nia nalezyty porzadek. Ale czy beda mieli odwagę ..... zreszta takich gniotów w KO jest pełno